16.09.2011

Pamiętamy...

Dziś mija dokładnie 6 lat od tragicznej śmierci świetnego siatkarza i człowieka - Arkadiusza Gołasia.

Arek Gołaś urodził się 10 maja 1981 roku w Przasnyszu, praktycznie całą młodość spędził w Ostrołęce. Przygodę z siatkówką rozpoczął mają zaledwie 10 lat. Po skończeniu szkoły podstawowej trafił do MKS MOS Wola Warszawa, gdzie zaczął odnosić pierwsze sukcesy sportowe. Z reprezentacją związał się w drugiej klasie liceum w zespole kadetów.

Arek zginął 16 września 2005 roku na austriackiej autostradzie A2 w Griffen koło Klagenfurtu. Jechał wraz z żoną do swojego nowego klubu, Lube Banca Marche Macerata. Niestety nie dojechał...
Tuż po godzinie 7.00 zaczęto nadawać wiadomości: wybitny reprezentant Polski, Arkadiusz Gołaś, zginął w wypadku samochodowym. Cały siatkarski świat zamarł. Nikt nie mógł w to uwierzyć. Ten wybitny, niezwykle zdolny i sympatyczny człowiek odszedł. Już nigdy nie mieliśmy go zobaczyć z 16 i orzełkiem na piersi.



Pisząc to niezwykle trudno jest mi się skupić. Łzy mi ciekną po policzkach.
Nie bardzo pamiętam tego wspaniałego człowieka. Kiedy odszedł miałam 10 lat, nie wiedziałam co się dzieje. Jednak teraz oglądając stare mecze z jego udziałem, zdjęcia i czytając wypowiedzi innych na jego temat żałuję, że nie dane było mi zobaczyć go na żywo.

1 komentarz:

  1. Ja miałam tylko o rok więcej. Też niewiele go pamiętam. Ale zawsze mi się kojarzył z siatkówką. Jak go widziałam w gazecie to pytałam brata: to ten co w siatkówkę gra?
    Arku, pamiętamy :(

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...