15.11.2012

Rosja pokonana, ale Włosi lepsi.

Cześć :) Jak to dobrze, że mogę pisać! Bo z mówieniem to u mnie wczoraj i dzisiaj jest ciężko... Chore gardło.... nienawidzę tego, że nie mogę czegoś powiedzieć ;D Na szczęście grypa nie ma wpływu na zdolności pisania na klawiaturze, choć z układaniem zdań trochę ciężko, bo strasznie boli mnie głowa :( Dzisiaj byłam już w szkole i nie wiem czy dobrze zrobiłam, teraz źle się czuję, nie wiem czy jutro pójdę czy nie...  No ale nie będę się rozpisywać o moich perypetiach związanych z chorobą, wolę pisać  o siatkówce ^^

Wczoraj mieliśmy trzy bardzo ważne mecze, z bardzo wymagającymi zespołami, które rozgrywaliśmy w ramach LM.
Na początku oglądałam mecz pań z Dąbrowy Górniczej z Azerrail Baku. Pierwszy set wygrany, niestety następne przegrane, choć szansa na zdobycie punktu/ów była. W między czasie oglądałam też mecz Zenitu Kazań z Hypo Tirol Insbruck. Mecz oczywiście wygrany 3-0 przez Rosjan, jednak sporo emocji było w trzeciem secie, gdzie drużyna z Kazania wygrała dopiero 34-32. Po cichu liczyłam na wygraną w tym secie Austriackiej ekipy, jednak się nie udało. Szkoda.


Poprzednie mecze to były raczej takie spotkania w ramach oczekiwania na naszą "trójkę". Pół godziny po meczu z Kazania, rozpoczął się mecz Rzeszowian z Cuneo. Był to pierwszy docelowy mecz tego wieczoru.
Muszę powiedzieć, że się trochę zawiodłam, jednak też nie oczekiwałam wygranej. Mówiło się, że Asseco ma najłatwiejszą grupę, a to właśnie ten zespół stracił do tej pory najwięcej setów.
Myślę, że w tym meczu największą rolę odegrała zagrywka. Włoska ekipa dominowała w tym elemencie, utrudniając naszej drużynie atak, a tym samym granie bardziej kombinacyjną grę. Szkoda zwłaszacza drugiego seta, bo już bylismy blisko, ale żadna przewaga nie daje gwarancji wygranej, dlatego trzeba utrzymywać koncentrację do końca.

www.cev.lu
(Grbić powiedział, że kibice z Rzeszowa nie wspierali swojej ekipy tak jak należy. To chyba pierwsza taka opinia dotycząca polskich kibiców! Może czas pomyśleć, po co chodzimy na mecze?... Niech każdy sam sobie odpowie na to pytanie.)

Niestety następne dwa mecze leciały równocześnie i musiałam z jednego zrezygnować. Oczywiście wybrałam Skrę, dlatego meczu Zaksy za bardzo nie opiszę. Z tego co wiem, gra była bardzo wyrównana, jednak końcówki wygrywali Mistrzowie Świata - Trentino. Nasz zespół grał bez nominalnego libero, na tej pozycji wystąpił Kapelus. Piotr Gacek wrócił do Polski i przeszedł operację. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dobrej dyspozycji!

www.cev.lu

No i na deser zostawiłam sobie dobrą wiadomość ^^
Na mecz Skry z Dynamo, na grę Bartka przeciwko swoim "starym" kolegom wszyscy ostrzyli sobie ząbki. Jednak jeszcze przed meczem okazało się, że Bartek wystąpi tylko w roli kibica. Po stronie Skry nie grał Daniel Pliński, którego złapała grypa...
Na początku Bartek został mile powitany przez kibiców, oraz otrzymał "upominek" od władz Jego byłego klubu. Myślę, że był to bardzo miły gest :)

Potem już zaczął się mecz! Z racji chorego gardła oglądałam go w kompletnej ciszy, co było dla mnie trochę dziwne...
Pierwsze dwa sety były pod kontrolą Skry. W kolejnym uciekła koncentracja, pojawiły się błędy i seta przegraliśmy, jednak w czwartej partii dokończyliśmy dzieła i wygraliśmy spotkanie 3-1.

Na pewno na pochwałę w tym meczu zasłużył Mariusz Wlazły. Nie dość, że bardzo dobrze atakował i zagrywał (do czego już się chyba przyzwyczailiśmy) to jeszcze dołożył naprawdę dobre przyjęcie! Wczoraj była zawodniekim kompletnym, można by powiedzieć, że takim drugim Michałem Winiarskim, tyle że z bardziej porażającą zagrywką i atakiem ^^

Michał, Karol, Witze, Paweł, Paweł i Alex także zagrali bardzo dobrze! Myślę, że wczoraj graliśmy jak parwdziwy zespół, zgrani, walczący, ambitni, chcący wygrać za wszelką ceną.



Pomagali nam też kibice, którzy wypełnili Atlas Arenę. Żałowałam, że mnie tam nie było, ale mam nadzieję, że będę miała jeszcze kiedyś okazję się tam pojawić...


Reasumując. Bardzo dobre spotkanie, które miło sie oglądało. Takie...wesołe :D Sama nie wiem dlaczego :P


Wczoraj był też mecz piłki nożnej Polska - Urugwaj. Wynik? Taki jak w meczu Skry z Dynamem, tyle my przegraliśmy... No cóż...

Na dziś to wszystko. Idę się położyć. O 19 mecz Skry z Olsztynem. Trochę się boję, bo wczoraj zagrali dość wyczerpujący mecz, ale wierzę w to, że dadzą radę dziś zdobyć komplet punktów i wskoczyć wyżej w tabeli PL :)


Pamiętacie o cyklu? To już ostatnie pytanie!

Mój pierwszy mecz na hali
Pamiętacie swój pierwszy mecz? Tego się chyba nie zapomina, prawda? No to opiszcie go! Jak się wtedy czuliście? Stres? Podekscytowanie? Kiedy to było? Kto z kim grał? Jakieś ciekawe wydarzenie jest z tym związane? Pierwszy autograf? 
Na wasze odpowiedzi czekam do 17.11.12, do godziny 18:00! 
Wysyłajcie je na adres: siatkara9519@gmail.com

5 komentarzy:

  1. noo ta środa do najszczęśliwszych nie należała, ale wygrana Skry cieszy !

    OdpowiedzUsuń
  2. Resovia gra coraz lepiej. W sobote pokaże już pełnię formy.

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak oto krótko podsumowując, Skra jest najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie dane mi było zobaczyć żadnego spotkania. Bo samych wynikach można stwierdzić, że najgorzej sprawa ma się z Resovią. Tak jak napisałaś miało nie być wielkich problemów z wygraniem grupy, a na razie idzie jak po grudzie. Oby to się zmieniło i wszyscy podążali tak jak Skra!

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...