18.07.2013

Wakacje part II

Witajcie :) Przepraszam, że znów dość długo się nie odzywałam, ale dopiero wczoraj wieczorem wróciłam do domu. W najbliższym czasie nie wybieram się na żadne, dłuższe wakacje, także wszystko nadrobię... A jest co nadrabiać! Jednak o siatkówce i o tym co się stało, jeszcze dziś pisać nie będę. Właśnie rozpoczęło się F6, także po fazie grupowej pojawi się jakieś podsumowanie, po finałach także. O tegorocznym występie Polaków w Lidze Światowej napiszę w przyszłym tygodniu.

Dziś jeszcze jedna fotorelacja z wakacji, tym razem Toruń i Bydgoszcz.

Do Bydgoszczy pojechałam w sobotę, wieczorem obejrzałyśmy pół meczu Polska - Bułgaria, a potem poszłyśmy do kina na film "Stażyści". Spoko komedia, mogę polecić ;) Wróciłyśmy przed 1, jak się okazało, Polska przegrała... (ale o tym w innym poście). Następnego dnia rano pojechałyśmy do Torunia.





W Toruniu jak to w Toruniu, sporo turystów i trochę zwiedzania. Pochodziłyśmy trochę po mieście, kupiłyśmy pierniczki i inne pamiątki, poszłyśmy na pizze (pizzerii szukałyśmy jakieś pół godziny...)





Byłyśmy też na wieży (na zdjęciu poniżej). Widok z góry niesamowity, ale żeby tam wejść... Cóż, łatwo nie było, nogi bolały ;)











Po 16 udałyśmy się już na dworze, by wrócić do Bydgoszczy... Jak się okazało, to nie było takie łatwe. Na trasie Bydgoszcz - Toruń, był jakiś remont i  pociągi nie jeździły (co z tego, że rano jeszcze było wszystko normalnie). Okazało się, że musimy jechać autobusem, na który miałyśmy czekać 2 godz... Na szczęście kierowca innego autokaru się zlitował i wziął nas wcześniej.

Następnego dnia poszłyśmy pod stadion Zawiszy i Łuczniczkę, oraz na Wyspę Młyńską.












 Na Łuczniczce jest bardzo fajna gablota z pamiątkami. Są koszulki reprezentacyjne kobiet i mężczyzn, gablota pamiątkowa Delecty Bydgoszcz i Pałacu.








 Nie wiem czy wiedzieliście, w każdym razie ja nie, przed Łuczniczką budowana jest hala tzw. rozgrzewkowa



Wokół Łuczniczki jest sporo zieleni, co było dla mnie pewnym zaskoczeniem. U nas przed Ergo raczej same ulice i budynki ;p


To tyle jeśli chodzi o zdjęcia. Byłyśmy jeszcze w Cekcynie, na rowerkach wodnych ale akurat wtedy nie wzięłam aparatu :(

Miłych wakacji.
Oglądajcie ładnie F6, jak na razie to ja przespałam kilka setów, ale te najważniejsze widziałam. Kibicowałam Argentynie i Brazylii i obie drużyny przegrały :(

4 komentarze:

  1. Fajne zdjęcia:) Będą kolejne relacje z innych miejsc? Po takie wirtualne "oprowadzanie" mi się podoba :)
    Ja też przespałam mecz, i to cały ten o 2 w nocy. eh, zadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jak gdzieś jeszcze pojadę, to postaram się nie zapomnieć aparatu i zrobić jakąś 'relację' :)

      Ja przespałam 2 i 3 seta, drugiego i trzeciego meczu xD Ale nadrobimy ;p

      Usuń
  2. Zdjęcie ze światłami miasta odbijającymi się w wodzie jest kapitalne! A gołąb pijący z fontanny - świetnie uchwycona chwila, wygląda jakby żabce dawał buzi :D

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...