12.07.2014

Australia zagra w F6! Niespodzianka?

Po całym tygodniu upałów, dzisiejszy poranek powitał mnie zachmurzonym niebem i deszczem. Miła niespodzianka, choć nie chciałabym żeby to deszcze królował tego lata ;) Jednak nie była to ostatnia niespodzianka tego dnia! 

Jak wiecie za tydzień odbędzie się F6 tegorocznej edycji Ligi Światowej. Jeszcze do niedawna znaliśmy pięciu uczestników finałowych rozgrywek: Rosja, USA, Iran, Brazylia i Włochy. W ten weekend rozegrany został F4, który wyłonił ostatniego uczestnika. O ostatnie miejsce w turnieju we Florencji walczyły reprezentacje Belgii, Francji, Holandii i Australii, czyli kolejno zwycięzcy grup C, D, F oraz gospodarz. 

Jakie były moje oczekiwania? Było kilka pytań... Nie widziałam czego można spodziewać się po gospodarzach. Australijczycy przegrali swoją grupę, nie grając przy tym nic szczególnego. Brakowało tej drużynie stabilizacji, bardzo falowali ze swoją grą, nawet na przestrzeni jednego seta. Podobnie było z Holandią. Spokojniejsza natomiast byłam o formę drużyny z Belgii i Francji :) 

Półfinały przeszły bez większego echa. Oba spotkania zakończyły się w trzech setach, Francuzi pokonali Belgów, a gospodarze wygrali z reprezentacją Holandii. W tym drugim przypadku możemy mówić o małej niespodziance, przynajmniej ja spodziewałam się czegoś więcej po reprezentacji Holandii. W poprzedniej edycji bardzo spodobała mi się gra tej drużyny, a w tym roku czegoś jej brakuje.. Także następnego dnia nie pokazali nic wielkiego i przegrali mecz o 3. miejsce z reprezentacją Belgii. 

Fot. www.fivb.org
Finał! Dla mnie faworytem była Francja i jej też kibicowałam. O ile poprzednie trzy mecze kończyły się dość szybko w trzech setach, o tyle zwycięzcę tego finału wyłonił dopiero tie-break, grany na przewagi! Było wiele zwrotów akcji, ciekawych wymian i ... sędziowie, a raczej sędzia główny, który się nie popisał. Dlaczego nie było wiedeoweryfikacji?? Ostatecznie mecz wygrali Australijczycy, czym myślę, że sprawili sporą niespodziankę i to oni awansują do F6! 

Australia 3:2 Francja (25:20, 22:25, 25:22, 23:25, 16:14)

Bardzo podobała mi się gra Francji w tej edycji LŚ. Widać było, że w zespole panuje świetna atmosfera, a zawodnicy bawią się siatkówką. Uważam, że grali najlepiej spośród wszystkich zespołów II dywizji. Żałuję, że nie udało im się awansować, bo myślę, że mogliby jeszcze coś ugrać we Florencji. 

Na Australijczyków nie stawiałam, ale zasłużenie wygrali ten turniej - dwumecz. (Jeśli miałabym oceniać cały występ w LŚ to uważam, że bardziej zasłużyła drużyna z Francji.) Zespół w dużej mierze opierał się na skuteczności swojego potężnego atakującego Edgara. Ile znaczy ten zawodnik dla swojego zespołu mogliśmy zobaczyć np. w samym tie-breaku. Mam nadzieję, że w F6 także mocno postawią się przeciwnikom ;) 

Fot. www.fivb.org
Cały turniej oceniam na plus. Fajnie zorganizowany, duża ilość wspaniałych kibiców oraz ciekawa oprawa meczowa. Czyżby rósł nam kolejny siatkarski ośrodek? Mam nadzieję, że tak. Im nas więcej, tym lepiej :)

Fot. www.fivb.org
Miłego weekendu życzę :)

4 komentarze:

  1. To Australia wykorzystała atut własnego boiska i sprawiła niespodziankę, tak trzeba napisać, bo Francuzi jednak byli faworytem Final Four. Przykład siatkarzy z Antypodów pokazuje jednak, że drużyny uznawane za słabsze mogą wygrać, a co więcej uwidacznia się trend, że w siatkówce słabych zespołów coraz mniej.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygrana Australii jest niespodzianką, bo ja stawiałam na Francję i kibicowałam temu zespołowi. Jednak Australijczycy wykorzystali fakt, że grają u siebie i to przy bardzo fajnym dopingu. Myślę jednak, że we Florencji nie ugrają zbyt dużo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niespodzianka, oj niespodzianka!
    Faworytem z pewnością byli Francuzi i dla nich brak awansu to duże rozczarowanie.
    Ale im dłużej trwał mecz, tym bardziej podobała mi się gra Australii, co tu mówić, w tym dwumeczu faktycznie byli lepsi. Tylko czy to wystarczy na Florencje? O występ Francuzów byłabym spokojna, natomiast Australia to trochę drużyna-zagadka, nieprzewidywalna. Zobaczymy na co ich stać w konfrontacji z najlepszymi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Austarlia niespodzianką, ale bardzo fajna niespodzianką :D niby niepozorni, ale warci uwagi! Trzymam za nich kciuki, może im się uda :)

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...