2.07.2014

Najlepsi na świecie i... puste trybuny??

Wcześniej o tym nie wspominałam... w sumie trochę tak spontanicznie wyszło... Jadę na mecz Polska - Iran! :) Możliwe, że będzie to mecz decydujący o awansie do F6! Z pewnością spotkanie będzie miało dużą wagę i może być sporo nerwów... 



Tak naprawdę dopiero dzisiaj zakupiłyśmy bilety i nie było żadnego problemu z miejscami... Do tej pory wejściówki na mecze naszej reprezentacji rozchodziły się w kilka minut, kilka miesięcy przed meczem! Dlaczego teraz jest tak dużo wolnych miejsc? Gdańsk ma to szczęście, że gościć będzie u siebie dwa mecze Ligi Światowej z udziałem naszej reprezentacji. W piątek i sobotę Biało-Czerwoni będą podejmować w Ergo Arenie reprezentację Iranu. Jak pisałam jeszcze przed rozpoczęciem LŚ, bilety na mecze naszych siatkarzy nie należą do najtańszych. Ceny wahają się od 80 zł do 200 zł! Za jeden mecz! Myślę, że to z tego powodu nadal można zakupić bilety na oba mecze. Kibice się podzielili, jedni pójdą na mecz w piątek, inni w sobotę. Pewnie niewiele znalazło się osób, którzy będą na obu meczach i do tego będą mieli te najdroższe miejscówki...
Szkoda... Są to dwa, jak się okazało, mecze decydujące o awansie do F6! Po gorącej atmosferze jaką nasi siatkarze poczuli w Iranie, mieliśmy w naszej hali pokazać ten 'prawdziwy' doping, prowadzony przez 11 tysięcy kibiców, którzy zdzierają sobie gardła (a nie trąbki...). Może to jeszcze się zmieni? Pewnie znajdą się tacy, którzy kupią bilet przed samym meczem, ale... czy uda się w całości wypełnić naszą piękną Ergo Arenę? 



Jednak to nie jedyna sytuacja, którą chciałam poruszyć. Zauważyłam, że także na meczach naszych reprezentacji w Lidze Europejskiej nie było wielu kibiców. Okay, nie grają największe gwiazdy, przeciwnicy może też nie są z najwyższej półki, ale... Przecież to nasze reprezentacje, a hale w których grali nie należały do kolosów. A mimo to na trybunach było niewielu biało-czerwonych kibiców. Zastanawiałam się dlaczego, potem zobaczyłam ceny biletów. Co prawda bilet obowiązywał na dwa mecz, ale ceny były jak na mecze naszej reprezentacji w Lidze Światowej! Ceny wahały się od 50 do 150 zł... 150 zł? Czy to nie przesada? Szczerze? Ja się spodziewałam, że najdroższe będą kosztować góra 60 zł! Sama nawet żałowałam, że gdzieś bliżej mnie nie są rozgrywane te mecze, bo chętnie bym pojechała... Czy nie lepiej było dać tańsze wejściówki, ale sprzedać ich cały komplet? Czy dla naszych nieco młodszych reprezentacji nie byłoby milej grać przy pełnych trybunach? 



Przed nami Mistrzostwa Świata (tak, już niecałe dwa miesiące!) Nie boję się o frekwencję na meczach naszej reprezentacji. A co pozostałymi spotkaniami? Z tego co widziałam, wejściówek nadal jest bardzo dużo do kupienia... I myślę, że do tego tematu jeszcze wrócę w trakcie trwania Mistrzostw Świata. Chciałabym zostać pozytywnie zaskoczona :)

Pozdrawiam :) 

6 komentarzy:

  1. Ceny... PZPS zrobił głupotę, dając ten sam przedział cenowy na wszystkie mecze. Ok, Iran pokazał że to nie przeciętniacy, ale jednak nie mają takiej renomy jak Brazylijczycy czy Włosi. Na mecz w Spodku bilety rozeszły się w momencie - bo to Spodek. Z Atlas Areną już było gorzej, ale ostatecznie i tak chyba wszystkie zostały wykupione, jeśli nie większość. Brazylia - wiele mówić nie trzeba. Ale taka wielka hala jak Ergo i dawać tam Iran, jeszcze za taką cenę?...
    O cenach na Ligę Europejską w ogóle nie ma co mówić. Kadra bez gwiazd, dla których nie oszukujmy się, większość przychodzi na mecze, przeciwnicy słabi. A ceny jak na światowy top... Kpina i jeszcze raz kpina, ktoś chyba chciał się obłowić przed MŚ, ale nie wyszło. Bo mając do wyboru mecz z Brazylią/Włochami albo mecz MŚ, a Ligę Europejską, wybór dla większości jest chyba oczywisty. Tylko zawodników szkoda, że grają przy tak małej publiczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. PZPS nie patrzy już na rangę spotkania, tylko chce trzepać forsę na każdym meczu.. ughh.. nic na to nie poradzimy :) ale też nie martwię się o frekwencję na MŚ, bo sama od miesiąca poluje na bilety i lipa. nie ma wgl miejsc :P wiec nie ma co się martwić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wiedziałam , że jedziesz i ciesze się razem z Tobą :)
    Gdyby nie to, że ten weekend mam zajęty, to wsiadłabym w pociąg i podbiła Ergo, słowo daję!
    Mam nadzieję, że hala będzie pękała w szwach, nasi niesieni dopingiem pokażą Iranowi, że grać potrafią :)

    Bilety są drogie i bardzo drogie. Siatkówka bez wątpienia ma "markę" i za ta "markę" płacimy. Ale to sprawia, że nie każdy ma to szczęście bycia na meczu na żywo. A wyjazd całą rodziną i to w dobrej miejscówce to już grubszy wydatek. Na Światówce może być mniej kibiców również z tego względu, że nie wszystkich stać na bilety na LŚ i wrześniowe Mistrzostwa ..
    Ale nie martw się! Przed Łodzią bilety też rozchodziły się strasznie wolno, a w Atlas Arenie bawił się komplet biało-czerwonych, a Ergo też tak będzie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...żeby oglądać, trzeba płacić. Ech :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bilety są naprawdę drogie i to chyba najważniejszy powód dla nieobecności kibiców. Gdyby były, tak jak pisałaś, po 60zł to myślę, że wiele osób by poszło. No, a jak bilety są drogie, a mecze dzień po dniu (z Iranem) to wiadomo, że większość kibiców wybierze się tylko na jedno spotkanie. Druga sprawa to to, że są wakacje, dużo osób wyjeżdża oraz to, że może Iran nie jest przeciwnikiem z najwyższej półki.
    Mam jednak nadzieję, że chociaż większość hali będzie wypełniona, bo mamy Irańczykom zgotować piekło. Sama bym bardzo chciała pojechać, ale osoba zajmująca się transportem w mojej rodzinie (mama) uważa, że to trochę za daleko.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz co, też się zastanawiałam czy jechać.. Do Gdańska nie mam aż tak daleko, te 80 zł lub 100 na bilet bym wydała, ale.. nie miałam z kim. Wyciągnęłabym tatę, ale mama akurat miała operację, jest jeszcze w szpitalu, więc to odpada. Wyciągnęłabym narzeczonego - nie lubi za bardzo takich meczów, ogólnie za siatkówką nie przepada, i chodziłby cały dzień w złym humorze, to po co mam biedaka męczyć.

    Mam obawy czy hala się zapełni. Iran to nie Brazylia w końcu, wszyscy myśleli, że to będą chłopcy do bicia i tylko z nimi będziemy musieli wygrać, żeby awansować. A do tego pomorze wydaje mi się asiatkarskie, ale może to moje własne wrażenie. :P

    Właśnie na blogu napisałam, że może lepiej byłoby, gdyby nasi nie awansowali - bo może uda im się wreszcie porządnie potrenować. Przecież oni nie mieli żadnego okresu przygotowawczego.
    Ale w głębi serca chcę żeby znów wygrali, żeby grali z taką radością jak kilka spotkań temu. No i też ze względu na Ciebie i innych kibiców - mam nadzieję, że zwyciężą. Nie ma to jak oglądać wygrane spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...