18.04.2016

#VolleyLinki i Liga Mistrzów


#Fakty

Zenit Kazań ze złotem Ligi Mistrzów! Podopieczni trenera Alekno w wielkim finale przegrywali już 0:2 z wracającym do światowej elity Trentino Diatec. Jednak Włosi nie wykorzystali swoich szans i po pięciu setach musieli uznać wyższość Rosjan. Także druga włoska ekipa - Cucine Lube - rozegrała pięć setów, lecz w meczu o brąz zwycięstwo należało do zawodników ze słonecznej Italii. Turniej bez medalu zakończył gospodarz turnieju - Asseco Resovia Rzeszów. 


1. Zenit Kazań
2. Trentino Diatec
3. Cucine Libe Civitanova
4. Asseco Resovia Rzeszów

Drużyna marzeń Final Four Ligi Mistrzów:

Libero: Jenia Grebennikov – Cucine Lube Civitanova
Drugi środkowy: Sebastian Sole – Trentino Diatec
Środkowy: Russell Holmes – Asseco Resovia Rzeszów
Drugi przyjmujący: Tine Urnaut – Trentino Diatec
Przyjmujący: Wilfredo Leon – Zenit Kazań
Atakujący: Maxim Mikhailov – Zenit Kazań
Rozgrywający: Simone Gianelli – Trentino Diatec
MVP: Wilfredo Leon – Zenit Kazań

Finałowemu turnieju w Krakawie przyglądali się między innymi selekcjonerzy reprezentacji Polski - Stephane Antiga i Philippe Blain, którzy kilka dni przed turniejem ogłosili 20-osobowy skład Biało-Czerwonych. Pierwsze zgrupowanie naszej kadry rozpocznie się 27 kwietnia w Spale. Następnie Polacy zagrają w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, a po jego zakończeniu polecą do Japonii, by zdobyć przepustkę na Igrzyska Olimpijskie. 

Fot. www.cev.lu

#Warto obejrzeć 


#Działo się w Final Four Ligi Mistrzów!

Światowa siatkówka w wydaniu ligowym zawitała do Krakowa. Dwa dni siatkarskiego święta i najważniejsze rozstrzygnięcia tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Była zabawa, emocji nie brakowało, o poziomie sportowym można podyskutować. 

Półfinały 

Sobota była dniem inaugurującym dwudniowy turniej, a także dniem półfinałów. Na pierwszy ogień poszli gospodarze, którzy podjęli ekipę Zenitu Kazań. Rosjanie byli faworytami, ale już PGE Skra Bełchatów pokazała, że nie są to nadludzie i można ich pokonać. I faktycznie szansa była, jednak gospodarze jej nie wykorzystali. Po wygraniu pierwszego seta, w drugim było blisko... Rzeszowianie rozpoczęli od prowadzenia 8:3, na drugiej przerwie technicznej przegrywali już 13:16, ale w końcówce zdołali doprowadzić do gry na przewagi. Niestety lepsi okazali się Mistrzowie Rosji, którzy wygrali także kolejne dwa sety i cały mecz 3:1.

Asseco Resovia Rzeszów - Zenit Kazań 1:3 (25:22, 24:26, 18:25, 21:25)

Pierwszy półfinał nie stał na najwyższym poziomie sportowym, ale drugie spotkanie... było jeszcze gorsze. Zdecydowanie więcej spodziewałam się po dwóch włoskich ekipach grających o finał Ligi Mistrzów! Tego dnia grał tylko jeden zespół - Trentino Diatec, który wygrał pewnie 3:0. 

Trentino Diatec - Cucine Lube Civitanova 3:0 (25:19, 25:20, 25:18)

Mecz o 3. miejsce

Mecz o brązowy medal nie rozpoczął się dobrze dla Mistrzów Polski. Drużyna Cucine Lube szybko wyszła na prowadzenie (8:4), które utrzymywała przez sporą część seta. Gospodarze chwilami byli blisko, jednak w samej końcówce ponownie piąty pieg włączyli Włosi. 

Kapitalna energia płynąca od Achrema, skuteczne bloki Holmesa i wsparcie z trybun pozwoliły na wygranie rzeszowian w drugim i trzecim secie. Czwarty set... było tak blisko! Mistrzowie Polski prowadziła już 21:19 i wtedy... się zatrzymali, a dokładniej to zatrzymali ich rywale, którzy zdobyli kolejne pięć punktów z rzędu! Rzeszowianie zdołali zdobyć jeszcze jedno oczko w czwartym secie i po chwili rozpoczął się decydujący tie-break. W nim zdecydowanie lepsza okazała się ekipa z Włoch, która wygrała 15:10 i cały mecz 3:2. Rzeszowianie zakończyli turniej bez medalu.

Asseco Resovia Rzeszów - Cucine Lube Civitanova 2:3 (20:25, 27:25, 25:22, 22:25, 10:15)

Fot. www.cev.lu

Finał

Zenit Kazań czy Trentino Diatec? Alekno czy Stojczew? 

Faworytem byli Rosjanie, którzy bronili tytuły zdobytego przed rokiem w Berlinie. Ci sami Rosjanie, godzinę po rozpoczęciu finałowego meczu stali pod ścianą z nożem na gardle, gdy tablica wyników pokazywała 2:0 dla Trentino. Jednak po czym się poznaje klasowe zespoły? Między innymi po tym, że potrafią odeprzeć atak i wyjść nawet z beznadziejnej sytuacji. 

Zenit wygrał bardzo pewnie trzecią partię, a w czwartej wytrzymał końcówkę. Włosi, podobnie jak wcześniej rzeszowianie, nie potrafili wykorzystać swoich szans i przepłacili za to złotym medalem. 

Trzy wygrane sety z rzędu ekipy z Kazania i to rosyjska drużyna znowu triumfowała w rozgrywkach Ligi Mistrzów (podobnie jak w minionych czterech latach - Zenit (2012), Lokomotiw Nowosybirsk (2013), Biełogorje Biełgorod (2014), Zenit (2015)).

Zenit Kazań - Diatec Trentino 3:2 (23:25, 22:25, 25:17, 27:25, 15:13)

Turniej w Krakowie pod względem organizacyjnym chyba możemy uznać za sukces. Hala była w bardzo dużej części wypełniona, także na meczach, gdy nie grali gospodarze. Z tego co się dowiedziałam, atmosfera na trybunach była bardzo fajna, podobnie jak cała oprawa. Jedynie trochę zabrakło aspektu sportowego. Półfinały nie były najlepsze, na szczęście więcej działo się następnego dnia. Szkoda, że rzeszowianie nie dali się ponieść energii płynącej z trybun i nie wywalczyli żadnego krążka. Tego zabrakło najbardziej.

#Rozkład jazdy

Plus Liga
18.04 [poniedziałek]
19:00 AZS Politechnika Warszawska - Jastrzębski Węgiel
20.04 [środa]
18:00 Indykpol AZS Olsztyn - Łuczniczka Bydgoszcz
18:00 MKS Będzin - Effector Kielce 
21.04 [czwartek]
18:00 PGE Skra Bełchatów - LOTOS Trefl Gdańsk (Polsat Sport)
18:00 Indykpol AZS Olsztyn - Łuczniczka Bydgoszcz / ewentualny 3 mecz
20:30 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów (Polsat Sport)
22.04 [piątek]
18:00 PGE Skra Bełchatów - LOTOS Trefl Gdańsk (Polsat Sport)
18:00 Cuprum Lubin - Cerrad Czarni Radom
20:30 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów (Polsat Sport)
23.04 [sobota]
17:00 Cuprum Lubin - Cerrad Czarni Radom / ewentualny 3 mecz
18:00 Jastrzębski Węgiel - AZS Politechnika Warszawska
24.04 [niedziela]
16:00 Effector Kielce - MKS Będzin
18:00 Jastrzębski Węgiel - AZS Politechnika Warszawska / ewentualny 3 mecz
18:00 BBTS Bielsko-Biała - AZS Częstochowa

Miłego tygodnia!

6 komentarzy:

  1. Świetny post :) Nie masz ochoty na wspólne obejrzenie jakiegoś transmitowanego spotkania?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa czy ten chłopczyk odnalazł swojego buta? :v jak dalej potoczyły się jego losy... xD
    Trochę szkoda Resovii, w sumie mało brakło, żeby podium wyglądało zupełnie inaczej. :/ Ale dzięki temu, mniej żałuję, że mnie nie było xD
    Huhuh, zaczyna się... czw-pt :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to ciekawi! :D
      Niewykorzystane sytuacje się mszczą :C
      To komu kibicujesz w meczach o brąz i złoto? :V

      Usuń
    2. Mówiłam Ci :( Nie słuchasz mnie?! :<

      Usuń
    3. Wyglądało to tak, że bucik poleciał bardzo daleko. Wzrok miał coraz bardziej niepewny :-)

      Usuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...