28.04.2012

13, 20, 90...

Witajcie ;) Czy u was też jest taka piękna pogoda? Zapach koszonej trawy, podwórkowy mecz siatkówki (czyt. odbijanie piłki z bratem) a wieczorem grill, tzn. ja i tak nie będę jadła kiełbasek i tego typu rzeczy, ale to wszystko kojarzy mi się z jednym....z Ligą Światową!!! Za 20 dni pierwszy mecz! Wprost nie mogę się doczekać :D A jak pięknie zaczynamy! Od meczu z Brazylią o godz. 2:00 ;) To co? Pokonamy Canarinhos na inauguracje? ;)
Jednak zanim rozpoczniemy LŚ, czeka nas jeszcze sparing z Australią 11 maja, do którego zostały niecałe 2 tygodnie, a mianowicie 13 dni!

W reprezentacyjną atmosferę wprowadziły nas nasze panie, które rozegrały dwa mecze sparingowe z Niemkami. Co mogę powiedzieć? Chyba się dobrze przygotowały, bo zagrały w sumie 10 setów! Jeden mecz wygrany a jeden przegrany, choć niewiele zabrakło a musiałabym napisać, że przegrały oba spotkania. W pierwszym meczu, w piątym secie, Niemki prowadziły już 14-9, ale....nasze siatkarki się nie poddały, walczyły do końca i...wygrały 16-14! Od razu przypomniał mi się mecz Polska - Rosja z Pucharu Świata. Tylko, że wtedy to Rosja nas dogoniła i przegoniła...Ale nie wracajmy do tego. Ważne, że wywalczyliśmy wtedy awans na IO. A jeśli już mówię o Igrzyskach, to należy wspomnieć, że zostało tylko, albo aż 90 dni! Jak to szybko zleciało, jeszcze pamiętam jak pisałam, że zostało 200 dni...:)

Już w poniedziałek zaczyna się oficjalne zgrupowanie naszych siatkarzy w Spale. Trochę później mogą dołączyć zawodnicy którzy grali spotkania w środę. Kilku zawodników trenować zaczęło już w tym tygodniu, jednak z nich nie dało się nawet złożyć pierwszej szóstki, gdyż zawodników było pięcioro :D Kiedy my spokojnie przygotowujemy się do LŚ i IO, inne drużyny muszą jeszcze walczyć o przepustkę do Londynu.
Dziś nasze siatkarki miały wyjechać na turniej kwalifikacyjny, który odbędzie się w dniach 1-6.05. Kilka tygodni temu pojawiły się wątpliwości czy będą transmisje z tych spotkań. Dziś już wiemy, że zarówno turniej kwalifikacyjny pań jak i panów będzie transmitowany na kanałach Polsatu Sport i Polsatu Sport Extra.
Przygotowane już macie biało-czerwone koszulki, szaliki, flagi itd? Mój szalik już czeka na 11 maja ;)


PS. Czy tylko mnie denerwuje to całe halo wokół Euro? Nie wiem jak ja wytrzymam gdy już się zacznie. Planowałam pojechać do babci, dziadek raczej nie ogląda sportu babcia tym bardziej, więc miałabym spokój, ale... gdzieś trzeba będzie oglądać LŚ! Mam nadzieję, że będą transmisje na Polsacie Sport Extra, bo tylko taki posiadają moi dziadkowie :D

PS2. Dziś urodziny ma moja koleżanka. Daria, wszystkiego siatkarskiego! :D Dla Ciebie tort od naszych siatkarzy z rąk Piotra Gruszki xD


26.04.2012

Sezon klubowy 2011/212 zakończony. Co zapamiętam?

No i nadszedł koniec, koniec sezonu klubowego 2011/2012. 
Szczerze mówiąc, chyba jeszcze nie do końca to do mnie dotarło. Mam wrażenie, że za kilka dni, znowu będę oglądać żółto-czarne koszulki, znów cieszyć się z wygranych lub płakać po przegranych...Jednak w tym sezonie już tego nie zrobię. Nie będę miała okazji pokibicować Skrze czy innemu klubowi... Chociaż...są i tego plusy. Koniec ligi wiąże się z początkiem sezonu reprezentacyjnego, a to oznacza, że coraz bliżej IO! Ale nie o tym dzisiaj ;) Zapraszam na małe podsumowanie, tego jak ten sezon wyglądał w moich oczach...

30.09.2011, jak ja czekałam na ten dzień! Czekałam by znów zobaczyć twarze moich Skrzatów. I ta ekscytacja gdy ich zobaczyłam... Choć muszę powiedzieć, że przedtem byłam trochę zła, dlaczego? Otóż pierwszy mecz Skra grała z Lotosem, w Gdańsku, a mnie tam nie było! Planowałam cały sierpień wyjazd i co? Nic. Mecz był w piątek o 20, w przeddzień moich urodzin (tzn urodziny miałam kilka dni wcześniej, ale goście mieli przyjechać w sobotę). Mój tata powiedział, że nie będzie ze mną jeździł po nocach, mama powiedziała, że będzie zajęta przygotowaniami do przyjazdu gości, a sama nie mogę jechać...Więc byłam trochę wściekła, ale wszystko minęło jak zobaczyłam uśmiechnięte twarze Bełchatowian :) A już szczególnie gdy ujrzałam Pawła Woickiego i jego nowy look ;D

Fot. Paweł Piotrowski (www.s-w-o.pl)

23.04.2012

Dwóch Mistrzów...

Co prawda muszę zaraz iść do szkoły, ale specjalnie wstałam wcześniej żeby coś napisać. Jak to powiedział jeden z kibiców "Pieprzyć szkołę i sen, są rzeczy ważne i ważniejsze". Nie pisałam prawie przez tydzień, bo nie chciałam tego robić pod wpływem emocji. Jeszcze napisałabym coś, czego mogłabym później żałować.... Wiele się wydarzyło przez ten czas, ja to trochę opiszę ze swojej strony i przejdę to tytułu posta.

Resovia Rzeszów została Mistrzem Polski w sezonie 2011/12. Szczere gratulacje, naprawdę.
W finale grała lepiej od Skry. W pierwszych dwóch meczach można powiedzieć, że wygrali zespołowo, w kolejnych dwóch grał tylko Grozer (no może nie tylko, ale to On był takim przywódcą). Skra zdecydowanie nie była w dyspozycji i przegrała. Szkoda, bo gdyby przez te wszystkie mecze Resovia grała tak jak w tym pierwszym, a Skra tak jak przez cały sezon to na parkiecie byłaby prawdziwa wojna :)
Jeszcze raz gratulacje dla Resovi.

Już teraz kibice mówią, że nadciąga nowa era, że to teraz Resovia będzie postrachem dla innych drużyn. Czy tak się stanie? Tego nie wiem, ale pewne jest jedno, bez Grozera (który w przyszłym sezonie będzie grał w Rosyjskim klubie) będzie bardzo ciężko. Chciałabym żeby teraz media pompowały balonik na Asseco, żeby ją wstawiali w roli "faworyta". To odciążyłoby moich Skrzatów, a zwycięstwo w przyszłym sezonie smakowałoby jeszcze bardziej ;D

16.04.2012

Zniecierpliwiona

Witajcie :) Proszę, powiedzcie, że nie tylko ja zmarnowałam ten weekend na nic nie robienie....Bynajmniej tak sądzi moja mama xD W piątek po szkole czytałam książkę i obejrzałam jakiś film. W sobotę spałam do 12, potem zrobiłam jakieś lekcje i leżałam cały dzień, a wieczorem oglądałam mecz Polska - Argentyna z LŚ ;) Niedziela też nic konkretnego, rano do kościoła, wieczorem  Must Be The Music, a w między czasie bawiłam się grafiką ;D
To wszystko jednak nie pomogło, by zapomnieć o tym co nas czeka już za kilka godzin (pisząc to zostało 25 godz i 20 min :D)
Już jutro zaczynają się finały PL, co śni mi się nawet po nocach! :D A zaraz po finałach czas na reprezentacje! Za 102 dni IO!!! Ale wcześniej gramy jeszcze sparing (za 28 dni) i jest Liga Światowa (za 32 dni). Kto się nie może doczekać? ;D

Ale wracając do PL. Już chyba pisałam kto z kim i kiedy?? ;) Dla mnie najważniejszy jest mecz Skry z JW. Oczywiście serduszkiem będę ze Skrą. W Bełchatowie mnie niestety nie będzie, bo trochę za daleko. Ale nawet miejscowi mogliby mieć problem z dostaniem się na halę. Biletów już dawno nie ma, po 30 min się rozeszły na miejsca siedzące...
Skra ma na swoim koncie 7 wygranych mistrzostw z rzędu. Czy w tym roku będzie kolejne, ósme zwycięstwo. Cóż...Mam nadzieję, że tak. Wierzę w to :) Pewnie dla tych, którzy nie kibicują Skrze może być to już nudne, ale nie dla mnie. Uwielbiam patrzeć jak cieszą się z wygranych ;D



Krzysztof Ignaczak - "Diabła we mnie już nie ma", czytaliście ten wywiad? Jeśli nie to polecam:
http://plusliga.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Krzysztof-Ignaczak-libero-Asseco-Resovii-o-Wlazlym,artykul,134964,1,899.html

To tyle na dziś. Pewnie następny post będzie już po dwóch meczach finałowych (a może i nie?).

12.04.2012

Wszystko jasne ;)

Cześć ;) Jak tam wasze serca? Biją jeszcze, nie było żadnych zawałów? :D Nie ma to jak emocje...Ale we wtorek chyba było ich za dużo...czy nie? Nie wiem jak wy, ale mnie adrenalina i emocje opuściły dopiero po 2 w nocy, co sprawiło, że prawie zaspałam na pierwszą lekcje po świętach :D A teraz szczegóły....

Znamy już finałowe pary PL. O złoto będą walczyć drużyny z Bełchatowa i Rzeszowa, a o brąz z Jastrzębia Zdrój i Kędzierzyna Koźla.


10.04.2012

Emocji ciąg dalszy + transferowe pogłoski

Witajcie. Czy Wam też nic się nie chce? Mam strasznego lenia, przez pół dnia zwlekałam z napisaniem tego posta, a co dopiero za książki się zabrać...A biologia czeka...:D
Te święta były jakieś...dziwne. Nie czułam ich, śnieg i wgl... I jeszcze do tego porażka naszych szczypiornistów ;( Dosłownie 5 sekund dzieliło nas od Londynu! I co? Nic z tego. Siatkarze będą musieli jechać sami ;( A teraz jeszcze połowa zawodników chce kończyć karierę reprezentacyjną, mówi się o zwolnieniu Wenty... Nie tak miało być! ;(

Mam nadzieje, że dzisiaj Skrzaty mi poprawią humor i wygrają z Jastrzębskim Węglem xD
Nie będzie łatwo, spodziewam się wielu emocji, nie wiem jak moje serce to wytrzyma ale cóż...Taki jest sport, taka jest siatkówka ;)


W drugiej parze półfinałowej emocji też nie powinno zabraknąć. Tym bardziej, że tam mamy remis. Resovia będzie u siebie podejmowała ZAKSĘ. Jak zwykle w tej parze nie wiem komu będę kibicowała ;) Tu dla mnie będzie liczyło się przede wszystkim dobre widowisko.

Coraz więcej doniesień z rynku transferowego. Ja w żadną nie uwierzę, dopóki nie będzie to oficjalnie potwierdzone. Oto kilka plotek transferowych (a może nie plotek??)
-Luciano De Cecco, Bruno Rezende lub Paweł Zagumny do Skry
-Michał Ruciak i Damian Wojtaszek do Resovii
-Łukasz Żygadło i Krzysztof Ignaczak do Jastrzębskiego Węgla
-Łukasz Wiśniewski do ZAKSY  
-Nikić do Delecty
-Matt Anderson do Trentino
-Fabian Drzyzga ma propozycje z kilku klubów
-Steuerwald, Żaliński, Kooistra, Rouzier i Samica mają opuścić swoje kluby
-Achrem, Grozer, Kurek i Winiarski mają propozycje z Rosyjskich Klubów
-Michał Łasko ma sporo propozycji np. od Maceraty, ale także myśli o zostaniu w JW

Jednak tak jak napisałam, żaden z tych transferów nie został potwierdzony. Teraz zawodnicy skupiają się na obecnym sezonie i nie chcą mówić co będzie później. A Wy na jaki transfer czekacie? Kogo i gdzie chcielibyście widzieć? 



Pozdrawiam :)

PS. https://apps.facebook.com/promotionshq/contests/189059/voteable_entries/46698800 kto może niech zagłosuje, zostało już tylko kilka godzin. Proszę, to zajmie Ci tylko jakieś 5 sekund :)

6.04.2012

Przedświąteczny czas ;)

Witajcie! ;) Jak ja kocham sprzątać na święta... Mój pokój już błyszczy. Zastanawiałam się czy jakoś go nie ozdobić, ale moje lenistwo stwierdziło, że się nie opłaca.

Jesteśmy już po dwóch meczach półfinałowych.

Resovia w pierwszym meczu pokonuje ZAKSĘ KK. Mecz raczej bez większej historii. Bardzo dobra gra  Rzeszowian i słaby mecz w wykonaniu Kędzierzynian. Drugie spotkanie to już całkiem inna gra, choć nie zapowiadało się na to po pierwszym secie. Zaksę "obudził" Michał Ruciak dzięki swoim świetnym zagrywką i ogólnie dobrej grze. Kędzierzynianie wygrali 3-1.Tym samym mamy remis, i przed nami jeszcze dwa mecze w Rzeszowie.  Choć może się okazać, że to może być za mało i siatkarze będą musieli wrócić do Kędzierzyna, by rozegrać decydujący mecz.


4.04.2012

Godzina "0" ;)

Cześć :) Jak ja kocham siedzieć przed komputerem i nic nie robić <3 To znaczy coś tam robiłam... Niedługo efekty. Może jeszcze dziś uda mi się skończyć filmik i wtedy dodam nową zakładkę. Pracuję też nad postem o PZPS (jak macie jakieś ciekawe info to możecie się podzielić)

Dziś nie będę dużo pisać, bo nie mogę się skupić. Za dwie godziny pierwszy półfinałowy mecz Resovia - ZAKSA, a potem Jastrzębski Węgiel będzie grał z moją Skrą. Z jednej strony nie mogę się doczekać tych emocji, ale z drugiej trochę się ich boję...;)
Powyższe pary będą walczyć o miejsce w finale i grę o złoto, ale walka toczy się również o 5 miejsce.

1.04.2012

Wszystko wróciło...

Hej. Może mi ktoś wytłumaczyć, co się dzieje z pogodą? Śnieg?! I jeszcze teraz, gdy ja mam wolne...eh..szkoda gadać ;(
Oglądaliście mecz Resovii z Dynamem? Ten pierwszy? Ja tak...jeju, co to było... Po meczu przypomniał mi się mecz Polski z Rosją, ten z PŚ. Podobna sytuacja, podobne zespoły, piąty set i... niewykorzystana okazja.
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej, choć będzie trudno. Jednak trzeba wierzyć. Może nie jestem kibicem Sovi, ale są to rozgrywki klubowe, a ja takie rozgrywki traktuje jak te reprezentacyjne i kibicuje każdej polskiej drużynie ;) Także chłopcy, wiecie co robić!

Wczoraj odbył się finał Challenge Cup, w którym mieliśmy dwie polskie drużyny AZS Politechnikę Warszawską i Tytana AZS Częstochowę. Przez pierwsze dwa sety nie wiedziałam komu kibicować, jednak gdy zaczynał się trzeci, zdecydowałam, że będę kibicować Politechnice. A co się potem działo....Szczerze? Popłakałam po meczu... Jak zobaczyłam twarze zawodników z Warszawy to nie wytrzymałam, przed oczyma miałam Skrę po meczu z Zenitem w FF.  Chociaż teraz sytuacja była inna. Skrę przecież kocham i kibicuję jej zawsze, a Politechnice kibicowałam tylko w tym jednym meczu, ale to wystarczyło...

Złoty set... Ogromne zwroty akcji... Politechnika prowadzi 6:0 i można powiedzieć, że jest w niebie. Jednak to jest sport, to jest siatkówka... Będąc w niebie, szybko możesz wrócić na ziemię, baa, nawet do piekła. PW traci prowadzenie, traci zawodnika.... Damian Wojtaszek, libero AZS PW doznaje kontuzji stawu skokowego i znoszą Go z boiska... Wchodzi Krzywiecki, nominalny przyjmujący, który w tym meczu nie grał wcale...13-12 dla Politechniki, atakuje ze środka Kreek, trafia przed linią w boisko...ale wg sędziego był aut...Zamiast 14-12 jest remis po 13...Koniec końców Politechnika przegrywa w złotym secie 16-18...


Dlaczego w takich meczach nie ma wideoweryfikacji, a jeśli jest, to dlaczego się z niej nie korzysta? Dlaczego to sędzia decyduje kto wygra mecz? Jak można mówić, o duchu walki, o czystym sporcie, skoro dzieją się takie sytuacje? Rozumiem, sędziowie to też są ludzie, mają prawo się pomylić, ale skoro ktoś mądry wymyślił challenge to dlaczego z niego nie korzystać? Ten system jest nie tylko dla zawodników, ale i dla (a może przede wszystkim) dla sędziów... Tak się zastanawiałam, może to nie system trzeba ulepszyć, ale sędziów?? Ale co ja mogę wiedzieć? Przecież jestem tylko zwykłym kibicem...