31.05.2013

Rozkład jazdy na weekend - czyli zaczynamy LŚ oraz FF LM piłkarzy ręcznych

Cześć :) Co u Was słychać? Ja właśnie skończyłam robić prezentację multimedialną z geografii i teraz... oczekuję! Oczywiście czekam na pierwszy mecz Ligi Światowej, który już za 2 godziny i 20 min!

W między czasie zrobiłam sobie mały "rozkład jazdy" na nadchodzący weekend.
I tak, zaczynamy dziś o 17:30 meczem inaugurującym tegoroczną edycję ligi światowej: Finlandia - Portugalia. Kibicować będę Finom, bo mam jakąś taką... sama nie wiem. Po prostu lubię ten zespół :) 

Druga para tej kolejki to Kanada - Holandia, czyli 'nocne' mecze (na które także jestem już przygotowana)


Komu będę kibicować? Nie mam pojęcia! Mam wielki dylemat, z jednej strony Kanadyjczycy, do których mam ogromną słabość, a z drugiej Holendrzy i Wytze Kooistra, była 'pszczółka'... Pewnie wszystko wyjdzie w tzw praniu. Liczę na dobry mecz :)

Po nocnych meczach, 2-3 godz snu i wtedy mecze trzeciej pary: Korea Południowa - Japonia, o 7 rano. Wydaje mi się, że może to był długi mecz, takie mam przeczucie... Kibicować będę Japonii. 

Po trzech pierwszych meczach postaram się zdać małą relację tu na blogu. (Jeśli relacja się nie pojawi to znaczy, że odsypiałam ;P). Po południu zmieniam na 1,5 godz. dyscyplinę i przenoszę się na piłkę ręczną. Vive Targi Kielce będzie grać z Barceloną, w półfinale Ligi Mistrzów. Tu nie muszę mówić komu będę kibicować, prawda? 

Problem pojawi się o w godzinach wieczornych, bo o 17:30 zacznie się drugi mecz Finlandia - Portugalia, a o 18, drugi półfinałowy mecz LM... Raczej postawię na siatkówkę (albo będę skakać między Polsatem Sport, a Polsatem Sport Extra ;)

Następnie drugi z nocnych meczów, a na zakończenie tej kolejki drugi mecz o 7:00. Po nim na chwilę zapominam o siatkówce, i oczekiwać będę finału oraz meczu o 3. miejsce w LM piłkarzy ręcznych....

Także mnie czeka sportowy weekend przed TV. Oczywiście postaram się też coś napisać na blogu :) A jakie są wasze plany na najbliższe dni? 

"Sport pozwala pokazać wielu osobom piękną stronę życia (...)" GIBA

30.05.2013

Pod Lupą: Zmiany w siatkówce?

Od jakiegoś czasu nasz prezes Mirosław Przedpełski, próbuje zmienić siatkówkę. No dobra, może trochę przesadziłam, bo przecież nie tylko On działa w PZPS`ie czy FIVB. Tak czy inaczej, to pan Przedpełski, przekazuje nam nowe newsy, dotyczące ewentualnych zmian w naszej ukochanej dyscyplinie sportowej i zapowiada: "Chcemy z siatkówki zrobić prawdziwy światowy sport." 
Jednak czy te zmiany są naprawdę potrzebne? Przeanalizujmy po kolei propozycje FIVB...

Skrócenie setów do 21 (bez gry na przewagi, 22. punkt kończący) lub wprowadzenie kwart (każda po 20 minut, traktowane oddzielnie, jak sety). Już raz, nasz prezes miał pomysł, by grać do 5 wygranych setów, ale każdy set do 15. System ten wypróbowano podczas meczu charytatywnego pomiędzy Skrą a Polską. Co z tego wyszło? Chyba wszyscy wiemy. Niewielu osobą się ten pomysł spodobał. Mi osobiście wcale nie przypadł do gustu i sprawił, że po pewnym czasie zaczęłam się nudzić meczem! Teraz jest propozycja by grać do 21 punktów, a 22 punkt miałby być tym ostatnim, lub też wprowadzić kwarty... Siatkówka grą na czas? Wyobrażacie to sobie? Ja nie potrafię... Ma to służyć skróceniu i ograniczeniu czasu trwania meczu (głównie na potrzeby TV). Ale... właśnie, czy to nie fakt, że nie da się przewidzieć ile będzie trwać mecz, czy będzie to tzw godzinka z prysznicem, czy ponad 3 godzinny horror, sprawia, że siatkówka jest wyjątkowym sportem? A co z walką na przewagi? Z setami kończącymi się przy stanie np. 38:36? 
Żeby było śmieszniej jest mowa o jeszcze jednym przepisie, który... ma wydłużyć akcje, w celu uatrakcyjnienia gry. I gdzie tu logika? Przecież wydłużenie akcji wiąże się z wydłużeniem czasu trwania seta (jeśli takowy miałby trwać do 21 pkt). Wtedy nawet mecze trwałyby dłużej niż teraz -.- 
Wydaje mi się, że te dwa przepisy są kompletnie niepotrzebne i  wykluczają siebie nawzajem.

26.05.2013

Młodzi na parkiecie, czyli Polska - Serbia, mecz nr 2 + "coś"

Cześć. Dziś słów kilka o wczorajszym meczu Polaków z Serbami i... i jeszcze o czymś :)

Nie powiem, wczoraj trener Anastasi, chyba po raz pierwszy w życiu, zaskoczył mnie, ale pozytywnie ^^ Oczywiście mam na myśli skład, jaki wystawił na drugi mecz z Serbami. 

Poza 12 znalazł się Paweł Zatorski (czego się spodziewałam) oraz Marcin Możdżonek (czego się nie spodziewałam). W wyjściowym składzie znaleźli się Fabian Drzyzga, Zbigniew Bartman, Michał Winiarski, Wojtek Włodarczyk, Andrzej Wrona, Łukasz Wiśniewski i Krzysztof Ignaczak

Mecz... trudno mi cokolwiek napisać na ten temat. Była walka, wspaniałe obrony, ale i proste błędy. Gra była w miarę wyrównana, ale jak jedna z drużyn osiągnęła pewną przewagę na początku seta, to utrzymywała ją do końca. Wyjątkiem była trzecia partia, gdzie prowadziliśmy już kilkoma punkami (20:16), ale Serbom, głównie dzięki bardzo dobrej zagrywce, udało się doprowadzić do remisu. Wyrównana końcówka, ale cały czas byliśmy o "oczko" lepsi. Nie udało się jednak wykorzystać żadnej piłki setowej, za to zrobili to goście, którzy wygrali trzecią partię 32:30. Myślę, że to był ten przełomowy moment, bo w czwartym secie nie szło nam najlepiej.. 

25.05.2013

"Pierwsze koty za płoty" czyli sezon reprezentacyjny oficjalnie rozpoczęty!

Witajcie ;) Już można oficjalnie powiedzieć, że sezon reprezentacyjny 2013 rozstał rozpoczęty. I to jak! Jednak zanim przejdę do towarzyskiego meczu, kilka słów o Alei Gwiazd. 

Tegoroczna Aleja Gwiazd Siatkówki, jest już IX edycją, i ma na celu popularyzację i promocję siatkówki w Polsce. W tym roku zostały odsłonięte tablice z odciskami dłoni: Giby, Bernardo Rezende, Andrei Zorziego, Nikoli Grbicia, Vladimira Grbicia, Wojciecha Drzyzgi, Ary Graça i Krystyny Hajec -Wleciał. Została także odsłonięta pamiątkowa tablica poświęcona ś.p. Arkadiuszowi Gołasiowi, oraz tablicę otrzymał także jeden ze sponsorów siatkówki w Polsce - PKN Orlen.

"Polska i Polacy są mi bardzo bliscy. Mój pierwszy wielki sukces odniosłem w Katowicach w 2001 roku. Wówczas zdobyłem złoty medal Ligi Światowej. Tam rozpoczęło coś wielkiego. Mój czas w reprezentacji już minął" - Giba - "Niestety po Polsku umiem powiedzieć tylko dzień dobry i dziękuję bardzo, ale mam nadzieję, że choć rozstałem się już z reprezentacją Brazylii, to jednak jeszcze będę mógł tutaj przyjechać." Giba wspominał także wypełnione kibicami hale i niesamowitą atmosferę na trybunach "To jeden z nielicznych krajów, gdzie panuje takie szaleństwo na punkcie tego sportu. Cieszę się, że wreszcie miałem czas, by spokojnie zobaczyć ludzi, pójść na mecz jak kibic i poznać Polskę a nie tylko kilka hoteli" 

Nikola Grbić powiedział "Polska zawsze była dla nas ważna, jednak ta impreza w Miliczu jest wyjątkowa", a Jego brat Vladimir dodał "Możemy zrozumieć pasję, której udzielili nam siatkarze grający przed nami. Naszym obowiązkiem jest przekazywać tą pasję młodszym pokoleniom"
Po uroczystym odsłonięciu tablic, które miało miejsce o godzinie 17:00 na milickim Rynku, impreza przeniosła się pod halę, gdzie odbył się piknik zawodników, trenerów i kibiców. 

22.05.2013

Serbia- pierwszy rywal w 2013 r. :)

Liga Światowa coraz bliżej, więc drużyny narodowe, w ramach treningu, rozgrywają sparingowe mecze. Nasza reprezentacja rozegra dwa towarzyskie mecze z Serbami, w ramach Alei Gwiazd. Pierwszy mecz odbędzie się w piątek o 20:30, drugi w sobotę o 18, transmisja na Polsacie Sport.

Serbowie to obecni Mistrzowie Europy, zajmują 5. pozycję w rankingu FIVB. Jakim będą rywalem dla Polaków?


Fot: www.eurovolley2011.com
W miniony weekend Serbowie dwukrotnie pokonali, w towarzyskich spotkaniach Bułgarów. Z dobrej strony pokazali się wtedy, znani z polskich parkietów Atanasijević i Lisinac. Jednak wiemy już, że Alex nie zagra w Miliczu i Twardogórze z powodu choroby, o czym napisał na swoim profilu na Twitterze:


"I am so sad...i got temperature and now i have to take rest...i was really looking forward to see all of you once again but it is not my Fault...i hope that soon i will have chance to see all of you... !!!!"



20.05.2013

W obiektywie ;)

Cześć :) Dziś króciutko, bo muszę wracać do lekcji... Niemal cały weekend spędziłam na nicnierobieniu, dopiero wczoraj wieczorem trochę się pouczyłam. Jednak zanim zabrałam się za historię, poszłam na mały spacer porobić zdjęcia :)




17.05.2013

Tygodnie... i transfery :)

Tydzień do pierwszego meczu naszej reprezentacji w tym roku...
Dwa tygodnie do rozpoczęcia tegorocznej Ligi Światowej...
Trzy tygodnie do pierwszego meczu Polaków w LŚ...
Sześć tygodni do wakacji...

Najbliższy tydzień będzie jednym z najdłuższych i najtrudniejszych, jestem o tym przekonana. Szkoła, sprawdziany, zaliczenia i przede wszystkim odliczanie godzin i minut do pierwszego meczu biało-czerwonych :)

Do tego czasu, czeka mnie jeszcze tydzień porannego wstawania, siedzenia do 15 w szkole, wracanie do domu i przeglądanie, kto, gdzie i na ile... Oczywiście chodzi mi o transfery, bowiem karuzela transferowa cały czas się kręci.

Jak do tej pory najwięcej transferowych ruchów na swoim koncie mają dwa zespoły, które w minionym sezonie zrobiły dwie największe niespodzianki. Tyle, że jeden z tych zespołów sprawił miłą, a drugi niemiłą niespodziankę swoim kibicom. Oczywiście mam na myśli Bełchatowską Skrę i Bydgoską Delectę ;)

Ze Skry odeszło czterech zawodników: Winiarski, Atanasijević (choć nie jest to przez klub jeszcze oficjalnie potwierdzone), Kooistra i Boninfante, oraz duet trenerski: Nawrocki & Bartodziejski. W ich miejsce klub zakontraktował pięciu zawodników: Włodarczyk, Conte, Uriarte, Wrona, Antiga, oraz Miquela Falascę, który będzie trenerem-debiutantem. Nadal rozmowy trwają z Pawłami: Woickim i Zatorskim. Nie jest jeszcze znana przyszłość Michała Bąkiewicza i Konstantina Cupkovicia. Mówi się, że Cupko zostanie wypożyczony. Sytuacja Michała prawdopodobnie zależy od tego, czy Skra zdecyduje się podpisać kontrakt z Sean`em Rooney`em. Jeśli dojedzie do porozumienia, to Michał odejdzie z klubu. Ma propozycje m.in z AZS`u Olsztyn i JW.
Jeszcze jeden fakt, mnie bardzo ucieszył. Co prawda domyślałam się, że tak będzie, ale mimo wszystko gdy oficjalnie zostało to potwierdzone odetchnęłam z ulgą. MARIUSZ WRACA NA ATAK! (czyli tam, gdzie Jego miejsce ^^). Oto co napisał, na swoim profilu na Facebooku, po ogłoszeniu tej wiadomości, przez klub

"Oferty klubów zagranicznych kuszą ... i to jak, ale po takim sezonie zostawić klub to byłaby chyba ucieczka. Zatem moi drodzy zostaję i ambitnie walczę z PGE Skrą o powrót tytułu Mistrza Polski ...i nie tylko ;)" (I jak Go tu nie kochać? ;))



W Bydgoszczy trwa rozbiór i to dosłownie! Z zespołu odeszło już 8 zawodników, w tym trzon drużyny oraz trener. W ich miejsce podpisano kontrakty z dwoma Kubańczykami, są to Maikel Salas Moreno i Yasser Portuondo, dwoma zawodnikami, wcześniej grającymi w młodej lidze: Janem Nowakowskim i Piotrem Sieńko oraz Miłoszem Zniszczołem, który w minionym sezonie reprezentował barwy Effectora Kielce. Pierwszym trenerem zostanie dotychczasowy drugi trener :) W zespole nie ma jeszcze atakujących, ale ponoć blisko podpisania kontrakty jest Bartosz Janeczek.

Co można powiedzieć? Oba zespoły będą mieli praktycznie zmieniony cały skład i będą budowane od podstaw. Z jakim skutkiem? Skra stawia na znane nazwiska, Delecta na młode pokolenie, ale papier nie gra, zatem musimy odliczać tygodnie do rozpoczęcia Plus Ligi, żeby przekonać się, kto "uszył lepszy garnitur" :)

Jeśli chodzi o transferowe pogłoski to inne zespoły też nie próżnują. Do Jastrzębskiego Węgla dołączyli  Michał Masny, Nicolas Marechal oraz Dima Filipov, Trefl Gdańsk podpisał kontrakt z nowym trenerem - Radosławem Panasem, trwają także rozmowy z Kubą Jaroszem, Maćkiem Zajderem i Krzysztofem Wierzbowskim, a z klubem pożegnał się Matti Hietanen i Patryk Szczurek

Ehh... dzieje się, prawda? Codziennie po szkole włączam komputer i widzę nowe newsy. Ale jeszcze się w tym wszystkim nie pogubiłam, bo regularnie wszystkie transferowe "pewniaki" uzupełniam w zakładce Transfery 2013, zapraszam do zaglądania :)

Jakie macie plany na weekend? Ja mam zamiar złapać trochę słońca, no i oczywiście muszę troszkę sie pouczyć... 
Miłego weekendu :)

13.05.2013

Facundo Conte w Skrze!

Wróciłam po szkole do domu, przejrzałam Facebooka i najnowsze wiadomości ze świata siatkówki i już miałam wyłączać komputer, bo miałam zamiar wziąć się za czytanie lektury. Jednak w ostatniej chwili się powstrzymałam i włączyłam jeszcze Twittera... Przeglądam posty i nagle mi wyskakuje wpis pana Piechockiego, że za 20 min czeka na nas miła wiadomość na skra.pl. Oczywiście po przeczytaniu takiej wiadomości nie mogłam tak po prostu wyłączyć komputera! 


Godzina 16:24 - "Facundo Conte w PGE Skrze!"

Niby już od dłuższego czasu mówiło się o tym transferze, już nawet sam zawodnik potwierdził tą informację dziennikarzom Polsatu, ale... Ja zawsze wolę czekać na oficjalne potwierdzenie ;) Jednak nie przewidziałam mojej reakcji, było jedno długie i głośne "AAAAAAAAAAAAAA!!! i wybuch radości :D A od moich Skrzatów nauczyłam się wiele rzeczy, także tego jak należy się cieszyć :p 

Facundo Conte to argentyński siatkarz, grający na pozycji przyjmującego. Jeden z najlepszych na tej pozycji, z tego "młodego" pokolenia, porównywany z takimi zawodnikami jak Bartosz Kurek czy Matt Anderson. W reprezentacji i w klubie grał z "7", a czy w Skrze "przejmie" numerek Bartka pewnie niedługo się dowiemy :)
Conte, w żadnym z dotychczasowych klubów nie grał dłużej niż jeden sezon, a ten miniony spędził w rosyjskim Dynamie Krasnodar. Nie był to jednak udany sezon dla młodego Argentyńczyka, bowiem przez kilka miesięcy zmagał się z kontuzją. 

Fot. skra.pl

11.05.2013

O wszystkim i o niczym ;)

Witajcie :) Dziś post o wszystkim i o niczym ;p

Nie wiem jak Wy, ale ja już powoli tęsknię za tymi siatkarskimi emocjami... Co prawda jutro jest finał Włoskiej Serie A, ale chyba nie będzie transmisji, a ja nie wiem czy będę w domu :( Chyba nie pozostało mi już nic innego, jak odliczanie dni do pierwszego meczu reprezentacji...

Wczoraj w Gdańsku odbył się mecz Siatkarze kontra Kibice, na którym miałam być, no ale... ;/. Nie uparłam się i na niego nie pojechałam, czego teraz baaardzo żałuję. Takie jest życie, ale następnym razem, gdy będzie choć cień szansy na to, by móc spotkać się z siatkarzami, to zrobię wszystko, żeby tak właśnie się stało.

Do pierwszego meczu Ligi Światowej pozostało równo 20 dni (i kilka godzin, zegar po prawej stronie bloga pokazuje dokładny czas, który pozostał). Już niedługo zacznie się siedzenie przez cały weekend przed TV i oglądanie wszystkich spotkań, jakie tylko będą transmitowane. Ja już nie mogę się doczekać, a Wy? Nasz reprezentacja zaczyna LŚ tydzień później, ale... będziemy mogli ją zobaczyć... tydzień wcześniej! xD Dobra, wyszło masło maślane, ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi ;) Za dwa tygodnie, 24 maja (w moje imieniny, fajny prezencik ^^) i 25 zostaną rozegrane dwa towarzyskie mecze: Polska - Serbia.

W spotkaniach tych najprawdopodobniej nie zagrają jeszcze Bartosz Kurek i Łukasz Żygadło, więc bardzo możliwe, że w akcji zobaczymy "nowych" zawodników. Łukasz jest naszym pierwszym rozgrywającym, Pawła Zagumnego nie ma, więc kto poprowadzi naszych biało-czerwonych w tych meczach? Łomacz, Drzyzga czy Woicki? Jak myślicie? I kto zastąpi Bartka? Kubiak czy Ruciak? A może 'odkrycie Anastasiego' Włodarczyk? (który niedawno podpisał kontrakt ze Skrą, tak więc - witaj w Ulu! :). Czy trener da pograć Konarskiemu, Wronie czy Wiśniewskiemu?Hmmm... mi się wydaje, że tak. Choć chyba wszyscy wiemy, że nasz trener zmian nie lubi.

Fot. Paweł Piotrowski facebook.com/PawelPiotrowskiFoto

Jeśli chodzi o transfery... Nadal nie jest potwierdzony przez klub przyjazd Facundo Conte. Prawdopodobnie siatkarz ten ma jeszcze przez kilka dni ważny kontrakt z rosyjskim klubem, dlatego nic oficjalnie nie można potwierdzić. Mam nadzieję, że Facundo się nie rozmyśli i niedługo będę mogła już oficjalnie napisać "Witaj w Ulu" :)

Z dotychczasowych transferów Skry jestem zadowolona, oczywiście pomijając odejście Michała... Jednak teraz dochodzą do mnie niepokojące pogłoski... Ponoć klub opuści Michał Bąkiewicz i Paweł Woicki. Jeśli chodzi o Michała... Ja nie pozwalam! Przecież Michał to nasz "as z rękawa", zawsze gotowy do gry, zawsze pomagający drużynie w trudnych sytuacjach! Poza tym wielki wojownik i pozytywna dusza drużyny. Nie wyobrażam sobie, że w przyszłym sezonie Michał miałby grać np w Jastrzębiu, bo ponoć tam, miałby grać... Jedno jest pewne, jeśli Michał odejdzie, a Stefan (nie daj Boże) coś się stanie, to możemy mieć małe problemy z przyjęciem...


Jeśli chodzi o Pawła, to sytuacja jest trochę inna. Do Skry przyszedł nowy rozgrywający, który prawdopodobnie będzie szykowany na "tego pierwszego". Paweł ponoć nie chce być drugim rozgrywającym, co jest całkowicie zrozumiałe, i jeśli "Wujek" by odszedł to w pełni uszanowałabym Jego decyzję. Jednak chciałabym żeby został. Kto będzie skakał Danielowi na ręce? :D


Nowe transferowe wieści prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, bynajmniej tak wynika z wpisu pana Konrada Piechockiego, prezesa Skry, na twitterze :)

Miłego weekendu :)

PS. Myślę, co by tu wprowadzić na bloga... Jakieś pomysły?

7.05.2013

Transferowe doniesienia cz. II - Italia, Polska, Rosja

Sezon ligowy powoli dobiega końca. W niedzielę odbędzie się piąty, decydujący mecz o Mistrzostwo Włoch między Trentino a Piacenzą, a dziś rozpoczynają się finały w Rosyjskiej SuperLidze. Na stronach poświęconych siatkówce co rusz pojawiają się 22-osobowe składy reprezentacji, które wezmą udział w tegorocznej edycji LŚ. Wiemy już, że kilku zawodników w tym roku nie zobaczymy, jednak.. największą popularnością cieszą się informacje o transferach! Polska PlusLiga, Włoska Serie A i Rosyjska SuperLiga, gdzie trafią najlepsi z najlepszych? 

"Michał Winiarski wyjeżdża do Rosji. W nowym sezonie zagra w Fakiele Nowyj Urengoj. 100%" Takiej treści tweet pojawił się wieczorem, 2 maja na profilu pana Marga Magiery. Co mogę powiedzieć, cały Twitter po tej informacji płakał, ja też nie szczędziłam łez... Niektórzy jeszcze mieli kroplę nadziei, że to jednak nie jest prawda i czekali na oficjalne potwierdzenie przez klub. Następnego dnia wszystko było już jasne, Michał nie zagra przez najbliższe dwa sezony w Skrze. "Niedługo skończę 30 lat, wchodzę więc w najlepszy dla siatkarza wiek i chcę spróbować nowych wyzwań"- mówi Michał - "Rozstaję się z bełchatowskimi działaczami w zgodzie. Rozmawiałem z prezesem Konradem Piechockim i mam wrażenie, że on zrozumiał mój wybór. Dziękuję działaczom, kolegom i kibicom za wspaniałe cztery lata. Moje serce zostaje w Bełchatowie, chciałbym tu kiedyś wrócić." Cóż.. nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć powodzenia Michałowi w nowym klubie oraz czekać na Jego powrót;) 



5.05.2013

Atomowy finał!

O ile obejrzałam chyba wszystkie transmitowane przez Polsat Sport spotkania Plus Ligi, to Orlen Ligi nie śledziłam z takim zaciekawieniem  Oglądałam tylko wybrane spotkania, gdy miałam na to czas. Jednak półfinały i finały to przyjemność, której nie mogłam sobie odmówić :)
Zadecydował patriotyzm lokalny i kibicowałam drużynie z Sopotu. 

W półfinale Tauron MKS Dąbrowa Górnicza potrzebował 4 meczy by pokonać Aluprof Bielsko Biała. Trochę trudniejsze zadanie miała drużyna z Sopotu  która po pięcio-meczowym boju, wyeliminowała faworyta  jakim była Muszynianka. 

Finał
Dąbrowianki po dwóch, raczej łatwo wygranych, pojedynkach u siebie, jechały do Sopotu, by postawić ten ostatni krok i zdobyć historyczny złoty medal. Okazję ku temu miały już w pierwszym meczu na parkiecie rywala. Prowadziły 14:11 w tie-break`u, ale... przegrały. Pojawiły się łzy i zawód, ale i gra toczyła się dalej. Następny dzień i kolejna okazja... kolejna niewykorzystana. Teraz Atom miał już piłki meczowe w czwartym secie (24:21), ale nie postawił kropki nad "i", przez co byliśmy świadkami kolejnego, pięciosetowego spotkania. Tauron prowadził już 8:3 i 9:4, ale nie utrzymał przewagi i przegrał. Dąbrowianki miały wielką okazję, by zdobyć złoty medal już w Sopocie. Przyjeżdżając na północ Polski, prowadziły 2:0, miały piłki meczowe, wystarczyło skończyć jedną, by spełnić marzenia... Wyjeżdżając z Trójmiasta zamiast złota na szyjach miały remis i ostatnią już szansę na złoto.

2.05.2013

Z sentymentem do muzyki cz. II

Portale siatkarskie wyprzedzają się w podawaniu różnych plotek i spekulacji na temat transferów... Zamiast się denerwować czytając transferowe domniemania radzę poczytać jakąś książkę, udać się na spacer lub... posłuchać muzyki! Zapraszam na drugiego posta pt "Z sentymentem do muzyki"

Linkin Park - New Divide
Właśnie ta piosenka zmieniła mój gust muzyczny. Piosenka ta została skomponowana na potrzeby filmu "Transformers: Zemsta upadłych", jednak moja "przygoda" z nią rozpoczęła się od innego filmu, od... Zmierzchu. Podczas jednej z rozmów na gg z koleżanką na temat tego właśnie filmu, podesłała mi ona link do tego utworu... no i się zaczęło. Słuchałam tego dniami i nocami, potem sięgnęłam po inne kawałki Linkin Park i tak zakochałam się w tym zespole i w tej stylistyce muzycznej. Wkrótce potem przyszły MŚ, więc zespół "przyszedł" do mnie w najlepszym momencie...


Sylwia Grzeszczak - Karuzela
Słuchając tej piosenki automatycznie wracam wspomnieniami do samochodu, którym wracałam z meczu Trefl Gdańsk -Politechnika Warszawska... Kompletnie nie mam pojęcia, dlaczego akurat ta piosenka tak mi utkwiła w pamięci. Może dlatego, że była ostatnią jaką słyszałam, przed wyjściem z samochodu? Może dlatego, że ten mecz był jedynym wygranym przez Trefl, na którym byłam? Jeszcze przed meczem jakoś niespecjalnie byłam zwolenniczką takiej muzyki i tej wokalistki, jednak po tym spotkaniu się to zmieniło. Dlaczego? Nie mam pojęcia :)



Rotten Bark - King Of The Disco
 Piosenkę tą nie raz już udostępniałam na blogu i pewnie większość z Was wie, że ją kocham :) Zespół występował w pierwszej edycji Must Be The Music, gdzie dostał się do finału. Jednak piosenka wpadła mi  w ucho gdy tylko ją usłyszałam. Wcześniej takiej muzyki nie słuchałam i to był kolejny muzyczny przełom w moim życiu... Utwór kojarzy mi się z wakacjami, a ponieważ obecnie bardzo ich wyczekuję, dlatego postanowiłam go dziś dodać, po raz kolejny :)