30.05.2014

VIVA POLONIA!

Po wczorajszym, przegranym 0:3 przez Polskę meczu chwaliłam, więc co mam zrobić po wygranym?! :D

BRAZYLIA - POLSKA 0:3!

"Ten mecz pokazał, że warto mieć marzenia" Ireneusz Mazur

Co mogę powiedzieć, a raczej napisać. To był bardzo zacięty mecz, dwa pierwsze sety grane były przecież na przewagę. W trzeciej partii przegrywaliśmy już pięcioma oczkami, ale udało się to nadrobić i wygrać seta i ostatecznie cały mecz. Z Brazylią! W Brazylii! Bez straty seta!

Absolutnie dziś świetnie zagrała cała drużyna. Każdy dał coś od siebie, czy to podstawowi gracze, czy też ci, którzy pojawiali się na krótkie zmiany. BRAWO!

www.iglaszyte.pl 

29.05.2014

"Niesprawiedliwy" wynik

Pierwszy mecz w Lidze Światowej już za naszą reprezentacją! 
Brazylia - Polska 3:0... ale mimo to powody do radości są ;) 

Czego się spodziewałam przed tym meczem? Myśli były różne...
- Brazylia będzie tak podrażniona po przegranych spotkaniach z Włochami, że teraz nie pozwolą nam nic pokazać,
- Będzie bardzo widoczny brak zgrania naszej ekipy, która może powiedzieć, że została "zbudowana w samolocie",
- Trema zje naszych zawodników,
- Nasi reprezentanci będą starali się nawiązać grę, ale o te 3-4 punkty będą lepsi rywale

To jednak były te 'czarne' scenariusze. Przed takimi meczami nigdy nie wyobrażam sobie za wiele, ponieważ łatwo się zawieść. Lepiej podejść z małym dystansem i później być mile zaskoczonym, prawda? ;) I tak było dzisiaj. Jasne! Mogliśmy wygrać te dwie partie, a zwłaszcza tą pierwszą. Mogliśmy mieć już punkt w tabeli. Mogliśmy... STOP.

Fot. www.fivb.org
Bociek, Drzyzga, Kłos, Wrona, Buszek, Mika, Ignaczak. Tak dziś wyglądała nasza pierwsza szóstka, która pokazała dziś charakter. Nie poddali się. Nie wystraszyli się "wielkiej Brazylii". Nie oddali meczu. Nie położyli na parkiecie.

26.05.2014

Liga Światowa rozpoczęta (!), a kwalifikacje do ME zakończone ;)

Miesiąc temu Skra zdobyła Mistrzostwo Polski, a teraz już jesteśmy po dwóch weekendach z naszą reprezentacją i pierwszymi meczami Ligi Światowej! W tym czasie zdążyłam napisać matury, odpocząć po nich i przeczytać kilka książek (tym razem dla relaksu, a nie na potrzeby szkoły ;p). Pogoda jest cudna, choć były już pierwsze burze. Teraz czas jednocześnie szybko i wolno mija, a posty jak się nie pojawiały, tak się nie pojawiają ;) Od przyszłego miesiąca spróbuję wziąć aparat, jakoś dokumentować każdy dzień i wstawiać tu co jakiś czas zdjęcia. Może właśnie to zmobilizuje mnie to większej systematyczności :) Trzymajcie kciuki! :)

Turnieje kwalifikacyjne do Mistrzostw Europy za nami, przynajmniej te, w których grały nasze reprezentacje. Zarówno panie jak i panowie wygrali swoje grupy i bezpośrednio awansowały na Mistrzostwa Starego Kontynentu. Myślę, że nie ma sensu za bardzo się nad tym rozwodzić. Nasze panie wręcz zdemolowały rywalki, wygrywając bardzo pewnie niemal wszystkie mecze. Straciły tylko dwa sety w meczu Ukrainą.
Fot: www.cev.lu
Nieco gorzej poszło naszym panom, choć i w tym wypadku awans był bardzo przekonujący. Wygranie 5 na 6 spotkań, jedna porażka ze Słoweńcami, którzy tak jak zakładaliśmy przed tą rywalizacją, była największym rywalem Biało-Czerwonych. Niestety... nie obeszło się bez strat. Kontuzji nabawił się Michał Kubiak, którego czeka teraz ok 6-8 tygodni przerwy w grze, a to oznacza, że w tegorocznej Lidze Światowej raczej już nie zagra. Podczas ostatniego meczu kontuzji nabawił się także nasz drugi przyjmujący, który miał zastąpić Michała - Mateusz Mika. Lekko skręcony staw skokowy, ale w Brazylii ma zagrać.

Fot: www.cev.lu

21.05.2014

Komplet zwycięstw, pech Kubiaka i Puchar Challenge

Piękna, wakacyjna pogoda zdecydowanie nie motywuje do pracy. Fakt, że dopiero co rozpoczęłam wakacje również. Po maturach miałam zamiar wziąć się za siebie i tego bloga, ale póki co góruje nade mną pan Leń ;)


17.05.2014

Udany debiut Antigi, wygrywają również panie ;)

Witajcie! ;)
Oficjalnie! Za nami pierwszy mecz reprezentacji w tym sezonie. Na ławce trenerskiej zadebiutował Stefan Antiga, który poprowadził naszą kadrę do pierwszego zwycięstwa :)

Po pierwszym meczu nie można za bardzo wyciągać jakichkolwiek wniosków. Raz, że nasza drużyna trenowała w tym składzie zaledwie kilka dni, po drugie przeciwnik (przy całym szacunku) nie był z najwyższej półki. 

Co mogę powiedzieć na podstawie tego co wczoraj widziałam? Na pewno brakuje zgrania. Widać, że nasza gra będzie opierała się przede wszystkim na szybkości, a tu potrzebna jest niesamowita dokładność. Jeszcze nie wszystkie piłki są takie, jakie być powinny, trochę nie idzie współpraca ze środkowymi i lewym skrzydłem. Ale myślę, że w tym wypadku czas będzie działał na naszą korzyść ;)

Bardzo dobrze nasi zagrali w polu zagrywki, oraz w bloku. Można też zauważyć, że nastąpiła poprawa w elemencie obrony i to z pewnością zasługa naszego francuskiego duetu trenerskiego :)
Ogólnie wrażenia pozytywne. Wydaje mi się, że naprawdę może to wyglądać bardzo dobrze. Poza tym panuje fajna atmosfera, dużo uśmiechu i zaangażowania :) 
W ciekawym zestawieniu grała dziś nasza reprezentacja. W pierwszej szóstce wyszli: Drzyzga, Wlazły, Kubiak, Kurek, Kłos, Nowakowski, Zatorski (L). W końcówce drugiego seta na podwójną zmianę weszli Paweł Zagumny i Grzegorz Bociek. Na parkiecie zameldował się także nasz nowy kapitan - Michał Winiarski ;)
Fot. www.cev.lu

13.05.2014

W świecie transferów, cz. I

Transfery - okres fascynujący i 'dołujący' jednocześnie...
Odchodzą zawodnicy, z którymi jesteśmy mniej lub bardziej związani emocjonalnie, przychodzą nowi, a wraz z nimi nowe nadzieje...

Nie lubię okienka transferowego! Niestety bardzo przywiązuję się do graczy różnych klubów, nie tylko tych, którym kibicuję. Jak wygląda to wszystko w tym roku? Jest podobnie jak sezon temu, dwa sezony temu... Ale przyjrzyjmy się temu z bliska :) Od jakiegoś miesiąca działa zakładka Transfery 2014, gdzie staram się na bieżąco wszystko uzupełniać. W tym poście wszystkich transferów nie omówię, więc zapraszam do zakładki ;)

U Mistrzów Polski na razie względna cisza.. Zaraz po ostatnim gwizdku finału wiedzieliśmy, że klub na pewno opuści Stephane Antiga, który zakończył wspaniałą karierę zawodniczą i za 3 dni zadebiutuje jako trener naszej reprezentacji. Na Jego odejście szykowałam się przez cały sezon, więc jakoś tego nie przeżywałam. Jednak łezka w oku się zakręciła, gdy pojawiła się ta świadomość, że już więcej nie będę mogła oglądać Stefana na boisku, że nie będzie więcej "antigówki" i tych niesamowicie technicznych sztuczek w ataku. W tym miejscu dziękuję za te wszystkie lata, za zostanie ze Skrą do końca sezonu i życzę powodzenia w karierze trenerskiej ;)


10.05.2014

'Reprezentacja, ach to ty!'

Maj... Miesiąc, w którym klubowe koszulki idą na bok, bo przez najbliższe 5 miesięcy królować będą biel i czerwień. W siatkówce sezon klubowy dobiega końca, a rozpoczyna się reprezentacyjny. Dla Polski sezon ten będzie niezwykle ciężki i niezwykle ważny!

Nie powiem, troszkę żałuję, że sezon klubowy dobiegł końca. Na pewno będę go bardzo miło wspominać :) Niestety, sezon dobiegł końca, a transferowa karuzela się rozkręciła... Ale o tym po weekendzie. Dziś słów kilka o naszej reprezentacji ;)


W poniedziałek 19. polskich siatkarzy rozpoczęło zgrupowanie w Spale. W czwartek do reprezentacji dołączył Bartek Kurek, który po zdobyciu Mistrzostwa Włoch w miniony weekend, miał odpoczywać nieco dłużej, ale zrezygnował z wolnego. Wczoraj nasi zawodnicy rozegrali trening z reprezentacją Finlandii, a dziś odbył się już normalny sparing, który wygraliśmy 4:0. Teraz nasi reprezentanci mają chwilę wolnego, by we wtorek ruszyć do Wrocławia i tam przygotowywać się do turnieju kwalifikacyjnego (pierwszy mecz w piątek!). Tyle jeśli chodzi o 'suche' informacje, teraz troszkę refleksji... ;)

Dopóki nie zobaczyłam pierwszych zdjęć ze Spały, jakoś nie czułam tego, że sezon reprezentacyjny się właśnie rozpoczyna, że rozpoczyna się "coś" nowego. Nowy trener, nowa grupa, nowy kapitan, nowe oblicze (?). 

3.05.2014

Podsumowanie sezonu ligowego 2013/2014 ;)

Sezon ligowy 2013/2014 oficjalnie uważam za zakończony! Oczywiście mówimy o naszej lidze, bo w niektórych państwach nadal toczy się walka o mistrzostwo kraju. Zadając sobie pytanie: "Jaki był ten sezon", pierwsze co mi przychodzi na myśl, to... zwariowany! Zarówno jeśli chodzi o aspekt sportowy, jak i ten pozaboiskowy. Zapraszam na subiektywne podsumowanie tego, co najbardziej zapamiętam z minionego już sezonu :)

"Najładniejsza siatkówka" takim tytułem odznaczyłabym dwie drużyny Skrę oraz Jastrzębski Węgiel. Na te drużyny chciało się patrzeć. Niekonwencjonalne zagrania, szybkie piłki i odrobina szaleństwa to cechowało dwóch rozgrywających - Nicolasa Uriarte i Michała Masnego. Ten pierwszy doprowadził swoją drużynę do Mistrzostwa Polski, które zostało zdobyte w bardzo efektowny sposób. Współpraca młodego Argentyńczyka ze swoim rodakiem Facundo Conte... coś wspaniałego! Wiecie, że jestem miłośniczką takiej gry, dlatego bardzo się cieszę, że akurat ci gracze znaleźli się w drużynie, której kibicuję ;)
Z kolei Masny poprowadził drużynę do trzeciego miejsca w Lidze Mistrzów i brązu MP. O ile przez cały sezon grał bardzo efektownie i efektywnie, o tyle mam wrażenie, że w półfinałach trochę nie wytrzymał mentalnie... Jednak przez cały sezon pokazywał świetne zgrania z Kubiakiem czy środkowymi.
Mimo, że obie drużyny zaznały smaku porażki w tym sezonie, to dla mnie są to "drużyny sezonu", które z przyjemnością się oglądało :)


Oprócz drużyn, które wyżej wymieniłam, chciałabym także pogratulować ekipie Jakuba Bednaruka, która cechowała się wielką walką, nawet z tymi najmocniejszymi (np. wygrana z Resovią!). Na wyróżnienie zasługują także Czarni Radom oraz AZS Olsztyn.