30.06.2013

Pierwsza wygrana! Meczowo mi... ^^

Witajcie :) Za godzinkę wyruszam z domu na mecz Polska - Argentyna. Wrócę pewnie bardzo późno, na jakąś relację i zdjęcia możecie liczyć w ciągu najbliższych kilku dni (to zależy, jak długo będę odsypiać i ile będę miała zdjęć do ogarnięcia ;))

Jednak zanim wyruszę podbijać Ergo Arenę, stwierdziłam, że muszę się z Wami podzielić krótką refleksją na temat piątkowego meczu! Pierwszego wygranego meczu w tym sezonie Ligi Światowej!

Mecz nie rozpoczął się za dobrze, gra nie była rewelacyjna, ale... Trener przeprowadził kilka zmian i coś zaskoczyło. Przede wszystkim tego dnia Bartek Kurek rozegrał bardzo dobre spotkanie. Nie tylko kończył trudne, sytuacyjne piłki, ale przede wszystkim odwalił kawał dobrej roboty na zagrywce! W ataku pomógł mu Kuba Jarosz, który zmienił Zbyszka Bartmana. I był to strzał w dziesiątkę! Pierwsze wejście nie było dobra, ale z minuty na minutę Jakub spisywał się coraz lepiej.

Dobra gra Bartka, zmiany przeprowadzone przez trenera i mamy zwycięstwo! Byłam w szoku jak zauważyłam Fabiana Drzyzgę na parkiecie. Nie grał on długo, ale może to, że Łukasz chwilę odetchnął, popatrzał z boku na grę naszą i przeciwnika, pozwoliło mu później lepiej grać? Czy właśnie nie o to chodzi w sportach drużynowych? Żeby pomagać sobie nawzajem, uzupełniać się?

Mimo, że Argentyńczycy urwali nam ten jeden punkt, ja jestem zadowolona. Może to zwycięstwo, pokaże chłopakom, że nadal potrafią wygrywać. Może się przełamią i teraz będzie już tylko lepiej? Oby tak właśnie było! Mam nadzieję, że dziś dane będzie mi cieszyć się ze zwycięstwa, razem z naszą reprezentacją. (I mam nadzieję, że mecz nie będzie trwał za długo, muszę jakoś wrócić do domu ;p )

Miłej niedzieli.
Pozdrawiam :)

27.06.2013

Książki na lipiec, czyli powiew wakacji...

Cześć ;)

Już jutro zakończenie roku szkolnego. Nareszcie! Szczerze mówiąc, ten rok minął mi bardzo szybko... Mam nawet teorię, że to właśnie odliczanie czasu 'od meczu do meczu' sprawiło, że rok szkolny upłynął w miarę bezboleśnie i szybko. Jeszcze tylko jutro oficjalne zakończenie i WAKACJE! 
Dziś byłam w bibliotece po kilka książek... Wypożyczyłam ich w sumie 8 (w tym dwie lektury), mam też dwie z innej biblioteki, także myślę, że na lipiec starczy. W połowie wakacji pójdę po kolejne.. :)


Obecnie zaczęłam czytać "Amore, amore. Miłość po włosku". Ot, taka letnia propozycja. Podoba mi się to, że są włoskie zwroty, bo jak wiecie (albo i nie) bardzo lubię ten język i kiedyś chciałabym się go nauczyć.
Następnie mam "Jesteś Bogiem - historia Paktofoniki". Książkę wypożyczyłam z czystej ciekawości, lubię biografię i tego typu książki, także myślę, że i ta przypadnie mi do gustu, a przy okazji dowiem się czegoś nowego o zespole.
Wypożyczyłam także dwie pierwsze części powieści z cyklu "Strażnicy Wieczności". Nie wiem czego się spodziewać... "Są potężni i wieczni. I spragnieni smaku krwi. Lecz przeznaczeniem każdego z nich jest strzec niezwykłej kobiety. W jej obronie Strażnik Wieczności nie zawaha się przed niczym. I nie ulęknie się niczego-poza miłością..." Taki opis znalazłam z tyłu książki, stwierdziłam, że może być fajne. Zobaczymy ;)
Książkę "Numery" kiedyś poleciłam mi moja koleżanka. Widząc dzisiaj na półce trzy tomiki tego właśnie "Psychologicznego thrillera dla nastolatków" nie wahałam się ani chwili. Już sama okładka i opis z tyłu intryguje "Jak to jest znać daty śmierci wszystkich ludzi na świecie...? Jak to jest wiedzieć, że ukochana osoba umrze już za kilka dni...?"
"Intruza" planowałam przeczytać już dawno. Jednak na początku nigdy nie mogłam go dostać, bo ciągle był wypożyczony, a potem nie miałam czasu. A dziś leżał tak sobie schowany, na tyłach półki... Nie mogłam go nie wziąć! Książka dość duża i ponoć troszkę trudna w czytaniu, ale dam radę.
No i na koniec dwie lekturki. W minionym roku szkolnym, przyznaję się bez bicia, przeczytałam malutko lektur, ale... Jak bierzesz do jednej ręki "Chłopów" czy "Potop", a w drugiej masz kolejną część książki, która cię bardzo wciągnęła i jesteś ciekawa co będzie dalej... No po prostu nie da się usiąść do tych lektur ;p

Jutro planuję iść do innej biblioteki i może coś jeszcze wypatrzę... A może Wy mi jakąś polecicie? Lubicie czytać książki? Jakiego rodzaju? Jakie są wasze ulubione?

Pozdrawiam i życzę cieplutkich i udanych wakacji! :)
Takie oto zdjęcie niedawno udało mi się zrobić z okna w moim pokoju ^^

PS. Za trzy dni mecz! Już nie mogę się doczekać. Bilet już przygotowany, jutro zabiorę się za robienie zeszytu na autografy, koszulki jeszcze muszę wyprać, opróżnić kartę pamięci i naładować aparat, pomalować paznokcie (wiem, że będą w biało czerwonych barwach, ale może znacie jakieś fajne wzorki czy coś?), szalik też już przygotowany... Coś jeszcze potrzebuję??

24.06.2013

"Bez zmian" i "sędziowanie"...

Przegraliśmy kolejny mecz i razem z reprezentacją Kuby(gdzie grają zawodnicy mniej więcej w moim wieku), jesteśmy jedynymi zespołami, które nie wygrały do tej pory żadnego meczu w Lidze Światowej... Co mogę powiedzieć? Zdecydowanie wolę pisać posty po wygranych, wtedy nie mam takiego natłoku nieuporządkowanych myśli. 

Mecze z Francuzami nie tak miały wyglądać...
Nie tak miała wyglądać tegoroczna Liga Światowa...
Nie tak powinni grać obrońcy złota tej imprezy...

Francja zajmuje obecnie 16 miejsce w rankingu FIVB, a w zespole nie gra kilku zawodników, którzy to tej pory stanowili jej trzon. Polacy zajmują 4 miejsce, a skład zespołu jest od dwóch lat niemal niezmienny. Przed meczem byliśmy faworytem i nikt tego nie ukrywał. Co więc się stało, że z Francji wracamy z dwoma punktami, z dwoma porażkami? 

22.06.2013

Trzecia porażka i sytuacja w grupie coraz gorsza...

Nie wiem jak się zabrać za tego posta. Nie mam pojęcia od czego zacząć i jak napisać to, co mi chodzi po głowie, tak żebyście dobrze mnie zrozumieli. 

Za nami trzy pojedynki w czwartej kolejce Ligi Światowej. Wczoraj, Włosi pokonali na wyjeździe Rosjan 3:1, choć mieli szansę, by wygrać ten mecz bez straty seta. Można powiedzieć, że reprezentacja Italii wygrała ten mecz blokiem i... Zaytsevem, ale i jemu zdarzały się błędy. Mnie mniej jednak był to raczej miły obrazek dla oka, mecz warty obejrzenia. W drugim meczu Irańczycy urwali punkt Serbii, przegrywając 2:3! Szczerze, nie wierzyłam własnym oczom, w pewnym momencie gra była katastrofalna... Po cichu sobie liczyłam na to, że Serbowie sprawią niespodziankę i awansują do F6, zamiast Rosjan. Jeśli tak dalej pójdzie, to raczej nic z tego... Na pochwałę zasłużyli na pewno gospodarze, który zagrali naprawdę dobry mecz, niewiele zabrakło im do wygranej. 
Ale w tym poście chciałabym się skupić na meczu Polaków.

Po dwóch porażkach z Brazylijczykami pisałam, że teraz nie możemy sobie pozwolić na żadne 'wpadki', bo może być ciężko z awansem do F6. Jednak jak się okazało, kolejny mecz i kolejna porażka...niestety.

19.06.2013

Dwa lata :)

To już 295 post i dwa lata spędzone na tym blogu!

Niejednokrotnie powtarzałam, że założenie bloga to sprawa bardziej spontaniczna, trochę nieprzemyślana. Tym bardziej jestem zaskoczona, że udało mi się tyle wytrwać, bo znana jestem ze słomianego zapału. Biorę się za coś, a po kilku dniach ewentualnie miesiącach mi się to nudzi. Fakt, faktem, że dwa lata za mną, a przede mną... mam nadzieję, że jeszcze kilka, równie owocnych lat :)

Przez te dwa lata miałam kilka momentów zwątpień. Zastanawiałam się, czy to wszystko ma sens, co by się wydarzyło, gdybym zakończyła blogowanie. Jednak w tych trudnych chwilach, zawsze mogłam liczyć na wasze wsparcie, za co Wam ogromnie dziękuję :*

17.06.2013

III weekend Ligi Światowej + niedługo 2 lata ^^

Witajcie :) Miałam zamiar napisać w weekend, ale coś nie wyszło... Niby się uczyłam, ale starałam się też oglądać mecze, przynajmniej te wg. mnie najciekawsze. Jak się nauczyłam to się okaże niedługo, dziś miałam sprawdziany z matematyki i polskiego (dwa rozszerzone przedmioty). Jeszcze jutro idę do odpowiedzi, by powalczyć o 4 z chemii i w zasadzie na tym zakończy się moja edukacja w tym roku szkolnym :) Trzymajcie kciuki za tą chemię, bo szczerze mówiąc, nie jest to moja mocna strona ;p

W ten weekend zostało rozegranych 12 spotkań, po 4 w każdej z grup. Czy były niespodzianki? 

W grupie A, Brazylijczycy dwukrotnie pokonali Argentyńczyków 3:0, co raczej zaskoczeniem nie jest. Szczerze powiedziawszy, mecze tej pary, są dla mnie tak samo trudne jak spotkania Polska - Brazylia. Lubię oba zespoły, jednak jakaś większa cząstka mnie kibicuje jednemu z nich... ale gry ten drugi przegrywa, to jest mi smutno. Ehh... trudne sprawy ^^ Bardzo podoba mi się styl gry Brazylijczyków i Argentyńczyków, przez co spodziewałam się ciekawego widowiska. Niestety młoda ekipa z Argentyny miała problemy z przyjęciem, co zdecydowanie utrudniało zadanie genialnym (moim zdaniem) rozgrywającym. Jednak zbytnio narzekać też nie mogę, był sporo ładnych akcji, dużo gry przez środek, różnymi sferami. 
Jak się okazało w tegorocznej edycji LŚ, pech dopadł środkowych Canarinhos. Najpierw, podczas meczów z Polakami, Lucas naderwał mięśnie brzucha, a teraz Isac prawie złamał palca (okropnie to wyglądało, ale na szczęście do złamania nie doszło). Mam nadzieję, że obaj zdążą powrócić do zdrowia na F6. Zdrówka im życzę.
Jeśli chodzi o kontuzję, to okazało się, że Dawid Konarski podkręcił staw skokowy i nie zagra w najbliższym meczu z Francuzami. Prawdopodobnie w kadrze zastąpi go Kuba Jarosz. 

W drugiej parze grupy A, Amerykanie dwukrotnie pokonali zespół z Francji, tracąc przy tym jeden punkt. Były to mecze błędów, aczkolwiek zdarzały się ładne ciekawe, przedłużane akcje. Francuzi grają z meczu na mecz coraz lepiej, ale mam nadzieję, że Polacy sobie z nimi spokojnie poradzą :)

W grupie B obyło się bez większych emocji. Rosjanie dwukrotnie pokonali Serbów, tracąc przy tym jeden punkt, a Włosi nie oddali nawet seta w meczach z Kubańczykami. Szkoda mi zawodników z Kuby, wielu z nich jest mniej więcej w moim wieku, zdecydowanie brak im jeszcze ogrania, takiej zespołowości. Gdyby nie kubańska polityka i tamtejszy rząd, reprezentacja ta mogłaby być najlepsza na świecie...

Meczów grupy C nie oglądałam więc trudno cokolwiek napisać. Kanadyjczycy dwukrotnie pokonali Koreańczyków, nie tracąc przy tym seta, a reprezentacja Japonii wygrała z Finlandią, dwa razy po 3:1 (co jest dla mnie sporym zaskoczeniem, żałuję, że nie obejrzałam tych meczów). 

Tyle jeśli chodzi o Ligę Światową. W najbliższy weekend Polacy zagrają z Francuzami na wyjeździe, a w następny weekend, zagrają w Polsce z Argentyńczykami. Na jednym z meczów będę, także możecie liczyć na jakąś relację i duuużo zdjęć :)

W środę ten blog obchodzi 2 urodziny, w związku z tym planuję jakiś 'urodzinowy' post, tylko nie wiem, o czym miałabym napisać ;) Macie może jakieś propozycje? A może macie jakieś pytania, na które chcielibyście abym odpowiedziała w najbliższym poście?

PS. Widzieliście już nowy odcinek Igłą Szyte? Jak wrażenia? ^^

13.06.2013

Trzeci weekend LŚ i "żółto-czarne" transfery ^^

Witajcie :) 
Sezon reprezentacyjny trwa w najlepsze, przed nami trzeci już weekend z Ligą Światową. Co prawda nasza reprezentacja rozegrała na razie tylko dwa mecze, a następne dwa zagra za tydzień. Jednak myślę, że kibice siatkówki oglądają nie tylko jak nasi grają :) Czy się mylę? 

Jutro zaczynamy o godzinie 17.00 meczem Rosja - Serbia, a zaraz potem odbędzie się mecz Włochy - Kuba (o 20:00). Natomiast nocą odbędzie się spotkanie Kanada - Korea Płd (02:00). Wszystkie mecze będą transmitowane 'na żywo' w Polsacie Sport. Kibicować będę kolejno Serbii, Kubie i Kanadzie :)

W sobotę należy szybko wstać, bo już o 7:00 Japonia zmierzy się z Finlandią, a o 11:20 będzie retransmisja meczu Argentyna - Brazylia (dlaczego nie będzie 'na żywo' :/ ). Spotkania te będą transmitowane na Polsacie Sport, a na Polsacie Sport Extra, o 16:00 będzie retransmisja meczu USA-Francja. Średnio pasuje mi ta godzina, bo o 17:00 kolejny mecz Rosjan z Serbami, ale myślę, że jakoś uda mi się to pogodzić :) Tego dnia, noc będzie przespana, bo meczów żadnych nie ma (transmitowanych -.-)

10.06.2013

Drugie zwycięstwo Brazylijczyków

Cześć :) Przepraszam, miałam napisać wcześniej, ale zdrowie mi na to nie pozwoliło. Obecnie leżę w łóżku, z kubkiem gorącej herbaty, tabletkami do ssania, na ból gardła, paczką chusteczek i kocem... Taa, dopadł mnie jakiś wirus, kompletnie nie mam pojęcia jak, bo cały weekend spędziłam przed TV... Łącznie obejrzałam jakieś 15 meczów, w tym 3 niecałe... Każdy mecz inny, mający własną historię.. Nie wiem, czy chce się Wam czytać relacje z nich, dlatego skupię się na tym najważniejszym, czyli na wczorajszym pojedynku Polski z Brazylią.

Na początku warto wspomnieć o kibicach, którzy wypełnili halę po brzegi i spisali się na medal! Jak pomyślę, że planowałam tam być... Zazdroszczę tym, którzy byli świadkiem tego długiego, ciekawego i dobrego widowiska.

" W Polsce gra się wyjątkowo, bo ludzie rozumieją siatkówkę, czują ją i kochają całym sercem. To naprawdę niesamowite, gdy przyjeżdżasz na mecz do obcego kraju i czujesz, że ludzie cię szanują. Nigdzie na świecie tego nie ma, przynajmniej z takim zachowaniem się nie spotkałem. Atmosfera w Łodzi i innych polskich halach powinna być wzorem dla całego świata. " Bernardo Rezende

8.06.2013

Kolejne spotkania za nami, porażka Polaków

Cześć :) Jak tam, wyspani? Szczerze, to ja troszkę już przysypiam przy tym komputerze, jednocześnie oglądając kolejne mecze Ligi Światowej. Ale po kolei...

Grupa A
Polska - Brazylia
Cóż, chyba nie tak wyobrażaliśmy sobie nasz start w Lidze Światowej. Nie napalałam się na zwycięstwo, bo znam klasę zespołu z Brazylii. Szczerze? Denerwowały mnie troszkę te wszystkie komentarze poniekąd obrażające Canarinhos, mówiące np. o tym, że ich rozwalimy... Chyba niektórzy za szybko uwierzyli w to, że jesteśmy najlepsi. Ale skupię się na meczu. 

Początek pierwszego seta to dość wyrównana gra po obu stronach, ale nie dlatego, że obie reprezentacje grały dobrze, na równym poziomie, ale dlatego, że obie ekipy popełniały sporo błędów. Później Brazylijczycy wykreowali w swojej drużynie lidera, a właściwie trzech liderów. Byli to atakujący Vissotto, młody przyjmujący Lucarelli i środkowy Lucas, którzy odpowiednio zdobyli 16,17 i 15 pkt. Trener Rezende grał cały czas tym samym składem, stosując jedynie klasyczną, podwójna zmianę, oraz raz wprowadził Fontelesa na zagrywkę. 

6.06.2013

Siatkówka na stadionie, Polska - Brazylia i drugi weekend z LŚ :)

Witajcie :)
Czujecie to? Czujecie, że już jutro Biało-Czerwoni rozpoczną swój udział w tegorocznej edycji Ligi Światowej? Szczerze, to ja jeszcze do godziny 20 tego tak bardzo nie odczuwałam. Dopiero wieczorem zasiadłam przed komputer, włączyłam sobie jakiś filmik z udziałem naszej reprezentacji i poczułam, że to już jutro...

Dzisiaj reprezentacje Brazylii i Polski wzięły udział w pokazowym treningu (?) na stadionie narodowym. Rozłożono parkiet, siatkę, poodbijano trochę piłkę, pozwiedzano, pośmiano się... Większość siatkarzy oraz dziennikarzy jest za tym, żeby zorganizować mecz otwarcia MŚ na stadionie. Ja się im nie dziwię, przecież nie oni będą wytężać wzrok żeby cokolwiek zobaczyć ;p Mam mieszane uczucia. Nie jestem za tym, żeby przenosić siatkówkę na stadiony, ale... Myślę, że otwarcie podczas ceremonii otwarcia Mistrzostw to nie widok na siatkarzy, a atmosfera na trybunach będzie najważniejsza. Jakoś dałoby się przeżyć, jeden mecz z lornetką lub śledząc wydarzenia na telebimie, przecież nie codziennie otwieramy Mistrzostwa Świata! Jednak do tego tematu na pewno jeszcze wrócę, mam na rozmyślenia jeszcze cały rok :)

5.06.2013

Koszulka i czat z zawodnikami Vive!

Witajcie :) U Was też jest taka tragiczna pogoda? ;( Zbliża się lato a ja pod kocem siedzę, czy to jest normalne? Ehh... Ale na szczęście są jeszcze inne rzeczy, które odwracają uwagę od niezbyt przyjaznej aury. Wczoraj doszła do mnie paczka z koszulką!


To moja druga koszulka reprezentacyjna z nazwiskiem Wlazły ^^ Pomyślicie, pewnie po co mi druga, taka sama koszulka, na dodatek zawodnika, który już w reprezentacji nie gra... A więc tłumaczę. Albo w sumie nie, nie potrafię tego wytłumaczyć. Wiecie zapewne, że Mariusz jest moim ulubionym zawodnikiem, dlatego do kibicowania chciałam koszulkę z Jego nazwiskiem. Ta koszulka, którą teraz dostałam (na dzień dziecka ;p) jest troszkę starsza (myślę, że ok 2008 roku) czyli z moich ulubionych czasów reprezentacyjnych. (mimo, ze wtedy jeszcze siatkówką aż tak się nie interesowałam). Teraz chcę zdobyć autograf na tej koszulce, a potem powiesić ją nad łóżkiem ^^ Obok plakatów...

4.06.2013

Pięć lat... Rocznica śmierci Agaty Mróz-Olszewskiej

4 czerwiec... kolejna smutna rocznica...
Dokładnie 5 lat temu świat obiegła informacja, że zmarła Agata Mróz-Olszewska. 

Myślę, że każdy kibic siatkówki zna historię Agaty i nie będę jej po raz kolejny całej powtarzać. 
Rok 2008, wiosna... 
Agata walczy z chorobą i walczy o swoje jeszcze nienarodzone dziecko. Wszyscy mówili, że to najtrudniejszy 'mecz' w Jej życiu, Ona chciała ten 'mecz' wygrać...
4 kwietnia urodziła zdrową córeczkę - Lilianę, trzy dni później obchodziła urodziny. 
22 maja przeszła przeszczep szpiku kostnego, w wyniku powikłań zmarła 4 czerwca...
Pogrzeb odbył się w pierwszą rocznicę ślubu Agaty i Jacka...

"Ona już na zawsze będzie bohaterką. I tylko tyle mogę powiedzieć" - Giba

2.06.2013

Pierwsze dwumecze w grupie "C" za nami! VIVE!!

Cześć ;) Pierwszy weekend Ligi Światowej za nami. Końca dobiegła pierwsza kolejka w grupie C. Trochę denerwuje mnie jak komentatorzy ciągle podkreślają, że jest to ta najsłabsza grupa, a my jesteśmy w tej najsilniejszej. To, że w tej grupie nie ma zespołów z siatkarskiego topu, nie oznacza, że nie ma emocji oraz niespodzianek. Wręcz przeciwnie! Dowód? Wystarczyło obejrzeć ostatnie mecze :)

Po tym jak Finowie pierwszego dnia, dość łatwo wygrali z Portugalią, byli także faworytem w drugim meczu. Jednak już na początku okazało się, że nie będzie to łatwy mecz. Portugalczycy wyciągnęli wnioski z poprzedniego meczu, zdecydowanie lepiej zagrywali i kończyli ataki. Mecz był bardzo wyrównany, 4 pierwsze sety kończyły się wynikiem 25:23, po dwa dla jednej i drugiej drużyny. W tie-break`u do pewnego czasu także była gra punkt za punkt, ale końcówkę wytrzymali goście, którzy wygrali seta do 12 i tym samym sprawili pierwszą małą niespodziankę w tegorocznej edycji LŚ.