30.09.2012

My, Kibice: Nasz siatkarski idol cz. I

Dlaczego siatkówka jest sportem wyjątkowym już mówiliśmy. Padały m.in odpowiedzi, że siatkówkę tworzą niesamowici ludzie, wspaniali sportowcy...
Każdy z nas ma swoich ulubieńców, oraz takich zawodników, którzy nam nie leżą. Dziś skupię się na tych pierwszych...
Zazwyczaj bywa tak, że naszym siatkarskim idolem, zostaje ta osoba, od której zaczęła się przygoda z siatkówką i która później towarzyszy nam przez całą siatkarską przygodę. Ale, dlaczego właśnie ona? Przecież na boisku gra 14 zawodników (liczę dwie drużyny, razem z libero), co sprawia, że ta jedna osoba pozostaje w naszych oczach tą wyjątkową? 
Zapraszam do zapoznania się z ulubionymi siatkarzami i siatkarkami FunnyPack, Patrycji, Mateusza i Violi. A jutro historie Ani, Snajper i moja :)

FunnyPack (only-sport-all-emotions.blogspot.com)
"Siatkarski idol ? Od początku mojej przygody z siatkówką trochę ich było. Pierwszym, a właściwie pierwszą idolką była Kasia Skowrońska. Pamiętam 2005 rok, kiedy to siatkówka była jeszcze w TVP, a ja oglądałam ją jako mało świadomy czegokolwiek, bardzo młody kibic i to właśnie ją zapamiętałam. To właśnie ona stała się moją pierwszą siatkarską idolką i została nią do dziś. Jest wybitnie utalentowaną siatkarką, ale i wspaniałym człowiekiem. We wszystkich wywiadach z nią czuć bijącą od niej szczerość i bezpośredniość. Ma swoje zdanie i nie boi się go wyrażać. Dzięki niej uświadomiłam sobie, że nie warto przejmować się tym co myślą o nas inni. Kasia jest osobą, która w siatkówce osiągnęła bardzo wiele, a mimo to nie spoczywa na laurach. Kiedy czasem naprawdę odechciewa mi się wszystkiego to myślę sobie ile ona osiągnęła dzięki swojej ciężkiej pracy i uporowi i od razu robi mi się lżej. Tak, zdecydowanie myślę, że jest moją idolką i wzorem do naśladowania."

29.09.2012

"Puchar jest nasz, jedzie do Bełchatowa..." :)

Witajcie!
Miałam dzisiaj nie pisać, no ale nie mogłam się powstrzymać ;D Dawno Wam nie opowiadałam co u mnie słychać, a skupiałam się na moich cyklach. Ale teraz obiecuję to jakoś zrównoważyć, żeby nie było zbyt nudno i żeby każdy znalazł coś dla siebie :)

Obecnie mam strasznie dużo nauki, w ciągu tygodnia mamy sporo sprawdzianów w szkole, ja przeniosłam się na rozszerzony angielski, ale muszę jeszcze zdać egzamin klasyfikacyjny, więc dochodzi mi kolejna porcja nauki, no i jeszcze bierzmowanie. Za tydzień mam egzamin, muszę się nauczyć ok 200 pytań z katechizmu...
Ale przecież nie tylko nauką człowiek żyje! A bynajmniej nie kibice siatkówki! :D

Dziś odbył się mecz o Superpuchar Polski. Ja na początku jakoś tak, dość sceptycznie podchodziłam do tego. Traktowałam to trochę jako taki sparing przed zaczynającym się sezonem.
W sumie to nawet nie obchodził mnie wynik, jakim miał się zakończyć mecz, liczyło się dla mnie to, że znowu zobaczę tych zawodników, na których czekałam przez ponad 5 miesięcy...

Tak myślałam przed meczem, ale...!

28.09.2012

Michał Winiarski

Michał Winiarski urodził się 28 września 1983 roku w Bydgoszczy. Obecnie gra na pozycji przyjmującego w reprezentacji Polski oraz w Skrze Bełchatów.


Dzieciństwo, sportowe początki.
Michał przychodząc na świat miał 63 cm i ważył 4,5 kg. Pod koniec 8 miesiąca nauczył się chodzić, wcześnie też nauczył się pływać.
Za sportem po raz pierwszy, tak na poważnie zetknął się w wieku 6 lat, zaczął chodzić na lekcje judo.
Siatkówkę zaczął trenować w drugiej klasie szkoły podstawowej, gdy miał 10 lat.


26.09.2012

Urodzinowe coś ;D

Hmm... no tak, jestem już o kolejny rok starsza. Muszę przyznać, że te 17 lat bardzo szybko minęło.

Do 14-go roku życia, moje urodziny wyglądały tak ... normalnie. Zbierała się rodzina, znajomi, był tort, prezenty i tak dalej...

W piętnaste urodziny oglądałam mecz Polska - Niemcy, w ramach Mistrzostw Świata 2010. Wygraliśmy go 3-2, o to był dla mnie najpiękniejszy prezent jaki wtedy dostałam. Chyba nie ma nic lepszego niż wygrana, w meczu, w którym zawodnicy naprawdę muszą się namęczyć...

23.09.2012

My, Kibice: Za co kochamy siatkówkę


Zdzisław Ambroziak powiedział, że "Siatkówka jest bowiem sportem wyjątkowym.". Zapewne każdy kibic siatkówki zgadza się z tym zdaniem, i każdy potrafi powiedzieć dlaczego tak właśnie według niego jest.
Każdy kto pokochał siatkówkę, musiał znaleźć w niej 'to coś'...

Dziś na pytanie "Za co kocham siatkówkę" odpowiedziały mi Snajper, Patrycja, Ania i Viola...

 "Siatkówka jest sportem mojego życia i nie wyobrażam sobie,
 że mógłbym robić coś innego" Daniel Pliński 

Snajper (snajpers.blogspot.com)
"Dlaczego siatkówka? A dlaczego oddychasz? Siatkówka jest dla mnie życiodajnym tlenem. Tworzą ją niezwykli ludzie - pełni pokory, ducha walki, wytrwałości, otwarci na świat i potrzeby innych. To dzięki nim, dzięki siatkarzom, kocham ten sport. Bo oni pokazali mi, że dzięki ciężkiej pracy, pokorze  wytrwałości można zrealizować marzenia. Że warto te marzenia gonić, bo nie ma na świecie rzeczy niemożliwych. Siatkówka to piękny sport i niezapomniana szkoła życia. Tu nie liczy się jednostka, choćby najlepsza. Tu liczy się grupa. Każdy jest tym najważniejszym. I za to ją kocham."



20.09.2012

Łukasz Kadziewicz

Łukasz Kadziewicz urodził się 20 września 1980 roku w Dobrym Mieście. Gra na pozycji środkowego, od nadchodzącego sezony będzie reprezentował barwy Szachcior Soligorsk.

Początki 

Jak mówi od dzieciństwa towarzyszył Mu sport. Wraz z rodzicami, jako kilkuletnie dziecko zamiast seriali oglądał różne dyscypliny sportowe. Pasjonował się piłką nożna, koszykówką, tenisem stołowym, pływaniem, lekkoatletyką... Do czasu gry skończył 12 lat. Zaczęło się całkowicie przypadkowo znalazł się w sekcji siatkówki, od razu poczuł, że to jest to. Skończył szkołę w Olsztynie, a następnie zaczął studiować pedagogikę. Po dwóch latach przerwał naukę, jednak często powtarzał, że chciałby skończyć studia.

17.09.2012

My, kibice: Nasze początki z siatkówką


Mówimy, że siatkówka jest naszym życiem, że nie wyobrażamy sobie, żeby miało jej teraz zabraknąć. Ale przecież zanim ją pokochaliśmy, musieliśmy ją poznać. Jednym towarzyszyła już od dzieciństwa, innym od niedawna. Niektórzy zaczęli od grania w siatkówką, inni od oglądania. Niektórym ktoś 'wszczepił' siatkówkę, a inni sami się na niej poznali...
Każdy ma swoją historię, każda jest wyjątkowa, unikatowa...

Na pierwsze pytanie odpowiedziało mi 6 kibiców, a raczej kibicek ^^
Patrycja, Snajper, Ania, Ania, Magda, Viola, to one dziś Wam, Nam opowiedzą swoje historie :)

Patrycja (malutka-mylittleworld.blogspot.com) 
Kiedy spotkałam się z siatkówką? Hm. Spotkałam się na pewno w podstawówce. Mieliśmy na Dzień Dziecka takie mecze nauczycieli z uczniami i to było zawsze takie śmieszne, Poza tym mój brat gra w siatkę (jak byłam właśnie w podstawówce to on jak był w gimnazjum to wygrali jakiś turniej :D). Poza tym u nas zawsze jak są ważniejsze mecze, obojętnie jaki to sport, to się ogląda. Poświęcamy filmy i seriale, i oglądamy meczyki, także mam wsparcie :)
Pierwszy raz zagrałam w siatkówkę z bratem i siostrą na podwórku. Pamiętam jak kiedyś wieszaliśmy sznurek i odbijaliśmy, to z nimi nauczyłam się odbijać piłkę, a jak graliśmy w nogę to stałam na bramce :)

16.09.2012

Arkadiusz Gołaś [*]... siódma rocznica, smutna rocznica...

,,Tam na dnie został Twój ślad i moja łza,
bo świat się pomylił…’’

16.09.2005...
godzina 7:10...
Większość z nas pewnie wtedy słodko spała, szykowała się do pracy czy szkoły...
a On jechał spełniać swoje marzenia...
Austria...
Autostrada A2 w Giffen...
wypadek...
śmierć...


Jedna chwila, jeden moment i ... koniec.
Samochód wpada w poślizg, uderza w betonową ścianę...
Arek ginie na miejscu.


Mówi się, że nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych. Jednak nie będzie nam już dane, na tym świecie, zobaczyć Arka. Podziwiać Jego gry, podejść po meczu po autograf, czy zdjęcie...



Nie było mi dane poznać Arka, zobaczyć jak gra, oglądać Go w akcji na żywo. Kiedy umarł, ja zastanawiałam się co bym chciała na 10 urodziny. Teraz już wiem, czego bym sobie zażyczyła...


Nic więcej nie jestem w stanie napisać, wybaczcie...
Zostawiam Was z wspomnieniami innych...


Krzysztof Ignaczak:
,Z tą informacją zadzwonił do mnie Paweł Zagumny. Nie wierzyłem. Nie chciałem wierzyć. Znaliśmy się jakieś siedem lat. Od kiedy Arek przyszedł do Częstochowy. Jakoś tak trzymaliśmy się razem w klubie i reprezentacji. Zawsze spaliśmy w jednym pokoju na zgrupowaniach. To wspaniały przyjaciel. Przepraszam… ale nie mogę nawet mówić.’’

"Niepostrzeżenie Arek stał się członkiem mojej rodziny. Nawet kiedy zacząłem grać w Bełchatowie, mieszkałem ciągle w Częstochowie. I tam gościliśmy się niemal codziennie – on u mnie na obiedzie, ja u niego. Poznałem też jego rodziców i dziś mogę powiedzieć, że mogą być dumni, że wychowali takiego syna. Człowieka, któremu nigdy nie przewróciło się w głowie. Potrafił pochylić się nad innymi."


Michał Winiarski:
,,Cały czas trudno w to uwierzyć, że go nie ma, nie dociera do mnie ten fakt. Wydaje mi się, że zaraz drzwi się otworzą i wejdzie Arek, rzuci jakiś dowcip, czy zadzwoni do mnie albo ja do niego zadzwonię i będzie jak dawniej…’’


Piotr Gruszka (kolega z reprezentacji Arka):
,,Trzy dni temu spotkaliśmy się na wspólnej imprezie. W piątek o 12:00 zadzwoniłem do Niego, by zapytać jak minęła podróż. Nie odbierał. Nie wiedziałem jeszcze, co się stało. Arek to był wspaniały facet. Miał niesamowite poczucie humoru. Był dobrym duchem drużyny.’’


Sebastian Świderski (kolega z reprezentacji Arka):
,,Miałem okazję poznać Arka lepiej, bo po kontuzji Pawła Zagumnego mieszkałem z nim w jednym pokoju. To był wspaniały człowiek. I świetny siatkarz. Jestem wstrząśnięty, tym bardziej, że przed dwoma dniami byłem na obiedzie z trenerem Maceraty, zajmującym się treningiem siłowym. Rozmawialiśmy o Arku. Śmialiśmy się, że czas najwyższy zrobić z niego atletę, bo to taka chudzina. Wczoraj rozmawiałem o Arku z rozgrywającym Maceraty- Giacomo Sintinim. W Lube Banca wiązali z Gołasiem duże nadzieje, liczyli na niego. Nie mogę uwierzyć, że go już z nami nie ma, że nie stanie więcej pod siatką…’’


Wojciech Drzyzga:
,,Arek był skromnym i cichym chłopakiem. Dzięki talentowi i ciężkiej pracy awansował do pierwszej drużyny AZS-u Częstochowa, w której okazał się wielkim objawieniem. Awansował też do kadry. Miał fantastyczny sezon w lidze włoskiej. Bardzo żałuję, że to wszystko tak się skończyło.


Ryszard Bosek:
,,Rozmawialiśmy w czwartek wieczorem tuż przed wyjazdem Arka do Włoch. Przyjechał do mnie z żoną pożegnać się. Prosiłem ich by jechali ostrożnie, a gdy poczują się zmęczeni, żeby stanęli na nocleg. Obiecali mi, że tak zrobią. Pojechali nowiutkim, wygodnym i bezpiecznym samochodem. Arek niedawno odebrał go z salonu. Bardzo się cieszył z tego wyjazdu. Macerata to jeden z najlepszych włoskich klubów. Jechał na pierwsze zgrupowanie. Wszystko układało się tak wspaniale. Zabierał ze sobą żonę, którą dopiero co poślubił…’’


Raul Lozano (trener Arka z reprezentacji):
,,Arek był fantastycznym człowiekiem, jedną z tych osób, które zapadają w pamięć wszystkim i które wszyscy uwielbiają, bo potrafią usunąć się w cień i dać z siebie jak najwięcej innym ludziom. Nie znam większej zalety charakteru, to tak, jakby ktoś ofiarował nam światło w chwili ciemności.’’


Łukasz Żygadło
Nigdy nie odmówił nikomu pomocy, jeśli była taka potrzeba. Był takim naszym dobrym duchem. 


Łukasz Kadziewicz
"Nigdy w życiu nie spotkałem człowieka o tak pozytywnym podejściu do życia."

Krzysztof Zimnicki
„Kiedy Arek do nas przyjechał z Ostrołęki, ktoś zażartował: "To będzie nasza maskotka. Grać w siatkówkę nie umie, ale skacze jak kangur""

AREK GOŁAŚ, AREK!

 "Jeśli na boisku czujesz się jak ptak, to poczuj, jak wspaniale jest latać i fruń, jak najwyżej po marzenia"

 

13.09.2012

Wspomnień czas: Mistrzostwa Europy 2009

Dokładnie trzy lata temu, po raz pierwszy w historii, Polscy siatkarze stanęli na najwyższym stopniu podium podczas Mistrzostw Europy. Dziś chciałabym przybliżyć, przypomnieć tamte wydarzenia. Nie będą to do końca moje wspomnienia, bo niestety tamte wydarzenia pamiętam jak przez mgłę, dlatego pomoże mi przy ich opisywaniu sławna chociażby z Igłą Szyte - Wikipedia :D

Wszystko zaczęło się 9 października 2008 roku, w Izmirze. Wtedy odbyło się losowanie grup. My znaleźliśmy się w grupie "A" grającej w Izmirze, z drużynami z Francji, Niemiec i Turcji...

03.09 Polska - Francja

Mecz zaczął się dobrze... Gra była wyrównana, ale to by byliśmy o jedną akcję lepsi. Tak było do stanu 13:13. Następnie 'pałeczkę' przejęli Francuzi, i po chwili było dla nich 14:20. Pod koniec gra była już punkt za punkt, przegraliśmy pierwszego, inauguracyjnego seta przegraliśmy 18:25. Ale... dalej było już tylko lepiej.
Na parkiet wszedł Jakub Jarosz i wraz z Marcinem Możdżonkiem i resztą ekipy wygrali kolejne 3 sety, i zapisali na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w turnieju.

Fot. CEV.lu źródło: siatka.org

11.09.2012

Szukając natchnienia...

Witajcie!
Jakoś ostatnio nie mam o czym pisać, no i czasu najwięcej też nie mam. Dni toczą się wg ustalonego planu. Kilka minut po 6 wstaję, szykuję się do szkoły, o 6:55 muszę być na przystanku, potem szkoła, ok 15 powrót, przeglądanie internetu, Pierwsza Miłość, lekcje i ewentualna nauka... I tak dzień w dzień, no tylko w weekend dzieje się coś innego...Nienawidzę monotonii. 
Chyba łapie mnie jesienna depresja xD Niech już się ta liga zaczyna, bo ja już nie wytrzymuję! :D Prawie miesiąc bez meczów! To przecież straszne!
A co słychać u Was?

Plus Liga startuje w październiku, do tej pory kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Przetrwać ten czas pomagają różnego rodzaje sparingi i turnieje, jednak zazwyczaj nie są one nigdzie transmitowane. Pozostaje nam albo udać na wybrane spotkanie, albo przy sprzyjających warunkach śledzić pisemne relacje...
Tak więc, przed nami m.in Memoriał Zdzisława Ambroziaka, w dniach 21-23.09, który być może będzie transmitowany, oraz mecz o Superpuchar, który odbędzie się 29.09 i będzie transmitowany na Polsacie Sport. A potem startujemy z PL. Już nawet wiem, kiedy zobaczę Skrę w swoim pierwszym, PL`owym meczu. Będzie to niedziela, 07.10, godzina 14:30, a przeciwnik do Lotos Trefl Gdańsk. Cóż, szczerze? To nienawidzę jak te dwa zespoły grają ze sobą, bo są moimi ulubionymi drużynami i nie wiem komu kibicować. :D A tak dokładnie, to mecz zacznie się za... 37020 minut :P Oczywiście wcześniej będzie jeszcze mecz o Superpuchar, ale on raczej nie ma większego znaczenia.

W ostatnich meczach, na pozycji przyjmującego grał Mariusz Wlazły. Nie wiem jak Wy, ale ja kompletnie nie wyobrażam sobie, żeby Mariusz miał na tej pozycji pozostać. Co prawda Alex radzi sobie świetnie na ataku, ale jednak Mariusz to Mariusz i wara mi Go na przyjęcie przestawiać! Ale zapewne jest to chwilowa zmiana, i ewentualne przygotowanie planu B, gdy któryś z naszych przyjmujących nie będzie mógł grać. Cupko ponoć będzie teraz pauzował przez dwa tygodnie, bo ma jakieś problemy z kolanami. Mówi się też, że Vincić też doznał jakieś kontuzji... Z mojej strony mogę tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia!

Poznaliśmy już terminarz KMŚ, z którym można zapoznać się, klikając TUTAJ.

Pamiętacie jeszcze Łukasza Kadziewicza? :D:D Jeśli tak, i chcielibyście wiedzieć co u Niego słychać, to zapraszam do przeczytania pierwszej części wywiadu, jaki ukazał się na s-w-o.pl.  

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej wydał oświadczenie, z którym możecie zapoznać się tutaj: Oświadczenie prezesa PZPS 
Nie wiem czy było ono potrzebne. Może? Ale nie chcę kolejnej medialnej wojny, to niczemu nie służy....

No jak taką "bombę", na przyjęcie przestawić? :D:D

Przypominam o cyklu. Pierwszy temat to 

"Moje początki z siatkówką"

Piszcie kiedy po raz pierwszy spotkaliście się z siatkówką. Kiedy po raz pierwszy zagraliście w siatkówkę, a kiedy po raz pierwszy spotkaliście się z nią przed szklanym ekranem :)
Odpowiedzi przysyłajcie na adres siatkara9519@gmail.com 
Najlepiej do soboty (15.09) do godziny 12:00 :) I nie zapomnijcie się podpisać!

Pozdrawiam :)

8.09.2012

W dobrym celu + pierwsze pytanie

Cześć :) Postanowiłam sobie zrobić chwilę przerwy i coś tu napisać. Skończyłam już robić notatki z baroku i oświecenia i napisałam o swoim ideale piękna na niemiecki :D A zaraz zabieram się za pisanie wypracowania na polski... Kolejny powód dla którego nie lubię szkoły, kompletnie nie mam czasu dla siebie. Rano wstałam (no dobra, ok. 11) i dopiero niedawno skończyłam robić większość lekcji ;/

W czwartek odbył się mecz charytatywny w Pionkach, o którym pisałam wcześniej. Resovia wygrała 3-2, mecz był bardzo zacięty, nikt nie odpuszczał. Na boisku pojawiały się różne twarze i różne ustawienia. Na ataku szaleli po obu stronach Bartman i Atanasijević, a Wlazły grał na przyjęciu ^^...
Pisząc, że wygrała Sovia, zastanawiałam się, czy to dobrze brzmi, bo tak naprawdę wygrały chore dziewczynki, na których leczenie zebrano ponad 33 tys zł. Pieniądze zdobyto m.in dzięki sprzedaży biletów i transmisji w internecie. Zbierać pieniądze pomogli także zawodnicy Skry, którzy przekazali pewną kwotę na rzecz dzieci, oraz przeznaczono koszulkę z autografami na licytacje, z której pieniądze także trafią do rodziny dziewczynek. 
Postawa obu zespołów jest godna pochwały. Ja osobiście jestem jak najbardziej na 'tak' jeśli chodzi o tego typu akcje i mecze.
~*~

W ten weekend, w Oleśnicy odbywa się VIII Memoriał Arkadiusza Gołasia...
Biorą w nim udział 4 drużyny: Delecta Bydgoszcz, Chemes Humenne, Skra Bełchatów i AZS Częstochowa. Dwie pierwsze ekipy grały już dzisiaj ze sobą, wygrała Delecta 3-0. Teraz toczy się drugi pojedynek między Skrą i Częstochową. W tym turnieju także nie jest najważniejszy wynik...
Memoriał ma na celu upamiętnienie postaci jaką był Arkadiusz Gołaś. A jak powiedział Ryszard Bosek, był On człowiekiem idealnym...


...

Pamiętacie o cyklu, o którym pisałam? Postanowiłam, że spróbujemy! :)
Dziś publikuję pierwsze pytanie/temat, na które/który odpowiadać możecie do soboty 15.09 do godziny 12.00. Mam nadzieję, że kilka osób się skusi, i coś napisze. Wiadomości wysyłajcie na siatkara9519@gmail.com 
Temat to:


1. "Moje początki z siatkówką"

Piszcie kiedy po raz pierwszy spotkaliście się z siatkówką. Kiedy po raz pierwszy zagraliście w siatkówkę, a kiedy po raz pierwszy spotkaliście się z nią przed szklanym ekranem :)

5.09.2012

Ostatnie wydarzenia w pigułce

Witajcie :) Nie wiem jak Wy, ale ja już jestem wykończona ^^ To wczesne wstawanie jakoś mi nie wychodzi, już dwa razy niemal spóźniłam się na busa :D No i w szkole, nauczyciele też nie odpuszczają. Niby piszemy to całe zapoznawanie się z programem nauczania i tak dalej, ale już mam zapowiedziane sprawdziany. Z polskiego z dwóch epok w najbliższy poniedziałek, a z matematyki z funkcji w środę. A za dwa tygodnie z biologii... 

Znowu zaczęło się odliczanie do piątku, i przynajmniej na razie tak będzie, bo potem zacznę odliczać do kolejnych siatkarskich spotkań/meczów :D Chociaż zacząć odliczanie mogłabym już dziś, bo ukazał się już terminarz spotkań PL fazy zasadniczej. Możecie z nim zapoznać się m.in tutaj klikając TUTAJ. Ale jeszcze mecze mogą się poprzesuwać o kilka dni, bo wszystko zależy od tego, kiedy i jak będą transmitowane.

Już jutro Skra Bełchatów zagra z Resovią Rzeszów w charytatywnym meczu w Pionkach. Dla Skry będzie to już trzeci taki mecz w tym miejscu. Zespoły zapowiedziały, że przyjadą w pełnych składach.
Mecz będzie można obejrzeć na www.tylkosport.tv, początek 0 17:30.
Za transmisje trzeba będzie zapłacić (5 zł. + VAT), a pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie półtorarocznych trojaczek.

Ale to nie jedyne spotkanie tych par przed rozpoczęciem +ligi. Już 29 września, w Częstochowie, odbędzie się mecz o Superpuchar Polski. Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać :)
~*~
Większość z nas wie, że Mariusz Wlazły założył własną fundację. Niedawno ruszyła oficjalna strona fundacji www.fundacjawlazlego.pl. Można przeczytać tam, z jaką inicjatywą wychodzi Fundacja Mariusza Wlazłego, w jaki sposób będzie działać, a także przeczytać najnowsze informacje informacje dotyczące fundacji, np. o turniejach i meczach, w których wzięła udział /zorganizowała fundacja. Można wziąć także udział w konkursie, bądź poczytać trochę o Mariuszu, o tym jakim jest sportowcem i jaki jest prywatnie. I to wszystko z pierwszej ręki, bowiem Mariusz osobiście prowadzi (i tworzył) tę stronę.
~*~
Skra zagra z Zenitem Kazań w jednej grupie na KMŚ! Czy się cieszyć, ponieważ będzie okazja na rewanż, czy płakać, bo znowu na drodze staje nam Rosyjska ekipa, nie wiem. Jak się namyślę to dam znać.
A tak wyglądają grupy :
Grupa A:
Trentino Volley (Włochy)
Tiger N. Leon (Meksyk)
Al-Rayyan (Katar)
mistrz Ameryki Południowej

Grupa B:
Zenit Kazan (Rosja)
PGE Skra Bełchatów (Polska)
AL-Arabi (Katar)
Zamalek (Egipt)

KMŚ odbędą się w dniach 13-18.10.12 w Dausze. Nie wiem, czy organizowanie imprez, zaraz po rozpoczęciu ligowych zmagań jest dobre. Wiadomo, że wtedy jeszcze zespoły nie grają na swoim poziomie i dopiero wchodzą w grę. No ale moje zdanie mało się liczy, a raczej nie liczy się wcale ;p
~*~
Już dziś nowy program TVP 1 "Reportaże". Zapraszam do oglądania tego programu, już dziś o godzinie 22.00, a dlaczego? Bowiem tak się go reklamuje "Siatkarze na igrzyskach olimpijskich. Reprezentacja od środka. Zdjęcia Krzysztofa Ignaczaka. Nowy cykl, Reportaże Jedynki". Co to oznacza? Chyba nikt do końca nie wiem. Mówi się o tym, że w studiu ma być Krzysztof Ignaczak, inni mówią, że będą puszczać Igłą Szyte... Tak czy inaczej ja zamierzam oglądać i jestem bardzo ciekawa, co zobaczę. Tytuł dzisiejszego odcinka to "Anatomia Porażki", czyli o naszych siatkarzach na IO. Tytuł trochę może zdenerwować, bo widziałam, że wielu kibiców oburzyło się, że żadnej porażki nie było. No ale zwycięstwa także nie było, wiec.. więc może poczekajmy co nam pokażą, a potem ocenimy ^^
~*~
Kilka wypowiedzi z ostatnich dni:

"Jest  bardzo dobrze. Polubiłem  już to miasto. Uwielbiam ludzi, kibiców, dobre jedzenie..  To miejsce jest w sam raz dla mnie (uśmiech)" Cala

"W wolnych chwilach od treningów i meczów chętnie spotykam się z kibicami siatkówki odwiedzając ich w szkołach, podczas imprez sportowych, a czasem niestety w placówkach służby zdrowia. Aby mieć jeszcze lepszy kontakt z fanami, założyłem fanpage Fundacji Mariusza Wlazłego na portalu społecznościowym Facebook" Mariusz Wlazły (Facebook rządzi! :D)

"Zespoły walczące o wysokie cele cechuje właśnie to, że na boisko wchodzi zmiennik i ciągnie grę drużyny w górę, a nie w dół" Krzysztof Gierczyński

"Byłem bardzo zdziwiony, że tak szybko otrzymałem ofertę z Rzeszowa. Na szczęście nie musiałem się długo zastanawiać na tym, czy przyjąć czy nie przyjąć oferty z Asseco. Jeśli mistrz Polski przedstawia ci propozycję, musiałbyś być głupi, gdybyś jej nie przyjął." Jochen Schöps

3.09.2012

Zaczynam szkołę i może nowy 'cykl' :)

Hej :) Jak wrażenia po pierwszym dniu w szkole? U mnie wszystko trwało jakieś 40 min, i rozeszliśmy się do domów. Fajnie było zobaczyć znajome twarze ^^ Plan lekcji też nie jest najgorszy. Trochę przeraziła mnie ilość lekcji języka obcego (5 rozszerzenie + 2 podstawy) i polskiego (7), ale za to mam mało matmy (4) :) Poza tym jest chyba ok :)

Wczoraj skończyłam robić zeszyty. Oto jak się prezentują:

Pierwszy składa się ze zdjęć z IO z 2008 i 2012 roku, na drugim są wszyscy zawodnicy Skry,  a na trzecim reprezentacja Brazylii :)
Jeśli chodzi o szkołę to na dziś juz wszystko :) Życzę wszystkim owocnej nauki, i żebyście jakoś wytrzymali te 10 miesięcy. (A studentom zazdroszczę jeszcze miesiąca wakacji :P Miłego wypoczynku! :))

To teraz przechodzę do drugiej sprawy :)
Zastanawiam się nad nowym cyklem, ale żeby móc go pisać, potrzebna mi będzie Wasza pomoc. To jak wchodzicie w to? Może napiszę, o co by chodziło w tym cyklu.
Cykl miałby nazywać się "My, kibice". Chciałabym aby każdy napisał coś od siebie na dany temat, a ja później złączyłabym to, i opublikowała jako posta. Na razie myślę o 10 tematach, ale jeśli poszłoby dobrze, to będę zastanawiać się nad kolejnymi. Tak przedstawia się lista tematów:

1. Moje początki z siatkówką (czyli kiedy po raz pierwszy spotkałem/łam się z siatkówką, kiedy obejrzałem pierwszy mecz...)
2. Za co kocham siatkówkę (czyli co mnie urzekło w siatkówce, dlaczego lubię akurat ten sport)
3. Mój siatkarski 'idol' (czyli, którego zawodnika lubię najbardziej, dlaczego i za co...)
4. Mój ulubiony trener (dlaczego akurat On, za co go cenię)
5. Moja reprezentacja (czyli jakim reprezentacjom kibicuję, dlaczego akurat nim)
6. Mój klub (czyli jakiemy klubowi kibicuję, za co kocham/lubię ten klub, dlaczego akurat on)
7. Siatkówka męska i żeńska, halowa czy plażówka (którą lubię bardziej i dlaczego, opinie na ich temat)
8. Siatkarscy komentatorzy i eksperci (którego komentatora i eksperta lubisz najbardziej oraz za którymi nie przepadasz i dlaczego)
9. Meczowe emocje (czyli jak oglądam mecze siatkówki w domu a jak na hali, na spokojnie czy z pełnym zaangażowaniem. Emocje i zachowanie jakie mi wtedy towarzyszą)
10. Mój pierwszy mecz (czyli wrażenie z mojego pierwszego meczu 'na żywo')

Co o tym myślicie? Wzięlibyście udział w czymś takim? Na razie to jest tylko pomysł, ale chciałabym aby wypalił. Tematy mogą jeszcze trochę ulec zmianie, ale mniej więcej będą o podobnej treści :) Oczywiście każdy może wziąć w tym udział, nie tylko bloggerzy ^^ Odpowiedzi byłby przesyłane na moją pocztę.
Więc co Wy na to? Wiem, że teraz szkoła i tak dalej, ale nie chodzi mi o jakieś specjalnie długie teksty, a na taki jeden temat byłoby ok tygodnia czasu... 
Czekam na Wasze opinie na temat tego cyklu :) Czy Wam się podoba i czy bralibyście w tym udział :)

Pozdrawiam :)

PS. Dodałam zakładkę filmiki, w której będę dodawać filmiki robione przeze mnie, oraz zakładkę "Rozgrywający" w której znajdują się nasi krajowi zawodnicy grający na tej pozycji ^^

1.09.2012

Żegnajcie wakacje, witaj... Plus Ligo! No niedługo...:P

Hej! ;) Co słychać? Nie da się ukryć, że kończą się wakacje, zaczyna się jesień, a wraz z nią szkoła. Przygotowana do niej jeszcze nie jestem, nadal nie podjęłam decyzji co do języków, aczkolwiek chyba spróbuję zdać test i przeniosę się na angielski... Ale jeszcze mam myślę jakiś tydzień czasu na pomyślenie nad tym :)
Do szkoły muszę kupić jeszcze kilka rzeczy, zrobić okładki na resztę zeszytów... tzn. mam już wydrukowany, to co zrobiłam, pozostało jeszcze obkleić tym zeszyt. Myślę, że w poniedziałek wstawię zdjęcia ^^

Nienawidzę wczesnego wstawania i chyba jest to dla mnie najgorsze jeśli chodzi o szkołę. Uczenie, sprawdziany itd to mi aż tak bardzo nie przeszkadza. Dużo zapamiętuje z lekcji więc, na sprawdzian wystarczy, że sobie przypomnę przed lekcją i jakoś to jest :D Wgl wczoraj zastanawiałam się co chcę robić w przyszłości i jakoś na nic genialnego nie wpadłam ;/ A już za rok matura... Ehh... Dobra, koniec o szkole, cieszmy się jeszcze tym jednym dniem wakacji ^^ Zatem przechodzę do tego co lubimy najbardziej! Siatkówka!

Wczoraj odbył się II zlot kibiców Skry. Wszyscy mówią, że było jeszcze lepiej niż rok temu. Ja nie mogę porównać, bo na obu zlotach mnie nie było :( Ale nie będę płakać nad czymś, czego już i tak nie zmienię.
Z tego co czytałam różnych relacji, to zabawa była przednia. Cupko i Alek śpiewali pewną przyśpiewkę, co już musiało być koniczne :D W dodatku Aleks dostał od kibiców prezent, którym pochwalił się na swoim Facebook`u z podpisem "From the best fans in the world:)thanks:)" ^^