Oglądaliście mecz Resovii z Dynamem? Ten pierwszy? Ja tak...jeju, co to było... Po meczu przypomniał mi się mecz Polski z Rosją, ten z PŚ. Podobna sytuacja, podobne zespoły, piąty set i... niewykorzystana okazja.
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej, choć będzie trudno. Jednak trzeba wierzyć. Może nie jestem kibicem Sovi, ale są to rozgrywki klubowe, a ja takie rozgrywki traktuje jak te reprezentacyjne i kibicuje każdej polskiej drużynie ;) Także chłopcy, wiecie co robić!
Wczoraj odbył się finał Challenge Cup, w którym mieliśmy dwie polskie drużyny AZS Politechnikę Warszawską i Tytana AZS Częstochowę. Przez pierwsze dwa sety nie wiedziałam komu kibicować, jednak gdy zaczynał się trzeci, zdecydowałam, że będę kibicować Politechnice. A co się potem działo....Szczerze? Popłakałam po meczu... Jak zobaczyłam twarze zawodników z Warszawy to nie wytrzymałam, przed oczyma miałam Skrę po meczu z Zenitem w FF. Chociaż teraz sytuacja była inna. Skrę przecież kocham i kibicuję jej zawsze, a Politechnice kibicowałam tylko w tym jednym meczu, ale to wystarczyło...
Złoty set... Ogromne zwroty akcji... Politechnika prowadzi 6:0 i można powiedzieć, że jest w niebie. Jednak to jest sport, to jest siatkówka... Będąc w niebie, szybko możesz wrócić na ziemię, baa, nawet do piekła. PW traci prowadzenie, traci zawodnika.... Damian Wojtaszek, libero AZS PW doznaje kontuzji stawu skokowego i znoszą Go z boiska... Wchodzi Krzywiecki, nominalny przyjmujący, który w tym meczu nie grał wcale...13-12 dla Politechniki, atakuje ze środka Kreek, trafia przed linią w boisko...ale wg sędziego był aut...Zamiast 14-12 jest remis po 13...Koniec końców Politechnika przegrywa w złotym secie 16-18...
Dlaczego w takich meczach nie ma wideoweryfikacji, a jeśli jest, to dlaczego się z niej nie korzysta? Dlaczego to sędzia decyduje kto wygra mecz? Jak można mówić, o duchu walki, o czystym sporcie, skoro dzieją się takie sytuacje? Rozumiem, sędziowie to też są ludzie, mają prawo się pomylić, ale skoro ktoś mądry wymyślił challenge to dlaczego z niego nie korzystać? Ten system jest nie tylko dla zawodników, ale i dla (a może przede wszystkim) dla sędziów... Tak się zastanawiałam, może to nie system trzeba ulepszyć, ale sędziów?? Ale co ja mogę wiedzieć? Przecież jestem tylko zwykłym kibicem...
Gratuluje chłopakom z Częstochowy!!! Ale teraz nie potrafię myśleć o niczym innym jak o tej porażce Resovii!! A pierwszy mecz faktycznie przypominał ten Polska- Rosja z PŚ. Zresztą ten drugi też...
OdpowiedzUsuńNie mogę się pogodzić z tym że przegrali ;(
Mecz finału Challenge był wspaniały. Byłam obiektywnym widzem, więc cieszyłam sie z siatkówki na wysokim poziomie.
OdpowiedzUsuńDzisiaj niesamowicie szkoda mi Resovii.. Chłopaki pokazali wiele walki, włożyli w mecz tyle serca.. ach.. Miałam wielką nadzieję, że skopią tyłki Ruskim. Nie udało się, ale z całego serca im gratuluję, bo stworzyli wspaniałe widowisko.
Mecz w Częstochowie był okrutny... emocje, nerwy... masakra po prostu. Jakoś głęboko w duchu wierzyłam, że Politechnika wygra. Mam do nich sentyment. W każdym razie polski zespół ma puchar, więc jest się z czego cieszyć :)
OdpowiedzUsuńA Sovia... wielka szkoda ;(
zgadzam się z koleżanką co do meczu o puchar Challange i też byłam sercem za Politechniką ;D noo a Resovii za rok się uda, wierze w to ;D
UsuńMecz był dobry. Zwroty akcji, emocje- wszystko, za co kochamy siatkówkę. Mnie też przypomniał się mecz Skry i Zenitu... Szkoda mi też Resovii, no ale cóż, taka już jest gra.
OdpowiedzUsuńwalka była, mecz ciekawy. nie byłam za żadną drużyną, ale Czewa grała lepiej. natomiast szkoda mi Sovi..
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: GUILLAUME-SAMICA.blog.onet.pl, gdzie pojawił się nowy post :*