Czerwiec dobiega końca, niemal pół roku już za nami (hasztag- kiedy to zleciało?). Początek miesiąca był nieco stresujący. Odbywały się ostatnie egzaminy na uczelni, a nasi siatkarze rozgrywali decydujące mecze w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich. Natomiast drugą połowę miesiąca poświęciłam na chwile lenistwa z książkami i spotkania ze znajomymi, czyli relaks.
Węże dwa / klif w Gdynii / Biało-Czerwoni <3 fot. fivb.com / typowy pierwszy wakacyjny poranek / gdzieś w Sopocie, albo w Gdańsku... / ostatnie dni z notatkami... |