Cześć :) Przepraszam, miałam napisać wcześniej, ale zdrowie mi na to nie pozwoliło. Obecnie leżę w łóżku, z kubkiem gorącej herbaty, tabletkami do ssania, na ból gardła, paczką chusteczek i kocem... Taa, dopadł mnie jakiś wirus, kompletnie nie mam pojęcia jak, bo cały weekend spędziłam przed TV... Łącznie obejrzałam jakieś 15 meczów, w tym 3 niecałe... Każdy mecz inny, mający własną historię.. Nie wiem, czy chce się Wam czytać relacje z nich, dlatego skupię się na tym najważniejszym, czyli na wczorajszym pojedynku Polski z Brazylią.
Na początku warto wspomnieć o kibicach, którzy wypełnili halę po brzegi i spisali się na medal! Jak pomyślę, że planowałam tam być... Zazdroszczę tym, którzy byli świadkiem tego długiego, ciekawego i dobrego widowiska.
" W Polsce gra się wyjątkowo, bo ludzie rozumieją siatkówkę, czują ją i kochają całym sercem. To naprawdę niesamowite, gdy przyjeżdżasz na mecz do obcego kraju i czujesz, że ludzie cię szanują. Nigdzie na świecie tego nie ma, przynajmniej z takim zachowaniem się nie spotkałem. Atmosfera w Łodzi i innych polskich halach powinna być wzorem dla całego świata. " Bernardo Rezende
Fot. Mariusz Pałczyński / www.MPAimages.com www.facebook.com/ |
Mecz był długi, emocjonujący, ale też nie pozbawiony błędów... dużej ilości błędów. Nasza reprezentacja jeszcze nie gra tego, co pokazała w ubiegłym roku. Zadowalający może być fakt, że widać progres, bowiem mecz wczorajszy był lepszy do tego piątkowego. Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Paweł Zatorski, który obecnie zajmuje pierwsze miejsce wśród najlepiej broniących zawodników. Znów nie podobała mi się grał Łukasza Żygadło. Miałam wrażenie, że wiele piłek jest niedokładnych, brak jakiegoś pomysłu na grę... Ale to moje subiektywne zdanie. Falami grali Zbigniew Bartman, Michał Kubiak i Michał Winiarski, który w trzecim secie zastąpił Bartka Kurka, którzy przeplatali świetne zagrania prostymi błędami. Nasi środkowi grali dobrze, ale Brazylijski środek działał zdecydowanie lepiej, zwłaszcza podobała mi się gra Lucasa (ale czy ja mogę być obiektywna, skoro to jeden z moich ulubionych środkowych? ^^). To było kolejne bardzo dobre spotkanie Vissotto i Dante, na pochwałę zasłużył także Bruno.
Fot. Mariusz Pałczyński / www.MPAimages.com www.facebook.com/ |
Chyba już wspominałam o tym, że mecze między Polską a Brazylią są dla mnie szczególne. Z jeden strony ich nie lubię, bo zawsze musi przegrać jedna z drużyn, której kibicuje. Z drugiej strony, mają one w sobie 'to coś', co sprawia, że nie mogę oderwać oczu od tych pojedynków. Życzę obu reprezentacją, by zagrały w F6, wtedy będę w pełni szczęśliwa :)
Fot. Mariusz Pałczyński / www.MPAimages.com www.facebook.com/ |
Fot. Mariusz Pałczyński / www.MPAimages.com www.facebook.com/ |
Jeśli chodzi o pozostałe mecze... Najbardziej z nich wszystkich podobały mi się mecze USA- Argentyna i Korea - Finlandia. Najmniej... chyba Rosja - Iran, duża ilość błędów i 'dziwnych' akcji... No właśnie, odnośnie tych 'dziwnych' akcji, zauważyłam, że tam w Korei, to sędziowie się nie popisali -.-
Drugi weekend z LŚ za nami, następny przed nami... Tydzień przerwy dla Polaków, którzy kolejny mecz zagrają za dwa tygodnie na wyjeździe z Francuzami. Teraz trzeba bić się o każdy mecz, o każdy punkt, który ma nas przybliżyć do F6 w Argentynie. Po pierwszym weekendzie naszej grupy, mamy jeden punkt i zajmujemy 5 miejsce, na prowadzeniu są Bułgarzy, którzy dwukrotnie pokonali Francuzów.
Na dziś to wszystko, nie wiem kiedy pojawi się kolejny wpis, bo na razie nie mam na nic siły, a po drugie... Chyba każdy uczeń wie, co oznacza czerwiec w szkole -.-
Poziom gry wciąż nie jest zadowalający, niby w niedzielę było lepiej, ale tylko w trzech setach, choć i tak trzeba przyznać, że Brazylia dawała nam sporo prezentów. Być może rację mają ci co twierdzili, że za mało sparingów, że reprezentacja powinna coś zagrać niż dwumecz z Serbią. Mnie martwi mała rotacja składu w wykonaniu Anastasiego początek sezonu, a tu już w głowie szóstka na cały sezon. Szkoda, bo Winiar pokazał na co go stać i nie wierzę, że jest gorszy od Kubiaka. Forma Zibiego mocno pod kreską, czemu nie gra Konar, ja słaby musi być Jarosz i czy w tej sytuacji nie przydałby się jednak Wlazły? Mam dużo wątpliwości, choć chyba potrzeba cierpliwości.
OdpowiedzUsuńRotacje mnie także nie zadowalają, nie rozumiem ich... Szczerze, to troszkę brakuje mi Zagumnego i Wlazłego, ale na to już nic nie poradzę.
UsuńZobaczymy jak to się wszystko teraz potoczy. Na razie nie jest idealnie, ale może z biegiem czasu... Tylko teraz nie możemy sobie pozwolić na 'wpadki', bo każdy punkt, set będzie się liczył w walce o miejsce w F6.
15 meczów w jeden weekend?! wow.
OdpowiedzUsuńAtmosfera w AA faktycznie była dużo lepsza, chociaż mnie... bardziej podobało się na Torwarze, bo miałam lepsze miejsce ;) Nikt mi nie zasłaniał i chociaż było za zagrywką, fajnie się oglądało. W AA miałam na płycie, więc przy moim wzroście, trochę kiepsko. A do tego dwóch "Januszów" za nami, którzy co chwilę rzucali wyzwiskami w stronę Brazylijczyków, sędziów, kogo się dało... Aż dziwne, że do nas się nie doczepili.
A Lucas złapał kontuzję mięśni brzucha :(
Niedługo pojawi się u mnie relacja ze zdjęciami... Ale nie wiem kiedy dokładnie, dla studentów czerwiec też jest hardkorowy. Wracaj szybko do zdrowia! :)
Dziękuję :)
UsuńOj, tacy kibice są bardzo uciążliwi. Jak byłam na memoriale, to na jednym z meczów, za mną siedział niezbyt trzeźwy pan. Nie było wesoło, ale w połowie meczu wyszedł i na szczęście nie wrócił.
Tak, słyszałam właśnie ;/ Na początku byłam zdziwiona, że trener posłał go na ławkę, dopiero później doczytałam, że pojawiła się kontuzja :( Mam nadzieję, że na finały będzie zdolny do gry, bo ponoć czeka go teraz kilka tygodni przerwy...
Jestem bardzo ciekawa tej relacji, wgl zazdroszczę pobytu na tych meczach :)
Na szczęście byli nieszkodliwi, ale denerwujący. Nikt poza nimi z najbliższego otoczenia się tak nie zachowywał, ale zawsze muszą się trafić jacyś idioci... W Spodku rok temu było to samo, jedna kobieta co chwilę rzucała ku*wami w stronę zawodników o_O
UsuńTeż mam taką nadzieję. Chociaż bałam się o ich środek, bo Sidão ma z kolei z plecami problem, ale Eder i Isac całkiem dawali radę. Pod warunkiem, że nie zagrywali w pół siatki, oczywiście.
Postaram się coś dodać jak najszybciej :D Cały wyjazd był kapitalny, nie tylko mecze ;)
Masz racje ,teraz nie możemy sobie pozwolić na chwile słabości ,bo musimy walczyć o każdy punkt.Prostych błędów było dużo ,ale gra lepsza niż w piątek xDhttp://volleyballinoureyes.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńWarto jeszcze nadmienic, ze Pawel zostal najlepiej broniacym. Skonczyla sie era Gruszki, skonczy sie i Ignaczaka. Taki sport, takie zycie :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ,że zobaczę Igłę podczas lś 2013 xD . Zapraszam wszystkich serdecznie na mój blog http://volleyballinoureyes.bloog.pl/ ,z chęcią odwiedzę też wasze jak do mnie wpadniecie .
OdpowiedzUsuń