Cześć :) Co u Was słychać? Mnie dopadło przeziębienie :< Nie poszłam dziś do szkoły, ale to chyba jedyny dzień jaki opuszczę w listopadzie, na więcej nie mogę sobie pozwolić. Niestety mam skłonność do chorowania w najgorszym z możliwych momentów.
W przyszłym tygodniu odbędą się próbne matury, ale staram się tym nie stresować. Jako pomoc w rozluźnieniu mają posłużyć mi... mecze! Już w piątek jadę do Gdańska, na mecz Lotosu Trefla z Czarnymi Radom. Będzie to mój pierwszy ligowy mecz w tym sezonie, dlatego nie mogę się już doczekać ;) Przerywnikiem po dwóch dniach matur będzie wyjazd na kolejny mecz, tym razem ze Skrą, również w Gdańsku. Mecz planowo miał się odbyć pod koniec grudnia, jednak mecze 12. kolejki zostały przeniesione na 22 lutego, wtedy jednak Ergo Arena będzie już przygotowywana do lekkoatletycznych Mistrzostw Świata. Kluby się doszły do porozumienia i przeniesiono mecz na 27. listopada, na godzinę 19:00. Bilet już mam kupiony, jednak nadal nie wiem z kim i czym pojadę na mecz... Ale muszę tam być! :) Początkowo miałam jechać na mecz Skry .... trzy dni później, do Bydgoszczy. Ale ponieważ to Skra przyjeżdża do mnie wcześniej, wizytę w Łuczniczce trzeba przełożyć na inny dzień. Teraz zastanawiam się czy w następną sobotę nie pójść na mecz Młodej Ligi. Jeśli uda mi się przekonać którąś koleżankę na wyjazd, a mecz będzie o w miarę normalnej godzinie to pewnie znów zawitam w Gdańsku :)
A Wy wybieracie się w najbliższym czasie na jakiś mecz?
W związku z tym, że zostałam dzisiaj w domu, mogłam obejrzeć pierwszy dzień zmagać zespołów grających w Pucharze Wielkich Mistrzów.
W PWM bierze udział sześć drużyn: Japonia (gospodarz), Włosi (dzika karta) oraz mistrzowie swoich kontynentów - Brazylia, USA, Rosja i Iran.
Wszystkie dzisiejsze spotkania zakończyły się wynikiem 3:1, ale emocji i dobrej siatkówki nie brakowało. Brazylijczycy pokonali Iran, wygrywając dwa pierwsze sety bardzo pewnie, następne dwa były już bardziej zacięte i mogły różnie się skończyć. Była szansa, by wygrać 3:0, jednak Irańczycy zdołali obronić piłkę meczową i wygrać seta 27:25. Zapewne wszyscy wiecie, że jestem kibicem Canarinhos, dlatego ta wygrana cieszy i to im mam zamiar kibicować w tym turnieju :)
Fot: www.fivb.org |
Włosi pokonali Rosjan, co jest już jakąś niespodzianką, zwłaszcza, że w ekipie Italii nie ma kilku znanych nazwisk jak chociażby Savani czy Parodi. W drużynie Mistrza Europy brakowało trochę siły ataku na skrzydłach, a najwięcej punktów (17) zdobył Muserski! Środkowi ekipy Włoskiej zdobyli łącznie tyle punktów co sam Muserski, ale za to mieli swojego lidera, którym bez wątpienia był Ivan Zaytsev, zdobywca 20 punktów. Mecz był retransmitowany, pokazano tylko najważniejsze momenty setów, dlatego trudno coś więcej o grze zespołów dodać.
Sytuacja z meczu Brazylijczyków przypomina sytuację z ostatniego meczu - USA - Japonia. Amerykanie także wygrali bardzo pewnie dwa pierwsze sety i nic nie wskazywało na to, że gospodarze nawiążą jeszcze walkę. Jednak po 10-minutowej przerwie udało im się to i niesieni głośnym dopingiem wygrali trzecią partię oraz postraszyli trochę Amerykanów w czwartej partii, przegrywając jednak do 20.
Fot: www.fivb.org |
Kibicujecie którejś z tych drużyn?
Dziś leżąc w łóżku i oglądając mecze odwiedził mnie listonosz, który przyniósł kopertę, a w niej autograf Michała Łasko, który wygrałam kilka dni temu na Facebook`u VolleyCafe (www.volleycafe.pl). Serdecznie polecam tą stronkę, która pokazuje siatkówkę i zawodników od nieco innej strony :)
Za nami 6. kolejka Plus Ligi, jednak nie mam już siły o niej pisać a i nie chcę Was zamęczać zbyt długimi postami ;) Jak się okazało kolejka ta nie była zbyt wyrównana, a takiej się spodziewałam. W trzech setach BBTS pokonał AZS Częstochowę, LOTOS - AZS Olsztyn, Effector - Czarnych Radom a Jastrzębski Węgiel - Transfer Bydgoszcz, po czym objął fotel lidera PL. W czterech setach Zaksa pokonała Skrę, a Resovia - Politechnikę. Następne kolejka rozpocznie się już w czwartek, a Polsat Sport przewidział 3 transmisje! :)
Miłego dnia :) Ja wracam do łóżka..
Zdrowia życzę :) Szczerze to ci zazdroszczę dzisiejszego dnia spędzonego w domu, bo ja jestem taka jakaś zmęczona i potrzebuję odpoczynku. :)
OdpowiedzUsuńJeej Jastrzębie liderem! Bardzo się cieszę z tego.
Zazdroszczę wizyt na meczach, mam nadzieję, że będziesz miała z kim pójść.
Dziękuję :)
UsuńMnie chyba bardziej ta choroba męczy niż szkoła i wszystko inne. Ale muszę wyzdrowieć do meczów! :)
W Japonii też są 10-minutowe przerwy, serio?! o_O Pogięło ich do reszty, to chyba głupsze niż "złota reguła"...
OdpowiedzUsuńTylko jak gospodarze grają, to jest ta przerwa i to chyba już nie pierwszy raz :)
UsuńOoo proszę to bardzo siatkarsko się u Ciebie zrobiło, więc nic innego tylko się kurować, by dopingować drużyny w boju :) Ja pewnie wybiorę się na mecze Transferu - mam nadzieję, że na ten ze Skrą również. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń