29.12.2013

Pechowa 13. - Podsumowanie roku 2013 - 2/2

Zapraszam na drugą część podsumowania roku 2013.

LIPIEC
Rozpoczęły się wyczekiwane wakacje, a Liga Światowa zaczęła nabierać kolorów. Dwa wygrane mecze z Amerykanami pozwoliły nam nadal wierzyć w to, że Polacy znajdą się w turnieju finałowym. Na ziemię sprowadzili nas natomiast Bułgarzy, którzy wygrali z nami dwa mecze i to oni pojechali do Mar del Platy. W finale znaleźli się także Rosja, Brazylia, Włochy (odpowiednio trzy pierwsze miejsca) Kanada i Argentyna.
Dużo lepiej poradziła sobie nasza kadra na Uniwersjadzie, gdzie zajęliśmy drugie miejsce i zdobyliśmy srebrne medale!!
Ja wszelkie problemy reprezentacji odłożyłam na później i zaczęłam cieszyć się ostatnimi takimi wakacjami ;) Na pierwszy ogień poszło Trójmiasto: Sopockie molo i Opera Leśna, 'Sopocko'-Gdańska Ergo Arena i Gdańska PGE Arena ;)




Potem przyszedł czas na Toruń i Bydgoszcz :)


Zamieszanie w siatkarskim świecie trwało w najlepsze, a ja zaprowadziłam moją siostrę na trening z Marcinem Możdżonkiem i jego gośćmi: Izą Bełcik, Kasią Gajgał-Anioł i Wojtkiem Żalińskim. Towarzyszyły nam Natalia, Daria i Kamila, pozdrowienia dla Was :*




SIERPIEŃ
Miesiąc wielkich zawirowań, zmian i szokujących informacji. Trener Anastasi postanowił, że na Mistrzostwa Europy nie pojadą Krzysztof Ignaczak i Zbigniew Bartman. Była to bardzo zaskakująca decyzja, bo jak inaczej nazwać fakt, że trener usuwa z kadry dwóch podstawowych zawodników? AA dał szansę Grzegorzowi Boćkowi i Pawłowi Zatorskiemu, którzy dobrze się spisywali odpowiednio na Uniwersjadzie i Lidze Światowej.
W sierpniu przyjechała do mnie Viola i raz jeszcze zawitałam do Trójmiasta, tym razem przyszedł czas na Gdynię, a naszym celem były Mistrzostwa Europy Juniorek w Piłce Ręcznej :)


Niestety wakacje bardzo szybko dobiegły końca, a to oznaczało nie tylko szkołę, ale także Mistrzostwa Europy oraz nowy sezon ligowy!

WRZESIEŃ
Początek miesiąca to przede wszystkim rozpoczęcie nauki w klasie maturalnej  sparingi naszej reprezentacji z Serbami oraz memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Były to dość dobre występny naszej drużyny, które dały nam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Mistrzostwa Europy nadeszły i... i szybko się dla nas skończyły. Szczerze mówiąc, trochę ciężko patrzyło się na nasz zespół, na styl gry. Nie można powiedzieć, że nie walczyli, jednak to za mało. Rywalizację skończyliśmy na barażach o ćwierćfinał, który przegraliśmy 2:3 z Bułgarami. Teraz już można powiedzieć, że pewna era się zakończyła, era drużyny Anastasiego.


Byłam na czterech meczach Mistrzostw Europy i bardzo dobrze się bawiłam, ale wyniki sportowe drużyn, którym kibicowałam nie spodobały mi się. Mistrzami zostali Rosjanie, drudzy byli Włosi a trzeci Serbowie. Za podium po raz kolejny znaleźli się Bułgarzy. 


We wrześniu obchodziłam 18. urodziny (do tej pory nie wyrobiłam dowodu xD).

PAŹDZIERNIK
W październiku wystartowało to, na co czekałam całe pół roku! Plus Liga ruszyła, wreszcie mogłam zobaczyć jak spisuje się odmieniona Skra! Muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z tego co zauważyłam i co widzę nadal. Oby tak dalej!
Superpuchar zdobyła Resovia, która pokonała Zaksę, szczerze mówiąc już nie pamiętam tego meczu ;p
W tym miesiącu byłam także wraz z Darią na treningu Lotosu Trefla Gdańsk w Starogardzie Gdańskim. Było świetnie i chciałabym to kiedyś powtórzyć! Udało mi się wtedy zdobyć autografy całej drużyny i zrobić zdjęcie z większością chłopaków :) Szkoda tylko, że z wynikami nie jest tak wspaniale...


Myślę, że jednak najważniejszym wydarzeniem tego miesiąca było ogłoszenie, że Andrea Anastasi nie będzie już naszym trenerem. Jego miejsce zajmie Stephane Antiga, oczywiście wywołało to lawinę różnego rodzaju komentarzy... Na początku byłam na nie, ale tylko dlatego, że chciałam aby Stefan pograł jeszcze trochę w Skrze ;) Jednak skoro to już nie możliwe to decyzję zaakceptowałam i z biegiem czasu coraz bardziej mi się ona podoba. Myślę, że będzie dobrze :)

LISTOPAD
W tym miesiącu dni mi się strasznie dłużyły i ogólnie nie było zbyt miło. Plus Liga trwała w najlepsze, w Europejskich pucharach była mała przerwa spowodowana Pucharem Wielkich Mistrzów. Puchar zdobyli Brazylijczycy co baaardzo mnie ucieszyło ^^ Drudzy byli Rosjanie, a trzeci Włosi :)
W tym miesiącu byłam na dwóch ligowych meczach w Gdańsku, z Czarnymi Radom i Skrą Bełchatów :)


Pierwszy mecz z Czarnymi to mecz walki i podział punktów. Wtedy byłam trochę wkurzona, ale w obecnej sytuacji cieszę się z tego jednego punkciku. Mecz ze Skrą... może nie wracajmy do tego. Wystarczy, że powiem iż jednego z setów Skra wygrała do 8...
Miło było zobaczyć uśmiechnięte buzie Skrzatów, nie wiem jak to robią, ale bije od nich taka baardzo pozytywna energia... Świetnie się na to patrzy :)



GRUDZIEŃ
No i mamy grudzień, świąteczna atmosfera, wszędzie kolorowe lampki, przystrojone choinki i... i siatkówka oczywiście :)
Liga Mistrzów powróciła i zakończyła się faza grupowa. Niestety Zaksa nie wyszła z grupy i nie będzie grać w dalszej części rozgrywek. Jastrzębski Węgiel zagra z francuskim Tours VB, a Resovia Rzeszów z belgijskim Knack Roeselare. Jeśli oba nasze zespoły przejdą tą fazę to w następnej staną naprzeciw siebie, a to będzie oznaczać, że jeden z polskich zespołów pojawi się w FF :)
Grudzień to dla mnie na zmianę cieszenie się po zwycięstwach Skry i "smutanie" po meczach Lotosu..., a także miła niespodzianka w postaci koszulki Pawła Zatorskiego, którą wygrałam w konkursie u Michała Bąkiewicza :)

Taki w skrócie był ten rok, pewnie zapomniałam o milionie innych rzeczy, jak to ja.. Rok zdecydowanie mógł być lepszy i mam nadzieję, że taki będzie następny. Prawdopodobnie pojawi się jeszcze krótka refleksja na temat tego roku oraz plany i cele na następny rok :)

A jak Wy podsumujecie ten rok? Jak będziecie go wspominać?

5 komentarzy:

  1. Genialne zdjęcia :D nie tylko te siatkarskie ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie bardzo fajny był czerwiec, bo byłam aż na trzech meczach Polaków w LŚ :). Jak już wspominałam u sb to usunięcie z kadry Igły i Zibiego nie było dobrym pomysłem, szczególnie jeśli chodzi o ducha drużyny. Krzysiu "trzymał" tak trochę psychę chłopaków, zawsze ich nakręcał. Strasznie smutno mi z tego powodu, że zakończyła się era Anastasiego, bo bardzo ją lubiłam... (szczególnie 2011 rok).

    OdpowiedzUsuń
  3. A u Ciebie jak zwykle bardzo dobrze :) Solidne podsumowanie, w których Twoje wydarzenia z życie nieźle komponują się z siatkarskimi momentami :D Dużo się działo, aczkolwiek oceniając to przez pryzmat kadry Polski trzeba stwierdzić, że było słabo. A i już"po raz nty" zdjęcia jak zwykle bardzo fajne :) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...