Po wczorajszej porażce z Belgijkami, Polki nie pojadą na Mistrzostwa Świata, które odbędą się we Włoszech. Do samego meczu nie chcę wracać, myślę, że wszyscy (lub zdecydowana większość) kibiców oglądała ten mecz. Dziewczyny powiedziały, że wpływ na słabą postawę mogła mieć presja. Na początku były bardzo spięte, a potem w ich grę wkradł się marazm.
Wiele osób mówi, że tak doświadczone zawodniczki powinny umieć sobie radzić z presją. Moim zdaniem, im zawodnik jest straszy, tym większa odpowiedzialność spada na jego barki i jeszcze trudniej się gra... Myślę, że nie ma już co do tego wracać. Teraz należy się zastanowić co dalej. Co będzie z naszą żeńską siatkówką? Czy kiedykolwiek jeszcze zobaczymy w reprezentacji Kasię Skowrońską czy Małgosię Glinkę? Czy zacznie obowiązywać jakiś schemat, program, który wychowa nam nowe zawodniczki, które będą co imprezę stawiały się na zgrupowaniach? Co się dzieje z PZPS`em? Pytań sporo, odpowiedzi brak. Wiemy tylko jedno. Nie jest dobrze, znów spadniemy w rankingu, co nie ułatwi nam drogi do następnych imprez.
Z Europejskich zespołów awans na MŚ uzyskały z pierwszych miejsc: Bułgaria, Chorwacja,Turcja, Azerbejdżan i Belgia oraz z drugich miejsc Serbia i Holandia.
 |
| Fot. cev.lu |
Awans na mundial mają już drużyny: Australia, Chiny, Korea Południowa, Iran, Argentyna, Brazylia, Wenezuela, Polska, Rosja, Włochy, Bułgaria, Serbia, Niemcy, Belgia, Finlandia i Francja.
Do tych drużyn dołączą jeszcze zespoły z Ameryki Północnej i Afryki.
Losowanie grup MŚ odbędzie się 27. stycznia.
Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzkoda mi naszych dziewczyn. Doskonale pamiętam jak zdobywały Mistrzostwo Europy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już nie będzie takich emocji.
Ale mam nadzieję, że miłą niespodziankę dostaniemy ze strony chłopaków.
Już nie mogę doczekać się nadchodzącego turnieju i z niecierpliwością czekam na losowanie. :)
Byłem optymistą, bo chyba trudno było nim nie być. Bo umiejętności te siatkarki mają spore, więc raczej to nie był problem w tym, że byliśmy gorsi w umiejętnościach. Zabrakło chłodnej głowy, może czegoś innego, a może wszystkiego po trochu. Z pewnością, brak awansu uwidocznił w jaki miejscu stoi żeńska siatkówka. I to, o czym pisałem od 2011 wreszcie stało się faktem...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko zaczniemy coś robić i spróbujemy odbudować naszą żeńską siatkówkę. Zawodniczki chyba nie do końca się zgrały no i oczywiście nie poradziły sobie z presją.
OdpowiedzUsuń