17.07.2012

Odliczanie dni, godzin, minut ...:D

3 dni, 3 godziny, 30 minut...
Jeszcze tylko tyle, brakuje do rozpoczęcia Memoriału Jerzego Huberta Wagnera.
Kilka osób pytało czy jadę, i na ile, a więc mówię. Jadę na cały memoriał, na 3 dni. :) I już nie mogę się doczekać :)
Dzisiaj miałam jechać z koleżanką na zakupy, potrzebuję jeszcze kilku rzeczy w tym lakiery do paznokci (biały i czerwony, rzecz jasna :D). Ale nie wyszło ;/ Od rana pada deszcz i nie zanosi się na to by przestał :(
Mam nadzieję, że pogoda w Zielonej Górze będzie ładniejsza...

Pogoda w tym tygodniu jest straszna, cały czas deszcze i burze. Ale są i dobre tego strony. Siedzę w domu i... oglądam wszystko co jest związane z siatkówką! Ale... nie są to filmiki związane  z ostatnimi wydarzeniami. Wczoraj oglądałam mecz Polska - Bułgaria z Mistrzostw Świata 2006. Wcześniej oglądałam kulisy sportu z Łukaszem Kadziewiczem, Kadziu Projekt, Powitanie Srebrnych Medalistów MŚ, filmiki tworzone przez kibiców o ś.p. Arku Gołasiu...
Tęsknię za Łukaszem Kadziewiczem, Danielem Plińskim, Sebastianem Świderskim, Mariuszem Wlazłym, Wojtkiem Grzybem, Marcinem Wiką...
Czy istnieje cień szansy, że zobaczę ich jeszcze w biało-czerwonych koszulkach, reprezentujących nasz kraj? Łudzę się, że tak. Że jest to możliwe. Ale... Sebastian zakończył już karierę siatkarską, choć jak mówił, może kiedyś zobaczymy Go przy bocznej linii. Ale to już nie będzie to samo... To już nie będzie nasz "Mały rycerz". Daniel, Łukasz, Mariusz, Marcin i Wojtek jeszcze grają, ale... czy mają jakąś szansę na grę? Andrea Anastasi o Wojtku i Danielu powiedział, że "nie potrzebuje starych wyjadaczy" (w innych wywiadach podawał też inne powody, ale trzymajmy się tego jednego). No właśnie "starych wyjadaczy".
A co z Krzyśkiem Ignaczakiem, Pawłem Zagumnym, Łukaszem Żygadło?? Przecież do tych najmłodszych nie należą. Jak długo będą grać w narodowych barwach? Czy ta Olimpiada jest ich ostatnią? Czy może będą kontynuować swoje kariery reprezentacyjne?
Nie będę się nad tym dłużej rozwodzić. Nie teraz. Nie przed IO. Ale powrócę do tego tematu po Igrzyskach.
Tak jak na początku wspomniałam, Memoriał się zbliża. Ja się do niego przygotowuję, i siatkarze czynią to samo. Trenują przed tą imprezą, ale przede wszystkim przed IO, które rozpoczną się tydzień po Memoriale. 
Jak wszyscy wiemy, podczas finałowego meczu LŚ Polska - USA, kostkę skręcił Marcin Możdżonek. Teraz niby jest lepiej, ale kostka nadal jest spuchnięta i boli. Ale nasz kapitan zaczyna już trenować, bo jak mówi "(...)nie mogę dłużej czekać. Jeśli mam się do czegoś przydać w Londynie, muszę zacząć trenować. Trener nie wywiera na mnie żadnej presji, ale sam zdaję sobie sprawę, że czas ucieka".
Do tego pojawił się problem z Pawłem Zagumnym, który skarży się na ból mięśni brzucha. Podczas jednego z treningów coś Go zabolało i został odwieziony do szpitala w ZG na badania. Ponoć to nic poważnego, ale gracz trenuje teraz mniej intensywnie. Miałam nadzieję, że zobaczę chociaż jeden mecz, w którym grę poprowadzi Paweł, ale coś mi się wydaje, że trenerzy ani w Jego przypadku, ani w Marcina nie będą ryzykować i dadzą im odpocząć, by wyleczyli się do końca przed IO. Trochę martwi mnie zamieszanie wokół naszej reprezentacji. Nie sądzę, żeby im było to potrzebne. Wszyscy stawiają nas w roli faworytów do medalu na IO, do złotego medalu. Podobnie było w 2010r. kiedy mieliśmy zostać Mistrzami Świata, a wszyscy wiemy jak to się skończyło. Teraz jest inna kadra i mam nadzieję, że wytrzymają tą presję która się wytworzyła. Nigdy nie ukrywałam, że nie lubię naszego prezesa PZPS, pana Przedpełskiego. Jego wypowiedzi mnie strasznie denerwują, irytują. Mówiłam Snajperkowi, że do IO Mu odpuszczę i nie będę się Jego czepiać, ale Patrycja wybacz :D ;* Oto co odpowiedział prezes na pytanie "Zewsząd słyszymy tylko o medalu. Gdyby go nie było, pewnie poczujemy się rozczarowani. Pan ma jakiś inny scenariusz?" Mirosław Przedpełski: "A po co mam mieć? Jak mam nie mówić o medalu, skoro trenerzy naszych rywali wymieniają naszą reprezentację w gronie faworytów. Jesteśmy w gronie kandydatów do podium i nie ma co chować głowy w piasek. Trzeba podjąć wyzwanie i tyle. Oczywiście, grono kandydatów jest spore i może również się zdarzyć tak, że będziemy poza podium. Ale oczekuję od siatkarzy twardej, męskiej walki, a jeżeli przegramy, to będziemy gratulowali rywalom. Niemniej Rosjanie, Brazylijczycy czy Włosi mają prawo obawiać się naszej reprezentacji. I tak ma być! Niech się boją! Najbardziej pokpili sprawę chyba Rosjanie i trener Władimir Alekna teraz biadoli, że nie ma z kim rozgrywać meczów kontrolnych. Z Brazylijczykami dla odmiany jesteśmy ostatnio górą i nie widzę powodów, by zawodnikom trzęsły się kolana. Włochom też mamy coś do udowodnienia i wiem, że na parkiecie i poza nim będzie iskrzyło." Było też kilka innych wypowiedzi, że teraz zawsze będziemy zdobywać złoto, że jesteśmy faworytami itd. Pewność siebie to nic złego, ale... Trochę pokory. Nie jesteśmy jeszcze najlepsi! Wierzymy w siebie, swoje mocne strony. Gramy naprawdę świetną siatkówkę, ale inni też potrafią grać. Może nie stawiajmy się w roli kandydatów do złota, bo może przyjść rozczarowanie. A jeśli zdobędziemy złoto, to przynajmniej będzie to bardzo miła niespodzianka. Bynajmniej ja wychodzę z takiego założenia, nauczona doświadczeniem z MŚ 2010. Ci którzy nie interesowali się jeszcze wtedy siatkówką, uwierzcie mi, takie rozczarowanie boli...                                                                                                                                                                                                                                                                                              Na dziś to wszystko. Następny post będzie albo w czwartek wieczorem, albo w piątek rano, napiszę z samochodu :D Relacja z piątkowego dnia w Zielonej Górze będzie albo w nocy z piątku na sobotę, albo w sobotę. To zależy o której zakończy się drugi mecz i czy będę miała siłę pisać :)                                                                                                                                                   Pozdrawiam.                                                                                                                                                                        PS. W Zielonej Górze czeka mnie szukanie kiosków i polowanie na Przegląd Sportowy :D. Zobaczcie co pojawi się w sprzedaży, już w piątek :)    
 

10 komentarzy:

  1. Mnie też trochę martwi fakt, że te Igrzyska mogą być ostatnimi dla kilku zawodników. Igła na przykład- jest świetny, ale boję się, że może być niezastąpiony. chociaż Zati też jest ok, ale Igła to jest Igła. ale w końcu cieszmy się tym, co jest, martwić się będziemy później, po wygranych Igrzyskach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też parę dni temu zastanawiałam się nad tym jak długo będzie grał np. Igła. I nie umiem dopuścić do siebie myśli, że kiedyś mogłoby go zabraknąć w kadrze. Miejmy nadzieję, że będzie grał do skończenia świata! i jeszcze dzień dłużej ;D
    Kibicuj mocno tam naszym siatkarzom w Zielonej Górze i miłej podróży ;) Ja także muszę mieć to wydanie specjalne Przeglądu Sportowego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jednak nie jadę na Memoriał, bo kumpel mnie wykiwał, mieliśmy jechać na jeden dzień,a z jednego dnia zrobiło się nagle 2 a potem 3 dni. A tyle kasy nie mam bo ostatnio powydawałam. Bo do cen biletów dochodzi transport, wyżywienie i przede wszystkim nocleg. No i klapa. Może jak będzie coś bliżej niż w Zielonej Górze kiedyś to pojadę. :( Musze koniecznie kupić ten Przegląd Sportowy. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę kupić ten przegląd sportowy :) będę polowała gdzieś po drodze, bo jadę na skoki :) obawiam się, że zawodników, ktorych wymienilaś nie zobaczymy już w kadrze, ja osobiście nie tęsknię za Wlazłym, przestałam Go lubieć w 2010 podczas LŚ w Katowicach, bo nie raczyl nawet zostać i pożegnać z kibicami mimo, że Magiera wołał Jego i Plińskiego po imieniu, a tradycją jest, ze przed waznym wydarzeniem siatkarze razem z kibicami robią "układ" tradycja to tradycja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Pawłem jest wszystko dobrze. Bez spiny. Poza tym Łukasz świetnie się spisuje, więc nie ma co się martwić.
    Świderskiego na pewno nie zobaczymy w barwach narodowych. Co do reszty... hmmm... różnie może być... Choć wydaje mi się, że AA ma już na tyle poukładany skład, że nie będzie chciał go zmieniać. A oni... latka swoje mają, a w zasadzie kadrę powinno się odmładzać, a nie postarzać.
    Życzę udanego wyjazdu do ZG :D Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, najbardziej mi chyba szkoda Sebastiana, że już go nie bd w kadrze.. Ale trzeba się liczyć z tym, że taka kolej rzeczy.. Fakt, będzie chłopaków brakować, ale na zawsze pozostaną te dobre wspomnienia ;)
    a poza tym to strasznie Ci zazdroszczę tego Memoriału ;) i to 3 dni! ;)
    a co do medalu na Igrzyskach.. teraz to wszyscy chcieliby medalu, a potem, jakby coś było nie tak (choć na pewno nie będzie) to wszyscy "wielcy kibice" się od chłopaków odwrócą.. ale tacy już jesteśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale ci zazdroszczę wyjazdu na Memoriał :P baw się świetnie, noo i opisuj nam wszytko co się tam dzieje :D aa i prosżeę o dużo dawkę zdjęć :D a po przegląd sportowy wybiorę się koniecznie !!

    OdpowiedzUsuń
  8. Smutno się zrobiło... Reprezentacja bez Ignaczaka, czy Łukasza Ż!? Nie, to nie może się wydarzyć... Bo ja tego nie przeżyję :(

    Powiem/napiszę to jeszcze raz : strasznie zazdroszczę Tobie tego wyjazdu! Liczę na przepiękne zdjęcia :)

    Wiem o tym ,,Przeglądzie... " ale niestety u mnie też takiej gazety nie posiadają... masakra jakaś... Niech sprowadzą specjalnie dla mnie! ;d Chociaż ostatnio moja mama kupiła mi gazetę za całe 5.99 xd !!! a w środku mega plakat siatkarzy:) Co za radość ;d

    Pozdr:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Życzę udanej zabawy na Memoriale. Mi niestety nie jest dane pojechać, chociaż miałam okazję, ale do Zielonej Góry mam beznadziejne połączenie. Miałabym milion przesiadek, a koszt podróży byłby przynajmniej dwa razy większy, niż koszt wszystkich biletów. Za naszymi siatkarzami wszędzie, ale nie do ZG ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ja też chcę taki plakat !
    musisz mi na gadu pisac, jak coś wyłapiesz, bo ja ofc nigdy nic nie wiem :(

    nic nie szkodzi, że troszkę się Prezesowi dostało ;).
    jak zasłużył? ;))

    ja tam też nie lubię czytać, że my to już wszystko wygramy i wszyscy się nas boją, i wszyscy na kolanach przed biało-czerwonymi...
    oczywiście bardzo dobrze, że jesteśmy szanowani i przeciwnicy czują respekt, ale bez przesadyzmu, bo drugiego 2010 nie chcę oglądać...

    ach, nasi chłopcy z 2006 ♥
    też się łudzę, że może jeszcze kiedyś, ale....

    udanego wyjazdu, Kochana ;*
    pozdrów naszego Mistrza ! :))

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...