40 lat minęło, zakończył się pewien etap i rozpoczyna nowy.. Tak dziś może powiedzieć Miquel Angel Falasca, którego chyba wszyscy dobrze znamy.
Miquel Falasca w 2007 roku, wraz z reprezentacją Hiszpanii zdobył Mistrzostwo Europy, a rok później został zawodnikiem PGE Skry Bełchatów. Jednak zanim trafił do Polski, reprezentował 6 klubów, trzy włoskie, dwa Hiszpańskie i jeden Belgijski. Zdobył m.in Superpuchar Belgii, 3 Mistrzostwa Hiszpanii, srebro Ligi Mistrzów i Pucharu CEV. W Polskim klubie grał przez cztery sezony. Zdobył m.in. trzy Mistrzostwa Polski i jedno v-ce Mistrzostwo, trzy Puchary Polski, srebrny i brązowy medal Ligi Mistrzów oraz dwa srebrne krążki zdobyte na Klubowych Mistrzostwach Świata... Poza sukcesami drużynowymi ma na swoim koncie indywidualne nagrody, takie jak tytuł najlepszego rozgrywającego podczas: Pucharu Świata (2007), Ligi Europejskiej (2009) i Pucharu Polski (2012), podczas którego został także wybranym najlepszym zawodnikiem.
Sezon 2011/2012 był ostatnim sezonem Miquela jako zawodnika Skry, ale jak się okazało nie ostatnim w klubie!
Fot: Paweł Piotrowski https://www.facebook.com/PawelPiotrowskiFoto |
Dziś Miquel kończy 40 lat, dziś też Bełchatowski klub poinformował, że Falasca został nowym trenerem Skry! Na pewno jest to wyjątkowy dzień dla tego zawodnika, już wkrótce trenera. Kończy się pewien etap, a zaczyna nowy. Czego więc należy Mu życzyć?
Ja chciałabym życzyć Miquelowi powodzenia i szczęścia, aby ścieżka trenerska nie była uboższa, a wręcz przeciwnie, jeszcze bogatsza w medale i sukcesy. Aby utarł nosa tym, którzy mówią, że sobie nie poradzi, bo nie ma doświadczenia. Aby spędził w Bełchatowie kolejne piękne lata... Poza tym oczywiście zdrowia i dużej odporności psychicznej, bo na pewno jest to potrzebne w trenerskiej karierze.
Fot: Paweł Piotrowski https://www.facebook.com/PawelPiotrowskiFoto |
Po tym, jak okazało się, że klub nie przedłużył umowy z Falascą, byłam bardzo zawiedziona. Żałowałam, że nie było i nie będzie mi już dane, zobaczyć na żywo tych przyspieszonych piłek, na prawe skrzydło do Mariusza... Wiedziałam, że pewien okres się skończył i zaczyna się nowe. Okazało się, że nowe nie znaczy lepsze, wystarczy zobaczyć na miniony sezon. Ale może to był tylko pewien przystanek? Lekcja? A teraz od nowa zaczyna się budowanie drużyny, która stanie się potęgą? Odejście ze Skry duetu Nawrocki&Batodziejski, który od wielu lat był związany z klubem i zastąpienie ich duetem Falasca&Storti. Owszem para ta jest niedoświadczona jeśli chodzi o staż trenerski, jednak ich dotychczasowe doświadczenie może mieć równie wielką wagę. Fabio Stortii do tej pory był statystykiem w Skrze, więc zna 'swoich' zawodników oraz graczy przeciwnych drużyn niemal na wylot. A Miquel?
"Miguel trafi do środowiska, które doskonale zna. Spędził w naszym klubie dużo czasu, więc i my dobrze go poznaliśmy. Był wybitnym zawodnikiem i jestem przekonany, że będzie takim samym trenerem" – mówi prezes Skry Konrad Piechocki.
Miquel zarówo w reprezentacji Hiszpanii, grając w Skrze czy Uralu Ufa występował z "10". Czy wybór Miquela na trenera, to będzie strzał w 10? Czy duet wypali? Wierzę w to, że tak i właśnie tego życzę im z całego serca.
Te deseamos todo el éxito en este nuevo paso en tu carrera.
¡Feliz cumpleaños!
MIGUEL WITAJ W DOMU!
Fot: Paweł Piotrowski https://www.facebook.com/PawelPiotrowskiFoto |
Dokładnie, witamy w ulu po raz kolejny :)
OdpowiedzUsuńRyzyko jest spore, ale po takim sezonie chyba gorzej dla Skry już nie będzie. Plusem takiej sytuacji jest to, że dzięki temu mogą przyjść do Bełchatowa gracze, z którymi Falasca miał dobry kontakt, a że grał w dobrych klubach to zawodnicy także powinny być dobrzy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitamy w ULU. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten eksperyment wyjdzie na dobre. :)