Dwie drużyny o skrajnie różnych charakterach gry...
Asseco Resovia Rzeszów - ekipa broniąca tytułu Mistrza Polski, zdobytego w ubiegłym sezonie. Przed tym sezonem, mówiło się, że to właśnie oni będą faworytem tegorocznych rozgrywek. Mimo, iż z drużyny odszedł Gyorgy Grozer, MVP ubiegłego sezonu, to zespół bardzo się wzmocnił. Za Niemca, na Jego pozycję, przyszedł Jego rodak, Jochen Schops oraz Zbigniew Bartman - podstawowy atakujący reprezentacji Polski. Polak był tym "pierwszym" w zespole w czasie fazy zasadniczej, jednak to w dużej mierze, dzięki Schopsowi, Resovia teraz będzie grać w finale.
Faza zasadnicza nie była dobra w wykonaniu Mistrzów Polski. Drużyna długo nie mogła znaleźć swojego rytmu gry, a kibice i eksperci zastanawiali się jaką tym razem "szóstką" zacznie dany mecz trener Kowal. Jednak już w rundzie play-off wykrystalizował się pierwszy skład, a drużyna z meczu na mecz grała coraz lepiej. Teraz wydaje się być, w bardzo dobrej formie, zarówno fizycznej jak i psychicznej...
Fot: Marcelina Rogalska http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Faza zasadnicza była dobra w wykonaniu Kędzierzynian. Zdarzały się jednak wpadki czy celowe odpuszczenie meczu, bo podporządkowano się trochę Lidze Mistrzów. Okazała się to słuszna droga, gdyż Zaska awansowała do FF... jednak nic tam nie ugrała. Grając w FF nie błyszczeli formą, a wręcz przeciwnie. Byli cieniem ekipy, która kilka tygodni wcześniej zdobyła Puchar Polski. Teraz powoli wracają do swojego rytmu gry...
Fot: Łukasz Kardynał http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Porównajmy drużynę "pozycjami":
Atakujący:
Z jednej strony Jochen Schops i Zbigniew Bartman, z drugiej Antonin Rouzier i Dominik Witczak. Schops na parkiecie wydaje się być oazą spokoju, potrafi zachować 'chłodną głowę'. Ma bardzo szeroki wachlarz zagrać, od kiwek, ataków o blok, po bloku, po mocne ciosy po prostej czy skosie. Eksperci mówią, że jest to jeden z najinteligentniej zachowujących się na boisku siatkarzy... Zupełnym przeciwieństwem wydaje się być Bartman, wulkan energii na parkiecie, bazujący w dużej mierze na swojej sile. W Zaksie są dwaj podobnie grający atakujący. Rouzier, jak na francuza przystało, potrafi zagrać taktycznie i 'miękko', ale także nie stroni od używania siły przy swoich atakach. Dominik Witczak, to świetny rezerwowy, który gdy tylko dostaje szansę gry, zazwyczaj ją wykorzystuje.
"Plusik" na tej pozycji dałabym drużynie z Rzeszowa, która mając dwóch różnych atakujących, ma większe możliwości.
Fot: Marcelina Rogalska http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Lucas Tichacek i Maciej Dobrowolski kontra Paweł Zagumny i Grzegorz Pilarz. Nie jest to tajemnicą, że nie przepadam za stylem gry Resovii. Mając tak klasowych zawodników do dyspozycji, rozgrywający mogliby ich zdecydowanie lepiej wykorzystywać. Obecnie gra wydaje mi się bardzo uproszczona. Przeciwieństwem jest Zaksa, która ma przygotowane wiele widowiskowych zagrań. Paweł Zagumny potrafi świetnie prowadzić grę, co udowodnił już nie raz. Obecnie, wracając po kontuzji zdarzają Mu się drobne błędy techniczne, ale wtedy na parkiecie melduje się Grzegorz Pilarz, który potrafi poprowadzić drużynę tak, by odniosła zwycięstwo.
Plus dla Zaksy.
Fot: Łukasz Kardynał http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Przyjmujący:
Lotman, Achrem, Kovacević, Buszek, a na przeciwko Ruciak, Fonteles, Kapelus, Nogueira. Przyjmujący drużyny z Rzeszowa wydają mi się być zawodnikami nierównymi, którzy miewają częste wahnięcie formy. Fonteles to rewelacje tegorocznej edycji PL, który bierze ciężar gry na swoje barki. Jak ostatnio mogliśmy zobaczyć, miewa gorsze momenty, ale potrafi się w czasie meczu odbudować. Jego mankamentem wydaje się być przyjęcie, ale w Kędzierzynie mają przecież Ruciaka, który jest jednym z najrówniej grających zawodników.Wydaje mi się, że jeśli wszyscy zawodnicy będą w najwyższej formie, to na pozycji przyjmujących mogę postawić znak =.
Fot: Paweł Piotrowski http://www.facebook.com/PawelPiotrowskiFoto |
Fot: Łukasz Kardynał http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Nowakowski, Kosok, Grzyb, Perłowski kontra Gladyr, Wiśniewski i Możdżonek. Środkowi Resovii to bardzo doświadczeni gracze, a każdy z nich wyspecjalizował się, w którymś z elementów. Szkoda tylko, że nie są oni wykorzystywani zbyt często przez rozgrywającego. Jednak gdy już rozgrywający przypomni sobie o ich istnieniu i rozegra im dobrą piłkę, to są niemal nie do zatrzymania. W drużynie z KK, wydaje mi się, że jest trochę mniejszy potencjał. Gladyr po kontuzji na razie nie gra, Możdżonek jakoś niespecjalnie błyszczy na parkiecie, a Łukasz przeplata świetne mecze z tymi słabszymi. Jednak mimo to Paweł dość często korzysta z usług swoich środkowych.
Plus dla Sovii
Fot: Łukasz Kardynał http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Fot: Marcelina Rogalska http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Gacek kontra Ignaczak... Dwóch świetnych zawodników na swoich pozycjach, nie raz reprezentujących nasz kraj. Obecnie w lepszej dyspozycji jest Krzysztof Ignaczak. Gdyby jednak obaj byli w swojej najwyższej formie, to wstawiłabym między nimi znak =.
Fot: Paweł Zaic http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Fot: Marcelina Rogalska http://www.facebook.com/sportsphotos.eu |
Obie drużyny mają swoje plusy i minusy, pozytywy i negatywy w grze.
Resovia, przez to, że ma szerszą ławkę rezerwowych wydaje mi się być, bardziej gotowa na boje o Mistrzostwo Polski. Zaksa jednak to prawdziwy zespół, mający wielkiego przewodnika jakim jest Castellani.Myślę, że każda z tych drużyn ma szansę zdobyć MP. Decydować będzie forma dnia, pojedyncze piłki czy akcje. W ankiecie było 3:2 dla Zaksy, jak będzie na parkiecie? Stawiam 51:49 na Resovię, choć kibicować będę Zaksie.
Mówi się, że zdobyć Mistrzostwo to nie sztuka, sztuką jest obronić tytuł. Skra obroniła go 6 razy, a jak będzie w przypadku Resovii? Czy drużynie z Rzeszowa uda się po raz drugi z rzędu zostać MP, czy też to Daniel Castellani, po raz kolejny stanie na najwyższym stopniu podium w naszej lidze?
Niedługo poznamy odpowiedź. Pierwszy mecz już jutro!
Krzysztof Ignaczak mówił w jednym z przedmeczowych wywiadów że to będzie mecz walki ale i czystej gry bez jakiś "podtekstowych" zagrań pod siatką. Ja myślę że mimo wysokiej klasy obu zespołów i wielkiego obeznania w meczach o stawkę, możemy się jednak spodziewać dość ostrej, przynajmniej momentami gry, w której nierzadko dochodzić może do pewnych iskrzeń po obu stronach. Weźmy chociażby ciężki charakter Fontelesa a po drugiej stronie żywiołowo reagującego Achrema lub Bartmana. Oby sędziowie nie mylili się za często a system challenge działał bez zarzutu.
OdpowiedzUsuńZapraszam także do dyskusji u mnie. Pozdrawiam
mam nadzieję, że to Zaksa zostanie Mistrzem Polski, po prostu według mnie im się to po prostu należy, grali w miarę równo w fazie zasadniczej, trzymam kciuki za nich :)
OdpowiedzUsuńWiadomka, że Resovia wygra, bo ma szerszą ławkę rezerwowych i Kowal może wybierać w równorzędnych zawodnikach ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie "wiadomka". Rzeczywiście Resovia ma więcej zawodników do dyspozycji, ale chyba w tabeli była niżej niż Zaksa? Czasem nadmiar dobrych zawodników nie ma znaczenia, liczy się ta "szóstka" i godni zmiennicy.
UsuńJa myślę, że obie drużyny zasługują na Mistrza, ale kibicuję Zaksie, bo tj. Kociuba myślę, że im się bardziej należy, chociaż na tą Ligę Mistrzów :)
Myślę, że walka będzie niezwykle zacięta i wyrównana. Pewnie o zwycięstwie zadecydują niuanse, jednak mam nadzieję, że to zakończy się w 3 meczach na korzyść Resovii, bo nad morzem Mistrza jeszcze nie świętowałam ;P
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Zaksa sprawi miłą niespodziankę. Jakoś od samych ćwierćfinałów obstawiałem, że rewelacjami rozgrywek mogą być ZAKSA i Delecta Bydgoszcz. :)
OdpowiedzUsuń