Na początku to, co najważniejsze, czyli... siatkówka! W marcu przede wszystkim rozegrane zostały mecze decydujące o awansie do Final Four Ligi Mistrzów. Niestety, w turnieju finałowym zobaczymy tylko jedną polską drużynę, gospodarza - Asseco Resovię Rzeszów. PGE Skra po zwycięstwie w Kazaniu z Zenitem, poległa u siebie i tym samym odpadła z rywalizacji na ostatniej prostej. Ten sam Zenit Kazań wcześniej wyeliminował nasz LOTOS Trefl Gdańsk.
Sporo działo się także w Plus Lidze, gdzie aktualnie trwa walka na sety pomiędzy Asseco Resovią a PGE Skrą. A stawka jest ogromna - gra w wielkim finale o Mistrzostwo Polski. Całej rywalizacji z boku przygląda się ZAKSA Kędzierzyn Koźle, która jako pierwsza zagwarantowała sobie udział w grze o złoty medal.
Jeśli chodzi o mnie to w marcu miałam okazję trzykrotnie pojawić się w Ergo Arenie. Widziałam na własne oczy pojedynki LOTOSu Trefla z AZS Politechniką Warszawską, BBTSem Bielsko-Biała oraz Indykpolem AZS Olsztyn. Zespół ze stolicy naszego kraju niespodziewanie wygrał w trzech setach, za to następne dwa spotkania należały już do gospodarzy (chociaż lekko nie było!).
Udałam się także na spotkanie z trenerem naszej reprezentacji - Stephane Antigą oraz Łukaszem Kadziewiczem, które odbyło się w Centrum Riviera w Gdyni.
Tak jak pisałam we wcześniejszych podsumowaniach, staram się jeść zdrowo i jednocześnie smacznie. Stawiam przede wszystkim na kolorowe śniadania pełne owoców, dzięki którym z rana nie wyglądam jak zombie i mam energię, by przetrwać dzień na uczelni. Zdarzają się małe grzeszki, ale czasem można sobie na to pozwolić, prawda?
Nie samym jedzeniem i siatkówką człowiek żyje. W marcu zaspokoiłam także głód książkowy i filmowy. Jako "przeczytane" na lubimyczytac.pl mogłam odznaczyć trzy tytuły.
Na początku miesiąca skończyłam czytać "Schronienie" Harlana Cobena. Z tym autorem "znamy się" już od dłuższego czasu i na pewno na tej książce nasza znajomość się nie zakończy. Zresztą nie wierzę, że nie słyszeliście o tym panu. Jednak jeśli jeszcze się z nim lepiej nie zapoznaliście, to czas nadrobić zaległości! Myślę, że nie pożałujecie.
"Zło istnieje. Nie ma wzlotów bez upadków, prawej strony bez lewej ani dobra bez zła. Rozumiesz?" Harlan Coben – Schronienie
Przez następne 3 tygodnie męczyłam się z książką "Rozkaz zagłady" J. Dashnera. Jest to prequel trylogii, którą czytałam wcześniej pt. "Więzień labiryntu". Zawiodłam się na tej książce i chwilami miałam ochotę ją odłożyć i nie kończyć. Jednak ciekawość i upór zwyciężył, doczytałam do końca. Książka zdecydowanie za długa, za dużo opisów, walki i wędrówek. Liczyłam na coś lepszego. Coś więcej. Trylogię polecam, filmy na jej podstawie także, ale "Rozkaz zagłady" możecie sobie odpuścić.
Ostatnia książka w całości przeczytaną w marcu to "Skazani na ból" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. W przeciwieństwie do "Rozkazu zagłady", tą książkę przeczytałam (a właściwie pochłonęłam) w jeden dzień. Nie mogłam się od niej oderwać! Akcja toczyła się bardzo szybko. Dziewczyna. Chłopak. Dwa skrajnie odmienne światy. Brzmi... mało oryginalnie, co nie? Ale ich historia ma w sobie to coś i totalnie powaliła mnie na łopatki, pojawiło się też kilka łez.
"Bo co się w życiu liczy tak naprawdę? Ludzie, których kochamy, i chwile, które sprawiają nam radość." Agnieszka Lingas-Łoniewska – Skazani na ból
W marcu byłam także w kinie na filmie "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Polska komedia... jak to polska komedia. Nie ma co się spodziewać cudów. Film przyjemny, lekki, trochę do pośmiania, może i uronienia łzy? Ciekawa obsada aktorska i wpadająca w ucho ścieżka dźwiękowa. Ogólnie na plus. Ale! Pamiętajcie, że ja każdy film z udziałem Macieja Zakościelnego oceniam na plus.
Była mowa o książkach i filmie, to czas na ich połączenie czyli... serial. Parafrazując słowa Belli ze "Zmierzchu": "Po trzecie wreszcie, byłam w Shadowhunters bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana." . Kilkanaście miesięcy temu zakochałam się w książkach z cyklu "Dary Anioła", ale nakręcony później film mnie nie porwał. Dopiero serial utwierdził mnie w przekonaniu, że stara miłość nie rdzewieje.
Była mowa o książkach i filmie, to czas na ich połączenie czyli... serial. Parafrazując słowa Belli ze "Zmierzchu": "Po trzecie wreszcie, byłam w Shadowhunters bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana." . Kilkanaście miesięcy temu zakochałam się w książkach z cyklu "Dary Anioła", ale nakręcony później film mnie nie porwał. Dopiero serial utwierdził mnie w przekonaniu, że stara miłość nie rdzewieje.
Marzec to przede wszystkim wiosna! Wiosenne słoneczko, wiosenne spacery i wiosenne porządki. U mnie to wszystko już było. Święta spędziłam u rodziny, a w ramach spaceru udaliśmy się nad jezioro. Mam kilka zdjęć, jak znajdę chwilę to wrzucę tutaj na bloga. W święta pogoda była idealna, szkoda że się nie utrzymała. Mam nadzieję, że już za moment będę mogła na stałe (tzn. do listopada) schować ciepłą kurtkę do szafy.
Przed nami kwiecień, ostatni miesiąc z tym sezonem ligowym! Wykorzystajcie go dobrze, napatrzcie się na swoje drużyny, bo czeka Was przerwa. Przerwa na reprezentację, ale... o tym będę pisać podsumowując kolejny miesiąc. :)
Miłego weekendu!
te spotkania organizowane przez CreditBank sa najlepsze! Gdyby nie one to nigdy bym nie zrobiła sobie fotki z Stephanem i nie zawstydziłabym Łukasza Kadziewicza :P hahah
OdpowiedzUsuńCo do czytania książek to jeśli nei czytałaś to polecam - Złodziejkę książek! Jestem w niej całkowicie zakochana *.* A Dary ANioła to moja ukochana seria/1 Już czeka na mnie nowiutka i świeżutka Pani Noc *.*
Gdyby nei ten projekt dyplomowy to byłoby lepiej... mimo, iż ten rok zaczął się conajmniej tragicznie dla mnie to marzec skończył sie lepiej. Więc małymi kroczkami do przodu :D
Zaraz maj i kwalifikacje do RIO ♥
No i Liga Światowa w Łodzi!!! Jadę! A ty? :)
Pozdrawiam cieplutkooo !
"Złodziejki książek" jeszcze nie czytałam, ale właśnie sporo osób poleca także chyba się skuszę ;)
UsuńOby było coraz lepiej, trzymam kciuki!
Jeszcze nie wiem. Chętnie na jakiś mecz reprezentacyjny bym się wybrała, zobaczymy czy się uda. ;)
Omg, Zakościelny... Przypomniał mi się w kryminalnych *.*
OdpowiedzUsuńKtóra w kolejce jest książka wiesz kogo? :D
I jak tam Ci się jeździ kierowco? :P
U mnie teraz cieplej niż przez święta, zapraszam :p
Kryminalni <3
UsuńSama nie wiem, ciągle jakieś nowe książki się pojawiają... ;)
Średnio... miejsce za kierownicą to nie moje środowisko naturalne.
Kiedyś wpadnę! :D