Dziś nie miałam dwóch pierwszych polskich, czyli lekcje zaczynałam o 9:50. Matmy i PO też nie było :D Jutro do szkoły nie idę, bo znowu nie będzie polskiego i matmy więc się nie opłaca xD Ogólnie dzisiejszy dzień był fajny, a na miłe zakończenie....dobra to na końcu ;)
Znamy już dokładny terminarz LŚ! No więc moi mili, zaczynamy od wstawania o ...2! :)
Na początku zagramy w Kanadzie (18-20.05) kolejno z Brazylią, Finlandią i Kanadą (wszystkie mecze o 2:00 czasu polskiego.
Następnie (01-03.06) to my jesteśmy gospodarzami i wszystkie mecze będą rozgrywane o 20:00 (kolejno z Kanadą, Finlandią i na deser z Brazylią).
Kolejnym przystankiem będzie Brazylia (08-10.06). Tam będziemy grać z Kanadą i Finlandią o 17:30 i Brazylią o 14:50.
Ostatni "mini turniej" zostanie rozegrany w Finlandii (15-17.06), gdzie pierwszy mecz, z gospodarzami zagramy o 18:30, a następne z Kanadą i Brazylią o 15:00.
Godziny podawałam wg czasu polskiego :)
Na dziś to tyle jeśli chodzi o reprezentacje. Już nie mogę się doczekać tego wstawania o 2 i budzenia całego domu po wygranych meczach :) Ta radość daje dużo więcej energii niż sen, niestety nie wszyscy moi lokatorzy to rozumieją xD
Teraz odnośnie tej "pięknej środy". Co prawda cały dzień zaliczam do udanych, ale wieczór to jest naprawdę piękny :)
AZS Politechnika Warszawska wygrywa 3:2 z Tomis Canstanta, a Tytan AZS Częstochowa wygrywa z Prefaxis Menen 3-1 w Pucharze Challenge. Tym samym jesteśmy coraz bliżej finału AZS PW - Tytan AZS :) Rewanż już w sobotę.
Swój pierwszy półfinałowy mecz w Pucharze CEV rozegrali dzisiaj rzeszowianie. I to jak rozegrali!
Asseco Resovia wygrała 3:0 z ACH Volley Lublana!
Wielkie gratulacje dla naszych zespołów! Oby tak dalej! :)
Na koniec zostawiłam sobie mecz Trefla Gdańsk z AZS`em Olsztyn :) Niestety nie byłam na tym meczu. Środa godzina 19 to nie jest dobra pora, wg mojego taty na jeżdżenie po meczach;/ Ale przed komputerem także były emocje. Trefl wygrał 3-1, tym samy w rywalizacji do 3 zwycięstw jest remis, po 1.
MVP meczu został Mikko Oivanen, który zdobył 21 pkt. Co ciekawe Grzegorz Łomacz na swoim koncie zapisał 8 pkt. To sporo jak na rozgrywającego c`nie? :) Stało się tak za sprawą 6 pkt bloków i 2 asów.
Łącznie Lotos zdobył 15 a AZS 7 punktowych bloków. Taki mecz, tyle bloków a mnie tam nie było....;/ Mam nadzieję, że kolejny mecz w Gdańsku będzie w sobotę...
Jeszcze 62 godziny i 50 minut do FF :D Cały czas o tym myślę i nie ogarniam tego co się dzieje dookoła mnie. Proszę, powiedzcie, że to normalne :D
Na moim liczniku ponad 5000 wyświetleń. Dziękuje Wam :*
Liga Światowa - Katowice - Polska : Brazylia - będę tam! :D
OdpowiedzUsuńZdjęcie z tego posta to szczera prawda! :)
pozdrawiam! ;)
Zazdroszczę, ja też chcę....:) Jeszcze rok i będzie 18-stka, wtedy nikt mnie nie zatrzyma ;D
Usuńooo tak samo myśle, jeszcze tylko roczek i będziemy mogły robic, co nam się podoba ;P
UsuńDziewczyny! Ja mogę się Wami zaopiekować jak potrzebujecie pełnoletniego opiekuna :D hehe
UsuńMęczcie rodziców i planujcie wypad do Kato. Im więcej nas będzie tym lepiej :)
Pozdrawiam ;]
Ja też mogę się zaopiekować :D gwarantuje wiele pozytywnych wrażeń haha :) pomyślcie o wypadzie do Kato ;P
Usuńnooo polskie zespoły się postarały, oby tak dalej ;P
OdpowiedzUsuńa wstawanie o drugiej w nocy, dla siatkówki, to jak dla mnie przyjemnośc ;D
pozdrawiam
Otóż to! Dla mnie też ;)
UsuńSuper blog ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać LŚ, tak i te nocne mecze ^^ ;D
zapraszam
http://www.nasza-siatka.blogspot.com/ :)
Ostatnio czasu na siatkówkę (w sensie kibicowania) mam ohydne tyle co nic. Wyniki znam tylko z wiadomości.Jednak nie wyobrażam sobie, żebym nie wstawała o 2 w nocy. To już tradycja. Przecież jak jest LŚ to u mnie w domu nikt się nie wyśpi:p
OdpowiedzUsuńPoza tym, również odliczam godziny do FF. Niestety w sobotę mam konkurs w Lublinie i wrócę około 15, ale mam nadzieję, że załapię się na wygraną przez nas końcówkę. Potem już na luzie drugi mecz. A niedziela już w Łodzi. Doczekac się nie mogę. :D
Pozdrawiam!