I znów wszystko od nowa...
Weekend minął pod znakiem odpoczynki i włoskiej siatkówki. W weekend grane były półfinały i finały o Puchar Włoch, który ostatecznie powędrował do zespołu z Piacenzy! Osobiście bardzo się cieszę, że to ten a nie inny zespół wygrał, z drugiej strony też troszkę żal zespołów Bartka Kurka i Alexa...
Półfinały były o wiele bardziej zacięte. Perugia, w której grają m.in Atanasijević i Cupković, pokonała po pięciu setach zespół Maceraty, którego barwy reprezentuje Bartosz Kurek, a bohaterem meczu był właśnie były atakujący Skry. W drugim półfinale Piacenza wygrała 3:1 z Trentino, które wygrywało to trofeum w ostatnich dwóch latach.
Wielki finał raczej nie był zbyt emocjonalny, Copra tylko w pierwszej partii przysporzyła swoich kibiców o palpitacje serca, wygrywając 28:26. Po kolejnych dwóch partiach siatkarze z Piacenzy mogli cieszyć się z okazałego trofeum :)
Świetni kibice, ładna gra i emocje... Czego można chcieć więcej? Sama przyjemność :)
Tak wyglądać będzie czwartkowy dzień:
11:30 Asseco Resovia Rzeszów – AZS Częstochowa
14:15 Cerrad Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel
17:00 Indykpol AZS Olsztyn – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
19:45 Effector Kielce - PGE Skra Bełchatów
Wszystkie mecze będzie transmitował Polsat Sport (Pozdrowienia dla tych, którzy tak jak ja będą w tym czasie w szkole/na uczelni/ pracy itp ;))
W sobotę zostaną rozegrane półfinały, a w niedzielę o 14:45 wielki finał.
Ciekawa jestem jak wypadnie nasz Puchar Polski na tle włoskiego... ;)
Tydzień temu ruszyła sprzedaż biletów na Ligę Światową. Od kilku godzin jestem szczęśliwą posiadaczką biletu wstępu na mecz Polska - Brazylia w Bydgoszczy :) To z kim się widzę? A może jedziecie na jakieś inne mecze w ramach Ligi Światowej?
Pozdrawiam :)
Strasznie szkoda było mi Maceraty, bo przegrali na własne życzenie. Wygrywali już 18:12, przegrali tego seta i w ostateczności tie break. Jest to zespół, któremu kibicuję i smutno mi było po ich porażce, bo liczyłam, że zdobędą Puchar. A Aleks grał niesamowicie, dobrze go Skra wychowała. Szkoda tylko, że wychowała nie Polaka, a obcokrajowca.
OdpowiedzUsuńW Pluslidze bez wielkich emocji. Wszystkie cztery zespoły wygrały pewnie, choć Politechnika rzeczywiście postraszyła Skrę. A podczas ćwierćfinałów PP będę akurat w szkole i zdążę wrócić na 17.00, więc akurat nie obejrzę meczu Jastrzębskiego :(
Ja w tym roku na LŚ jadę tylko do Łodzi i jestem szczęśliwą posiadaczką biletu. Mogłabym pojechać też do Bydgoszczy, ale zbieram pieniądze na mecze MŚ w Łodzi.
Pozdrawiam
Szkoda, że Macerata nie zdobyła pucharu Włoch mam nadzieje że wygra mistrzostwo. A co do godzin ćwierćfinałów Pucharu Polski są absurdalne zastanawiam się kto przyjdzie na mecz o godz.11.30...
OdpowiedzUsuńA na LŚ jak zwykle nie pojadę za daleko...