16.03.2014

ZAKSA z Pucharem Polski!!

Małe święto polskiej siatkówki dobiegło końca, czas na podsumowanie ;)

O ćwierćfinałach chyba nie ma co wspominać. "Wielka czwórka" faktycznie udowodniła, że jest wielka i obecnie nie ma sobie równych na naszym podwórku. Na cztery spotkania, drużyny niżej notowane potrafiły wygrać tylko jednego seta! Także na trybunach nie było szaleństwa... Za to w weekend wszystko wyglądało już nieco inaczej.

W pierwszym półfinale Jastrzębski Węgiel pokonał aktualnych mistrzów Polski. Świetna gra Michała Kubiaka i Michała Łasko, oraz kapitalne obrony Damiana Wojtaszka. Dodajmy jeszcze niekonwencjonalnego Michała Masnego i taką grę można oglądać godzinami! Szkoda, że przeciwnik się nie dostosował do poziomu i tak jakby trochę przeszedł obok meczu... Niewyraźna gra, brak jakiegoś większego zaangażowania, jakby siatkówka w ogóle nie cieszyła zespołu. Jedynie to Krzyśka Ignaczaka zastrzeżeń nie mam, bo jak zwykle walczył do końca. Zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla w setach do 14 (!), 23 i 20, MVP: Michał Kubiak.


Drugi półfinał przyniósł zdecydowanie więcej emocji i grę na najwyższym poziomie. Niestety, dla mnie jako kibica Skry, Zaksa wygrała ze Skrą po tie-break`u (znów ten głupi piąty set! :< )...
Mecz stał na wysokim poziomie, było wiele zwrotów akcji i mogło zakończyć się w każdą stronę. W przeciwieństwie do pierwszego pojedynku, w tym było widać wielkie zaangażowanie w obu zespołach. Była ogromna szansa, na wygranie meczu przez Skrę 3:1, jednak Zaksa odrodziła się, wyrównała stan rywalizacji i wygrała mecz 3:2. MVP meczu został Łukasz Wiśniewski, który tego dnia dostał bardzo dużo piłek od Pawła Zagumnego. 

FINAŁ

Chyba nie skłamię, jeśli powiem, że przed meczem 90% siatkarskiego społeczeństwa stawiało na wygraną Jastrzębskiego Węgla. Sama po ostatnich meczach twierdziłam, że bardzo ciężko będzie ich złamać, ale... Zaksie się to udało. Świetna zagrywka, skuteczne skrzydła i Paweł Zagumny, który ładnie dzielił piłki między swoich kolegów. Widać było zespołowość i charakter oraz taką pozytywną energię. Za to swojego dnia nie miał Michał Łasko, także zdarzały się błędy rozgrywającemu, słabo na kontrach... Z pewnością to nie było to samo Jastrzębie, które dzień wcześniej wręcz rozbiło zespół z Rzeszowa.

ZAKSA WYGRAŁA 3:1 I OBRONIŁA PUCHAR ZDOBYTY ROK TEMU! 

Na pewno było mi (i nadal jest) bardzo smutno z powodu Skry. Kolejny tie-break zamyka nam drogę do finału. To boli, gdy widzisz smutne twarze, osób które jednak mają wpływ na twoje życie. Cieszymy się razem, płaczemy razem... Nie będzie łatwe odbudować się, przede wszystkim psychicznie, po takich porażkach, jednak głęboko w to wierzę, że jeszcze los się do nas uśmiechnie, a na koniec sezonu będziemy mogli pić szampana, a siatkarze pochwalą się jakąś mega cieszynką! :) 

Skoro już Skra nie mogła zdobyć pucharu, to raczej byłam bezstronnym kibicem w finale. Jednak z taką małą przewagą kibicowałam Zaksie, bo mam sentyment do tego klubu, a poza tym przecież Kluby Kibica obu zespołów są zaprzyjaźnione :) I w tym miejscu oddaję wielki szacunek dla KK z Bełchatowa, który w dzisiejszym meczu dołączył do KK z Zaksy i razem dopingowali kędzierzynian. Wielkie brawa, jestem z Was dumna! :) 

Świętujący zwycięstwo zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla, nieco poprawili mi humor. Fajnie widzieć ich uśmiechnięte twarze, taką euforię i bijącą, szczerą radość i entuzjazm. 
Gratulacje! 

3 komentarze:

  1. Ja całym sercem byłam za Jastrzębskim Węglem i ogromnie mi smutno z powodu tej porażki. W półfinale zagrali kapitalnie, w finale myślałam, że zagrają podobnie. Jednak ich gra zupełnie nie przypominała tej wczorajszej. Mieli problemy z atakiem, przyjęciem, kontrą. Dali się złamać, ich piękna seria została przerwana. Bardzo mi szkoda, bo jeśli można tak powiedzieć, za taką grę, trochę należał im się ten puchar. Ale w Ankarze pokażemy na co nas stać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przegranym półfinale Resovi liczyłam na JW a tu proszę taka niespodzianka. Oczywiście gratulacje dla ZAKSY Mam nadzieje, że Resovia będzie grać lepiej a Jw w Ankarze pokaz e klasę :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielkiej czwórki to triumf ZAKSY oceniałem jako ten najmniej możliwy, a tu proszę zaskoczyli wtedy, kiedy było trzeba i udało się wygrać! W kontekście Final Four LM może martwić jednak finałowa dyspozycja Jastrzębskiego Węgla, oby jednak w weekend w Ankarze pokazali grę jaką byli najlepszych i najmocniejszych notabene z Halkbankiem na czele :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...