Ma 33 lata, 10 lat grania i 200 występów w reprezentacji Francji, oraz 13 klubów z 6 państw na swoim koncie. Swoje umiejętności szlifował we włoskich i francuskich klubach, nie odnosząc przy tym większych sukcesów. Po sezonie spędzonym w Mediolanie, gdzie wówczas grał także Łukasz Kadziewicz, Samica zdecydował się na grę w polskiej lidze.
"Polskę polecił mi Stephan Antiga, który jest bardzo zadowolony z pobytu u was i mocno zachwalał poziom polskiej ligi."
W klubie był jedną z barwniejszych postaci. Wraz z zespołem wywalczył brązowy medal Mistrzostw Polski i uzyskał awans do finału Pucharu Challenge, nieraz odgrywając najważniejszą rolę. Po roku przyszedł czas na kolejne wyzwania. Tym razem obrał kierunek grecki, gdzie wraz z Pawłem Zagumnym i resztą zespołu wygrali Puchar Grecji oraz wicemistrzostwo kraju. Po tym sezonie nasz rozgrywający powrócił do Polski, a za nim rok później, po nieudanym sezonie w rosyjskiej Superlidze, przybył także Samica. I tym razem był ważną postacią zespołu z Plus Ligi, przynajmniej do czasu... W styczniu skręcił kostkę. Później długo nie potrafił dojść do dyspozycji sprzed kontuzji, ale w końcówce sezonu pokazał klasę i pomógł Zaksie zdobyć brązowy medal Mistrzostw Polski.
Guillaume to bardzo pozytywna postać, która wiele wniosła do naszej ligi. Odznacza się niezwykłą wolą walki i silnym charakterem. Jest to bardzo wszechstronny gracz, który opanowane do perfekcji ma techniczne zagrania, ale i potrafi uderzyć mocniej. Rosjanie zapewne pamiętają jego... zagrywkę, którą "odebrał" im finał tych jakże pięknych dla nas Mistrzostw Europy w 2009 roku. Wtedy, w meczu półfinałowym Rosja - Francja, "Samik" był jednym z liderów zespołu. Jego drużyna przegrywała już 9:13, by zaraz wyrównać po 15, a ostatnie dwie piłki należały do Guillaume, który najpierw obił rosyjski blok, a następnie popisał się asem serwisowym. Co prawda następnego dnia Francja przegrała w finale, ale i tak jest to największy sukces w karierze francuskiego przyjmującego.
W 2012 roku "Samik" zdecydował się zakończyć karierę reprezentacyjną, po tym jak nie udało się reprezentacji Francji awansować do Igrzysk Olimpijskich. Czy zobaczymy jeszcze tego francuskiego gracza (którego imienia nadal nie potrafię dobrze wymówić :D ) w naszej lidze? Mam nadzieję, że tak! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz