Transferowy rollercoaster: Paweł Zagumny

Paweł Zagumny to wielokrotny reprezentant Polski, przez wiele lat uważany za jednego z najlepszych na świecie na pozycji rozgrywającego. Wszystko zaczęło się od Warszawy, gdzie najpierw prezentował barwy MKS MDK Warszawa i zdobył dwa Mistrzostwa Polski Juniorów, a następnie AZS Politechniki Warszawskiej. Profesjonalną karierę rozpoczął jednak w Radomiu, w 1995 roku. Następnie przeniósł się od Szczecina gdzie zdobył srebrny medal Mistrzostw Polski. W 2000 roku wyjechać do Włoch, by prezentować barwy kluby z Padwy. Po trzech latach powrócił do Polski i rozpoczął grę w klubie z Olsztyna, którego barw bronił przez kolejne 6 lat i zdobył wiele medali MP, ale nie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium. Także gdy wyjechał do Grecji nie udało się tego osiągnąć, zdobył w-ce mistrzostwo i Puchar Grecji, a po roku wrócił do Polski. Od 2010 roku prezentuje barwy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą cały czas utrzymuje się w czołówce naszej ligi.

Paweł jak na rasowego rozgrywającego przystało na boisku jest kreatorem gry i mózgiem zespołu. Swoją grą zachwycił niejednego kibica oraz doprowadził do rozpaczy niejednego blokującego po przeciwnej stronie siatki. W każdej akcji pokazuje swój geniusz i siatkarską intuicję. Dzięki niemu mecze są prawdziwymi spektaklami, w których on gra główne skrzypce. Piłki, które przechodzą przez jego palce są niczym strzały Amora, rozkochują i zachwycają wszystkich. 

"W każdej akcji widać jego kunszt, kreatywność. Na bieżąco wymyśla rozwiązania, które w większości są bardzo dobre, zaskakują przeciwnika" Wojciech Grzyb

"Nie mogłem doczekać się zgrupowania kadry i gry z Gumą. Uwielbiam jego wystawy" Daniel Pliński

Wielokrotnie nagradzany tytułami dla najlepszego rozgrywającego, w tym na najważniejszych imprezach, takich jak Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy. W bogatej kolekcji medali brakuje mu tylko medalu na Olimpiadzie i... Mistrzostwa Polski, o które cały czas walczy i jest ono w jego zasięgu. 

W reprezentacji rozegrał ponad 400 spotkań, co daje drugi wynik w klasyfikacji najwięcej rozegranych meczów w biało-czerwonej koszulce (pierwszy jest Piotr Gruszka). Ściągany przez wszystkich selekcjonerów na najważniejsze imprezy. Często grał rolę "koła ratunkowego" reprezentacji i z tej roli wywiązywał się bardzo dobrze, potrafił odmienić obliczę zespołu w trakcie meczu. 

Na boisku Paweł Zagumny wydaje się być spokojnym i opanowanym siatkarzem, bardzo skoncentrowanym na swoim zadaniu. Ma cechy lidera i przywódcy, przez co wielokrotnie był wybierany kapitanem reprezentacji i klubu. A poza parkietem? Jest bardzo podobnie. Także bije od niego spokój i opanowanie. Często kibice wręcz wyczekują zdjęć z uśmiechniętym Pawłem ;) Koledzy z drużyny, zwłaszcza ci którzy mieli okazję z nim spać w jednym pokoju, podkreślają delikatny sen popularnego Gumy, oraz mówią o regulaminie, którego musli przestrzegać. Dał się zapamiętać także wielu dziennikarzom, gdzie zazwyczaj odpowiada krótko lecz bardzo trafnie i dostanie.

"Bardzo specyficzna osoba. Jego charakter chyba najlepiej odda porównanie do kota, który zawsze chodzi swoimi ścieżkami. Paweł, tak jak kot, nie lubi, gdy mu się przeszkadza. Nie lubi także, gdy ktoś próbuje go głaskać. Miałem przyjemność mieszkać z nim w trakcie paru zgrupowań i wiem, że ma bardzo delikatny sen. Zawsze ustala zasady wspólnego mieszkania, których nie wolno łamać. Tak jak większość z nas lubi gry komputerowe." -Paweł Zagumny oczami Igły

Paweł to bez wątpienia nietuzinkowa postać. Nie wiemy jak Wam, ale Nam ciężko jest sobie wyobrazić naszą reprezentację bez Pawła. Bez zawodnika z "5" na koszulce, który prowadzi naszą reprezentację w biało-czerwonych barwach. Genialne ręce, nieprzewidywalność, prawdziwy majstersztyk i to "coś". Główny aktor nie jednego spektaklu, legenda za życia. 

Mamy nadzieję, że zobaczymy jeszcze nie jedno widowisko, gdzie główną rolę odegra Paweł Zagumny. Kto wie, może jego genialna gwiazda znów mocno zaświeci podczas zbliżających się Mistrzostw Świata? Oczywiście bardzo życzymy tego mu i sobie. 

PS. Jeszcze do środy/czwartku będę miała bardzo ograniczony dostęp do internetu, więc nie będę w stanie czytać Waszych wpisów. Ale później obiecuję nadrobić wszystkie zaległości :) Napisałam też i zaplanowałam posta z krótką refleksją po filmie drużyna, na którym wczoraj byłam. Zapraszam w poniedziałek rano :) I... mam też pewien pomysł na wspólny projekt, ale o tym także w późniejszym terminie :) Pozdrawiam! :)