LOTOS TREFL GDAŃSK ZDOBYŁ SUPERPUCHAR POLSKI! Trzeba przyznać, że pojedynek między drużyną z Gdańska, a Mistrzem Polski - Asseco Resovią Rzeszów był bardzo ciekawym preludium przed rozpoczętym już sezonem ligowym. W meczu o Superpuchar, jak i w pierwszych spotkaniach Plus Ligi, nie zabrakło emocji i zwrotów akcji. Czy w podobnym stylu rozegrany zostanie cały sezon? Zobaczmy!
28.10.2015 -> data ta złotymi zgłoskami zostanie uwieczniona na historycznych kartach Lotosu Trefla. Zespół z Gdańska w minionym sezonie był rewelacją rozgrywek i niespodziewanie wdarł się na szczyt tabeli. Wicemistrzostwo Polski i wywalczony Puchar Polski pozwoliły na wzięcie udziału w wciąż budującym swój prestiż meczu o Superpuchar. Przeciwnikiem gdańszczan była Asseco Resovia Rzeszów, złoci medaliści sezonu 2014/2015.
Skład Mistrza Polski uległ zmianie. Kilku zawodników zmieniło barwy, a inni wciąż zmagają się z urazami po sezonie reprezentacyjnym. Jednak w wyjściowym składzie gwiazd nie brakowało - byli między innymi Bartosz Kurek i Fabian Drzyzga. Po przeciwnej stronie praktycznie te same twarze, które kilka miesięcy wcześniej otworzyły worek z medalami dla gdańskiej siatkówki. Czy to zaważyło? Możliwe!
Pierwsze dwa sety należały do zdobywców Pucharu Polski, którzy w trzeciej partii nie postawili kropki nad i. Przebudzili się rzeszowianie i po ponad dwóch godzinach walki przyszedł czas na tie-break. W piątym secie decydują niuanse i tak też było tym razem. Po przerwie technicznej wydawało się, że o krok od zwycięstwa znajduje się Mistrz Polski, ale... nie takie rzeczy widzieli siatkarscy kibice. Gdańszczanie wyrównali stan seta i końcówka należała do nich!
MVP został wybrany Mateusz Mika, dobrze spisywali się także atakujący obu drużyn - Murphy Troy i Bartosz Kurek. Nie mniej jednak najbardziej w oko wpadli mi zawodnicy grający na pozycji libero. Było kilka naprawdę ładnych obron i długich wymian, dzięki czemu na brak emocji narzekać nie mogliśmy.
Lotosie Treflu Gdańsk - BRAWO WY!
Późną nocą w środę zakończył się mecz o Superpuchar, a już w piątek rozpoczęła się Plus Liga! I nie obyło się bez małych (?) niespodzianek. Na pięć rozegranych do tej pory spotkań, aż trzy z nich rozstrzygał tie-break. Punktami podzielili się: Lotos Trefl, który zwyciężył w meczu z BBTSem, AZS Politechnika Warszawska, która triumfowała nad drużyną z Lubina, a także Jastrzębski Węgiel, który wygrał z drużyną z Będzina. Czterech setów potrzebowały drużyny z Rzeszowa i Bełchatowa, które wygrała odpowiednio z Częstochową i Kielcami.
Pierwsza kolejka jeszcze nie dobiegła końca, a już możemy mówić o pewnych niespodziankach. Pamiętajmy, że system w tym sezonie został nieco zmieniony i liczy się każdy punkcik. Każdy set może mieć znaczenie! Już Puchar Świata pokazał nam, jak ważny może być jeden set, dlatego odpuszczać nie można. Nie, jeśli chce się grać o najwyższe cele.
Brawa dla zwycięzców, brawa dla walczących i brawa na zachętę dla tych, którzy dopiero zainaugurują sezon ligowy.
Misja - Liga Mistrzów Świata part 2 rozpoczęta!
Oby jak najwięcej miłych niespodzianek nas czekało w tym sezonie. :D i oby Polsat nie blokował mi streamów, bo inaczej będę Cię męczyć. :P
OdpowiedzUsuńMega, że to ekipa AA wygrała Superpuchar! :) Resovia niby mocny skład, ale jeszcze potrzebują chyba sporo czasu, żeby się zgrać ze sobą, a póki co, niech inne drużyny na tym korzystają. :v (jestem #superkibicbezulubionejdrużyny XD)
I oby Ipla nie zawiodła, bo wtedy we dwie będziemy się męczyć... :D
Usuń#superkibicbezulubionejdrużynyalezulubionymtrenerem :D
Superpuchar Polski zwiastuje wielkie emocje w tegorocznej PlusLidze, która będzie krótsza, ale i intensywniejsza, a co za tym idzie nie będzie spotkań o nic, bo tak jak napisałaś, każdy set może być ważny, nie wspominając już o stracie choćby jednego punktu w ligowej tabeli, bo im wyższe miejsce w rozgrywkach tym większa szansa na zdobycie medalu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!