Ostatni mecz fazy zasadniczej tegorocznej Plus Ligi rozegrany został w Gdańsku pomiędzy miejscowym LOTOSem Trefl a MKSem Będzin. OSTATNI. To brzmi... strasznie! Przecież dopiero co panikowałam ze strachu, że ktoś przede mną wykupi moje karnetowe miejsce, a kilka godzin temu wróciłam z ostatniego meczu fazy zasadniczej! Ta myśl przez całe spotkanie nie dawała mi spokoju. Myślałam o tych wszystkich meczach, które za mną oraz tym, który przede mną...
Dla gospodarzy pojedynek z ekipą z Będzina, patrząc jedynie na tabelę (!), nie miał żadnego znaczenia. MKS wygrywając za trzy punkty wyprzedziłby klub z Częstochowy i zajął 12 miejsce w lidze, a tym samym w kolejnej fazie grałby o 11 pozycję. Jednak będzinianie po czterech setach musieli uznać wyższość gospodarzy, co oznaczało brak dodatkowych punktów w tabeli i ostatecznie zajęcie ostatniego miejsca po fazie zasadniczej.
Pierwszy i trzeci set nie miały większej historii. Gospodarze uzyskali przewagę, którą z każdą kolejną akcją coraz bardziej powiększali. Drużyna z Będzina miała spory problem z przyjęciem zagrywki, a także z kończeniem ataków, zwłaszcza na kontrze.
Sporo emocji przyniosła druga partia, która zakończyła się grą na przewagi. Gdańszczanie mieli piłkę setową i dwa punkty więcej od rywali, jednak goście zdołali wyrównać stan seta. I zaczęła się nerwówka oraz emocje! LOTOS Trefl mimo pięciu piłek setowych przegrał i ostatecznie to MKS Będzin cieszył się ze zwycięstwa. Żałowałam przegranej końcówki, ale z drugiej strony dodatkowy set to zawsze kilkanaście minut dłużej w hali... :D
Czwarty set był... ciekawy. Przez pierwszą część partii gra była bardzo wyrównana, ciągle zmieniało się prowadzenie. Przy stanie po 13. gdańszczanie odskoczyli rywalowi na trzy punkty, a po drugiej przerwie technicznej powiększyli swoją przewagę do pięciu oczek (24:19). Gdy już wydawało się, że nic więcej w tym meczu się nie wydarzy... MKS Będzin zdobył kolejne trzy punkty i zaczęło robić się gorąco! Jednak LOTOS Trefl opanował sytuację i wygrał seta 25:22, i cały mecz 3:1.
Najlepszym zawodnikiem meczu został Piotr Gacek, którego kilka godzin wcześniej minęłam na ulicy. Przypadek?! ;)
Chociaż mecz nie był z gatunku tych o wielką stawkę, to jednak było na co popatrzeć. Kilka długich wymian, czasem zakończonych szczęśliwymi i szalonymi akcjami. Były uśmiechy i raczej spokojna atmosfera, głównie po stronie gospodarzy.
Tym razem Ergo Arena wypełniła się w niewielkim stopniu, ale atmosfera i tak była pozytywna. Na hali pojawili się także kibice drużyny z Będzina, którzy dzielnie wspierali swój zespół przez cały mecz.
W tym sezonie miałam okazję na żywo popatrzeć na 13 z 14 drużyn Plus Ligi. Mecze były przeróżne, zarówno jeśli chodzi o poziom sportowy, jak i emocjonalny. Na niektórych się zawiodłam, na innych zostałam bardzo miło zaskoczona.
Kolejne pięć miesięcy kibicowania i robienia zdjęć za mną. Co dalej? W Ergo Arenie do rozegrania został/y jeszcze mecz/e o brązowy medal, w których LOTOS Trefl zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów. Te pojedynki dopiero za dwa tygodnie, a co teraz? Teraz nie wiem co zrobić ze swoim życiem! Jakieś pomysły? Jak w inny sposób wykorzystać aparat? :)
Tym razem Ergo Arena wypełniła się w niewielkim stopniu, ale atmosfera i tak była pozytywna. Na hali pojawili się także kibice drużyny z Będzina, którzy dzielnie wspierali swój zespół przez cały mecz.
W tym sezonie miałam okazję na żywo popatrzeć na 13 z 14 drużyn Plus Ligi. Mecze były przeróżne, zarówno jeśli chodzi o poziom sportowy, jak i emocjonalny. Na niektórych się zawiodłam, na innych zostałam bardzo miło zaskoczona.
Kolejne pięć miesięcy kibicowania i robienia zdjęć za mną. Co dalej? W Ergo Arenie do rozegrania został/y jeszcze mecz/e o brązowy medal, w których LOTOS Trefl zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów. Te pojedynki dopiero za dwa tygodnie, a co teraz? Teraz nie wiem co zrobić ze swoim życiem! Jakieś pomysły? Jak w inny sposób wykorzystać aparat? :)
Dasz mi korki z robienia zdjęć? :P Btw, Mika z tą brodą przypomina mi tego rozbitka z Cast Away :v
OdpowiedzUsuńCiesz się, że ten mecz, to nie ostatni ostatni centralnie :P Ja będąc na ostatnim u siebie nie zdawałam sobie z tego sprawy :v a teraz do października przerwa :( buuu
Polecam Ci wykorzystanie aparatu w lipcu na LŚ w Krakowie. :P A do tego czasu, hmm, musisz zmienić obiekty do fotografowania :O
PS. AA boski *.* :P
Pewnie! Tylko najpierw sama muszę się nauczyć robić zdjęcia ;p
UsuńTa przerwa najgorsza </3 Ale masz reprezentację u siebie! Może Cię odwiedzę... ;)
Jakie obiekty polecasz?
Może jakieś roślinki w ogrodzie AA? :P
UsuńZgadzam się z Izą, powinnaś wykorzystać Nikusia na LŚ w Krakowie :) a wcześniej cóż, trzeba ruszyć w trójmiasto i poszukać jakich urokliwych miejsc :D
OdpowiedzUsuńChciałabym.. :)
UsuńTo jest jakiś pomysł! :D