Hej! Co za strasznie zimny dzień. Nie dość, że prawie zaspałam do kościoła, (nie będę pisała dlaczego ;D), to jeszcze było spotkanie do bierzmowania. Ehh, wróciłam do domu i nie mam co robić, tzn. mam coś zadane z niemieckiego, ale nie chce mi się robić :D.
Wczoraj było drugie spotkanie sparingowe naszych siatkarzy. Tym razem przegraliśmy 2-3 z Czechami. Spotkanie powinno zakończyć się dużo wcześniej, ale sędziowie dali nam już prezent na gwiazdkę ;D Czesi mieli piłkę meczową w 3 secie, która po ataku Ruciaka wyleciała w aut, ale sędzia (chyba liniowy), pokazał, że było po bloku. No i graliśmy dalej. Polacy wykorzystali okazję i wygrali tego seta, oraz następnego. W 5 secie, lepsi okazali się goście.
We wczorajszym spotkaniu mogliśmy zobaczyć trochę inny skład od tego piątkowego. W pierwszej 6, wyszli: Kurek, Winiarski, Czarnowski, Nowakowski, Bartman, Żygadło i Zatorski. Jednak trener dokonał kilka zmian w trakcie meczu. Na przyjęciu mogliśmy zobaczyć też Michał Ruciaka i Michała Kubiaka, w ataku Kubę Jarosza, a zadaniowo na zagrywce Łukasza Wiśniewskiego. Ogólnie mecz był średni. Szczególnie początek nam nie wyszedł, ale im dłużej graliśmy, tym nasi siatkarze grali coraz lepiej,szczególnie na zagrywce Winiarski i Ruciak :)
Podsumowując, te dwa spotkania wiele nam dały. Trener zobaczył, że:
-może liczyć na Pawła Zatorskiego
-przyjmujący się uzupełniają, i jak jednemu nie idzie to inny może go spokojnie zastąpić
-mamy dobry bardzo dobry blok i rozegranie
-trzeba popracować nad zagrywką( chociaż w sobotę, nie wyglądało to źle) i może nad atakiem (też nie jest źle, ale wiem, że może być lepiej :))
Już jutro siatkarze wylatują do Japonii, gdzie będzie odbywał się PŚ. Możliwe, że tam rozegrają jeszcze jakieś sparingowe spotkanie. A już w niedzielę gramy pierwsze spotkanie, naszym rywalem będzie Kuba.
Przez cały dzień nic nie mówię. Wczoraj podczas meczu zdarłam sobie gardło. Ale co ja miałam poradzić na to, że mnie denerwował jeden zawodnik czeski ;D Ale jest coraz lepiej ;D Myślę, że jutro będę mogła mówić normalnie :)
Pozdrawiam :)
oj, bo padnę ! :D. zdjęcia BOSKIE ! Skąd je masz? ;). a meczyki oglądałam, zamieściłam swoje refleksje na blogu, także zapraszam :).
OdpowiedzUsuńJak już o prezentach mowa, to ja poproszę kwalifikacje olimpijską dla naszej kadry;)
OdpowiedzUsuńA który to zawodnik taki denerwujący? Czyżby ten, który w ostentacyjny sposób pokazał swoje niezadowolenie z decyzji sędziego?;)
Fakt, nasi przyjmujący się uzupełniają, a to bardzo dobrze, bo potrzebujemy szerokiej silnej grupy;)
Pozdrawiam i zapraszam na: zyjemysiatka.pl