31.12.2011

Podsumowanie roku 2011- część 2

Cześć! Już myślałam, że nie uda mi się dzisiaj napisać, ale jestem ;D
Rok 2011 był rokiem siatkówki. Były trzy ważne imprezy w tym roku i z każdej z nich przywieźliśmy medal. Ale od początku... :)

Po nie udanych MŚ w ubiegłym roku, PZPS zwolnił Daniela Castellaniego. W niecierpliwości czekaliśmy, kto teraz zostanie trenerem naszych siatkarzy. Na początku lutego było już wszystko jasne. Nowym szkoleniowcem Reprezentacji Polski został Andrea Anastasi. Od związku na 2011 otrzymał za zadanie zdobycie : medalu LŚ, medalu ME i awans na IO...

Trener wybrany, to trzeba zacząć zwoływać siatkarzy... Po zakończeniu PL, zawodnicy otrzymali kilka dni wolnego, by w maju zacząć przygotowania przed Ligą Światową. Wtedy otrzymaliśmy informację, że kilku, do tej pory kluczowych zawodników, nie będzie się przygotowywać na zgrupowaniu w Spale. Ale trener się nie załamał, tylko dalej robił swoje.  
(Jednak media i tzw "kibice" nie odpuścili nieobecnym zawodnikom. W każdej chwili wypominano im, że nie chcą grać w reprezentacji...cdn)

Przyszedł czas na pierwszy sprawdzian. Towarzyskie spotkania z reprezentacją Rosji. Jeden mecz wygrany, drugi przegrany. Widać, że nasz zespół jeszcze musi się trochę zgrać, ale JA patrzyłam na wszystko optymistycznie (mimo, że od pewnego czasu byłam zła na PZPS, to naszym siatkarzom zawsze kibicowałam)

Sprawdzian został zaliczony na remis :D Czas zacząć pierwszą ważną imprezę w tym roku -startujemy z Ligą Światową.
Na początek dwa spotkania u nas z reprezentacją USA. I tak jak z Rosją jeden wygrany, jeden przegrany. Następnie jedziemy w świat. Tam na nas czeka Brazylia (2 przegrane spotkania), Portoryko (2 zwycięstwa) i USA (jedna wygrana, jedna porażka). Powoli zbliżamy się do końcowej fazy intrekontynentalnej. Jeszcze tylko gramy u siebie z Portoryko (2 zwycięstwa), a na koniec z Brazylią(2 porażki).

W naszej grupie zajmujemy 3 miejsce, co nam nie daje bezpośredniego awansu do F8. Na szczęście jako organizatorzy awans mieliśmy już zapewniony :D

I czas na F8. Początek to dla naszej drużyny prawdziwy horror. Gramy i wygrywamy z Bułgarią 3-2, ale tracimy naszego podstawowego atakującego - Zbyszka Bartmana, który doznał kontuzji w piątym secie.
Następnego dnia przegrywamy z reprezentacją Włoch 0-3 i sytuacja nie staje się ciekawa. Mamy jeszcze szansę na awans do F4, ale nie wszystko zależy od nas. Bułgarzy MUSZĄ pokonać Włochów, a my MUSIMY wygrać z Argentyną (która do tej pory wygrywała niemal wszystko). I zaczynają się nerwy. Jeśli Bułgaria przegra to i my nie mamy szans na awans, ale......tak się nie stało!! Tysiące polskich kibiców pomogło Bułgarom wygrać z Włochami. A my wykorzystujemy daną nam szansę.....
Polska -Argentyna 3-2 !! i przechodzimy dalej!!!


Nadszedł czas na F4. W półfinale gramy z Rosją, a Argentyna z Brazylią. Rosja pokonuje nas w czterech setach, a Brazylia pokonuje Argentynę w trzech setach.
Czas na wielki finał!! POLSKA - ARGENTYNA, mecz o brązowy medal LŚ...WYGRYWAMY!
MAMY BRĄZ (pierwszy raz w historii) !!!! To wielki sukces naszych siatkarzy!
Złoto zdobywają Rosjanie, pokonując Brazylię w tie-breaku!

Po sukcesie w LŚ, nadszedł czas na kolejne wyzwania. Następny cel- obronić złoto ME!!
Sprawdzian przed ME nam nie wyszedł, ale zarówno trener, jak i zawodnicy powtarzali, że przygotowują formę na docelową imprezę. (Oczywiście media, "kibice" i "znawcy" już postawili krzyżyk na naszych siatkarzach i powiesili złoto Rosjanom, ale moi drodzy to jest sport, to jest siatkówka!)

Dostała nam się grupa śmierci, ale wychodzimy z niej na trzecim miejscu. W barażach pokonujemy Słowację, a potem Czechy (chyba nigdy nie zapomnę tego trzeciego seta :D) i dostajemy się do ścisłej 4.


Niestety na drodze do złota stanęli nam Włosi, którzy pokonali nas 3-0. Pozostaje nam "tylko" wala o brąz, ale, ale...z kim my będziemy o niego walczyć....z Rosją (tak, z tą Rosją, która miała mieć złoto..z Rosją która przegrała z Serbią 2-3...). Na szczęście nasi się nie przestraszyli "gigantów" :D z Rosji i pokazali im, kto jest lepszy. POLSKA-ROSJA 3-1!! MAMY BRĄZ!!!
(chciałaby zobaczyć miny tych co się tak głośno udzielali po Memoriale Huberta Jerzego Wagnera xD)

Po kolejnym sukcesie, nasi siatkarze zamknęli wszystkim usta. Coraz bardziej pewni siebie śmiało kroczyli dalej. Przed nimi ostatnia w tym roku ważna impreza. Jest to NAJWAŻNIEJSZA I NAJTRUDNIEJSZA impreza w jakiej będą uczestniczyć w tym roku. Impreza, która może dać nam awans na IO w Londynie!
Na tą imprezę do reprezentacji wraca Paweł Zagumny i Michał Winiarski. Trener nie znajduje w niej miejsca dla Daniela Plińskiego i Piotra Gruszki.

No i zaczynamy Puchar Świata. Nie ma to jak wstawanie z samego rana ( i nie chodzenie do szkoły :D) by kibicować naszym siatkarzom :) A oni odpłacali się najlepiej jak tylko mogli :)
Przez pierwszą cześć przeszliśmy jak burza. Pokonaliśmy Kubę, Serbię i Argentynę bez straty punktu.
W drugiej części mała wpada, przegrana z Iranem, ale kolejne 5 spotkań wygranych, w tym z Włochami 3-2. W tym momencie byliśmy już jedną nogą w Londynie, brakował nam już tylko jeden punkt do wymarzonego awansu!
POLSKA -BRAZYLIA 2-3! Co oznacza ta porażka? JEDZIEMY NA IO 2012!!
Potem jeszcze mała porażka z Rosją 2-3, ale najważniejsze jest to, że mamy awans i SREBRNY MEDAL na PŚ, najtrudniejszym turnieju...


Ten rok był rokiem przełomowym dla mnie. Siatkówka na stałe zamieszkała w moim sercu i jeszcze długo (nigdy) z niego nie wyjdzie. Zaczęłam prowadzić bloga (dziękuję wszystkim, którzy odwiedzają i czytają mojego bloga), poznałam wielu wspaniałych ludzi, zmieniłam szkołę.... Podczas świąt,  wiele osób życzyło mi by nadchodzący nowy roku był jeszcze lepszy, ale czy to możliwe? W przyszłym roku planuję być aktywnym kibicem i wybrać się na kilka siatkarskich spotkań, ale najbardziej marzę o medalu na IO. Tego wam, sobie i wszystkim siatkarzom życzę :)

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!! I ABY BYŁ JESZCZE LEPSZY NIŻ TEN KTÓRY SIĘ KOŃCZY (o ile to możliwe :D)

Pozdrawiam.

1 komentarz:

  1. Na tych dwoch niesamowicie waznych meczach Ligi Światowej byłam i razem z całą Ergo Areną najpierw kibicowałam Bułgarii (mimo, że lubie Włochów), a później stresowałam się w meczu Polaków. Jaka była moja radość po wygranym meczu... nie do opisania :d i te wstawanie o 3 nad ranem kiedy był Puchar Swiata.. Cały rok był bardzo udany dla polskiej siatkówki, oby w następnym nasi siatkarze powtórzyli sukcesy :) Szczęśliwego Nowego Roku! :* pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...