Pierwsza kolejka zmagać naszych klubów na arenie międzynarodowej dobiegła końca. Jak było? Gdybym napisała, że świetnie to chyba nie popełniłabym gafy. Wszystkie nasze ekipy wygrały 3-0, no... tzn z małym wyjątkiem ;P
ZAKSA - Tours VB 23.10.12
Mówi się, że Zaksa trafiła do grupy śmierci, a jej największymi rywalami będą Trentino i Tours właśnie. Po tym jak przebiegał mecz można by powiedzieć, że to Zaksa tworzy grupę śmierci i to inni powinni się jej bać.
Mecz był bardzo fajny, ciekawy. Długie wymiany, świetne ataki i obrony po obu stronach siatki. Znakomita gra Piotrka Gacka, który podbijał niemal wszystkie piłki w obronie, oraz Pawła Zagumnego, który skutecznie gubił blok rywala, dały Zaksie zwycięstwo 3-0.
Skra - Fenerbahce Stambuł 24.10.12
Muszę powiedzieć, że nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tym spotkaniu, ale jest to nawet... fajne uczucie :P
Mecz bardzo mi się podobał. Dostałam to, czego oczekuję w każdym meczu. Jeden set był wyrównany, ale kontrolowany przez nasz zespół, drugi to dominacja Skry, a w trzecim zawodnicy zadbali o to, aby skoczyło nam trochę ciśnienie, i żebyśmy dostali zastrzyk adrenaliny :P A po secie nastąpiło poczucie ulgi i okrzyk szczęścia (tak mniej więcej było u mnie ;D).
Fot. Paweł Piotrowski facebook.com/PawelPiotrowskiFoto |
Myślę, że w tym meczu należałoby pochwalić cały zespół, bowiem każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę do tego zwycięstwa. Świetne obrony Zatorskiego dawały szansę na kontrataki, które nasz zespół dobrze wykorzystywał. Paweł Woicki świetnie rozgrywał, dzięki czemu każdy z naszych zawodników miał szansę dotknąć piłkę. Rozkład ataków i zdobytych punktów był bardzo wyrównany.
Po drugiej stronie stał Ivan Miljković, jeden z najlepszych atakujących świata, jednak nawet On nie był w stanie za wiele zdziałać, przy takich wystawach swojego rozgrywającego.
Skra wygrała 3-0, choć tak jak pisałam było też gorąco, zwłaszcza w trzeciej partii, gdy wygraliśmy na przewagi 27-25, a seta zakończył Ivan, atakując w aut.
Fot. Paweł Piotrowski facebook.com/PawelPiotrowskiFoto |
Fot. Mariusz Pałczyński / http://www.facebook.com/MariuszPalczynskiPhotography |
Tego samego dnia swoje mecze w ramach Pucharu CEV grali JW i Delecta. Oba nasze zespołu wygrały 3-0, choć sety także był wygrywane z niewielką przewagą punktową.
Resovia - Arago de Sete 25.10.12
Ten mecz mi się nie podobał. Strasznie dużo błędów, po obu stronach siatki, zwłaszcza w zagrywce. Nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu Lotmana i Grzyba, choć tego dnia, to każdy z zawodników popełniał błędy. Nawet sędziowie, przez których mieliśmy dość sporą przerwę, sama nie wiem dlaczego... Jednak przeciwnik także popełniał błędy, ale to my w końcówkach wytrzymywaliśmy i je wygrywaliśmy. Wyjątkiem był trzeci set, kiedy to zaczęła się układać gra francuzów, a nasza jeszcze się pogorszyła. Wtedy to przeciwnik wykorzystał i urwał nam seta, wygrywając do 13. W kolejnej partii Resovia już się spięła i wygrała seta do 19, a w całym meczu 3-1.
Fot. cev.lu |
Fot. cev.lu |
Pozdrawiam i przypominam o cyklu.
Moja siatkówka - Siatkówka męska i żeńska, halowa i plażówka
Piszcie jaką odmianę siatkówki lubicie najbardziej i dlaczego :)
Odpowiedzi przesyłajcie do soboty (27.10) do godziny 15:00, na adres siatkara9519@gmail.com
Polska siatkówka jest fantastyczna, oby tak dalej ;) Ja po meczu Skry jestem pod wrażeniem Zatora, nie mogę sie już doczekać, aż będzie grał dla reprezentacji w 1 składzie ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńfajnie że na razie wszystkie męskie drużyny wygrywają ;D oby tak dalej !!
OdpowiedzUsuńSłaby mecz w wykonaniu Resovii, ale cenne 3 pkt są nasze :)
OdpowiedzUsuń