7.07.2014

Relacja z meczu Polska - Iran (05.07.14) ;)

Wszyscy wiemy, jak skończyło się wczorajsze spotkanie Brazylia - Włochy i co to oznacza dla naszej reprezentacji. Nie chciałabym jednak, żeby to wpłynęło na moją relację z meczu Polska - Iran i mam nadzieję, że tak się nie stanie. Ligę Światową podsumuję w kolejnym poście, a teraz skupię się tylko na sobotnim meczu, na którym miałam szczęście być :)

Sobota ciągnęła się niemiłosiernie! Dopiero gdy o 16:30 wyszłam z domu, czas zaczął jakby szybciej płynąć. Na mecz pojechałam z siostrą i koleżanką, na hali zameldowałyśmy się jakąś godzinę przed meczem. Nasz sektor znajdował się między studio Polsatu Sport, a miejscem dla duetu Kułaga&Magiera :) 






Pierwsi na boisko weszli nasi siatkarze i rozpoczęli rozgrzewkę po "mojej" stronie boiska (wygrałam życie... znowu :D). 








Nie rozgrzewał się za to Mariusz Wlazły, któremu dzień wcześniej odnowiła się kontuzja pleców. Pojawił się jednak na boisku, przez całą rozgrzewkę i mecz siedział na krzesełkach przy trenerach. Pan Magiera, kibice i nasz Orzełek ładnie przywitali naszego atakującego :)





Po kilku minutach pojawiła się także reprezentacja Iranu, a wraz z nią spora liczba jej kibiców. Naprawdę, na meczu dało się zauważyć sporo irańskich flag.



Zdjęć z rozgrzewki mam jak zwykle dużo, zdecydowanie wtedy najlepiej robi się zdjęcia. Na meczu są już emocje i raczej skupiam się na widowisku, by jak najlepiej kibicować, a nie na tym, jak uchwycić dany moment. Drugą sprawą jest mój obiektyw, który bardzo mnie ogranicza w tej kwestii :( Pozostałe zdjęcia będę wrzucać przy okazji kolejnych postów, jeszcze mam jakieś zaległe z Bydgoszczy... :) 










Po treningu przyszedł czas na oficjalne powitanie drużyn i hymny narodowe. Oczywiście nie muszę mówić, że hymn w wykonaniu naszych kibiców to coś niesamowitego. Polecam każdemu! ;) 





Nasza gra... co by tu napisać... Nasza gra wyglądała bardzo dobrze! Świetna zagrywka, skuteczne kontry, brony i bloki, poprawne przyjęcie i atak, czego chcieć by więcej? Zdarzały się małe przestoje, gdy rywal zaczął nas doganiać, ale.. udało się wygrać końcówki, a to najważniejsze :)



Podczas "długiej przerwy" (tej między drugim i trzecim setem) obie drużyny zeszły do szatni. Nadszedł czas na myślę znany wszystkim 'kiss cam'. Jak zwykle było przy tym wiele śmiechu, zwłaszcza jak na ekranie pojawiło się dwóch panów w maskach przedstawiających dwóch polityków (do zobaczenia na kanale Łukasza Kadziewicza na yt KLIK - polecam! ;)). 





Nie zabrakło też tańców naszego Orzełka. Absolutnie rozbroił mnie gdy dorwał małego chłopca (albo chłopiec jego) i zaczęli tańcować :D 


Wbrew moim obawom było sporo kibiców... ale tylko na tych głównych trybunach. Na tych pobocznych, gdzie ogląda się mecz 'od tyłu' było sporo wolnych miejsc. A szkoda, bo tak być nie powinno. Mimo to atmosfera była naprawdę świetna, zresztą jak zawsze na meczach naszej reprezentacji. 


Po przerwie obie reprezentacje wróciły na parkiet, a nasi siatkarze dokończyli dzieło zniszczenia i pokonali Irańczyków 3:0. Po tym wszystkim podziękowali kibicom, a my podziękowaliśmy Im :)




Po meczu... udzieliłam wywiadu (ja gwiazda :D) dla Radia Gdańsk (prawdopodobnie). Moja siostra chciała zdjęcia z siatkarzami, więc poszłyśmy w stronę, gdzie tłum był największy (to znak, że któryś z siatkarzy tam jest ;p). Udało jej się złapać Pawła Zatorskiego i Piotrka Nowakowskiego, z czego była bardzo zadowolona. A ja byłam zaskoczona, że nie było żadnych pisków i krzyków (po raz kolejny!). To chyba dobry znak ;) Niestety nie udało mi się zrobić sobie zdjęcia z Mariuszem (wielkie dzięki dla ochroniarzy...), abo stałam tuż przy nim. Mariusz przeprosił i powiedział, że musi już iść. Swoją drogą wydawało mi się, że ledwo co chodzi... Mam nadzieję, że nasz atakujący szybko wróci do pełni zdrowia. Czego Mu bardzo życzę i trzymam za to kciuki! ;)




Do pociągu zostało nam jeszcze trochę czasu, więc poszłyśmy zobaczyć jak tam sytuacja przy autokarach. Ergo Arenę kocham całym serduchem, ale ma ona jeden wielki minus... nie można zejść na dół, właśnie do autobusów, które podjeżdżają po naszych siatkarzy :( Przy barierkach stała spora grupa kibiców... Iranu. Widać, że mimo porażek ich drużyny, humory im dopisywały, śpiewali nawet "Polska, Biało-Czerwoni :D



I tak zakończyła się kolejna przygoda z reprezentacją, i z Ligą Światową (bo o tym, że pociąg się spóźnił, a spać poszłam po 4 pisać już nie będę...). Teraz nie zostało mi nam nic innego, jak odliczać dni do Mistrzostw Świata :)

21 komentarzy:

  1. Jak zwykle sesja zdjęciowa fenomenalna. Podobają mi się twoje zdjęcia. A to z Orzełkiem i malym chłopcem jest takie słodkie. Mecz wspaniały :) Niesamowite emocje. Szkoda tylko, że do Florencji nie jedziemy.. Ale to nic.. Przed nam Memoriał a potem MŚ :D Trzymam kciuki za Mariusza, żeby szybko wrócił do gry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :) Sytuacja z Orzełkiem i chłopcem była przeurocza ^^

      Usuń
  2. Relacja świetna i zdjęcia też świetne :).
    Nasza gra wyglądała bardzo dobrze, wreszcie mieliśmy mocną zagrywkę, a przestój zdarzył się tylko w 1 secie. Ze wszystkich opisów wiem, że Ergo Arena jest piękna, muszę się tam kiedyś wybrać.
    A no i gratuluję wywiadu. Najpierw jeden mały wywiadzik, a później gwiazda światowego formatu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      A zapraszam serdecznie, Ergo jest cudowna :)
      Hahaha, z pewnością! Zresztą nie pierwszy to wywiad, ale pewnie ostatni :D

      Usuń
  3. Hej, jaki masz obiektyw? :)
    Super relacja i zdjęcia :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Obiektyw podstawowy: kit 18-55 :c

      Usuń
    2. To tym bardziej mega zdjęcia :)
      Ja niestety siedząc w Spodku na górnych trybunach, takim obiektywem za wiele nie zdziałałam... :)

      Usuń
    3. Znam ten ból ;/ Dlatego bardzo poważnie zaczęłam myśleć o lepszym obiektywie, przyda się na Narodowy ;)

      Usuń
    4. Właśnie ja wybieram się na Memoriał z 55-250mm, jednak obawiam się, czy mnie z nim wpuszczą. :D
      Zazdroszczę Narodowego! :)

      Usuń
    5. Haha, muszą wpuścić! :D Wiem, że na LŚ już wszystkich wpuszczali. Przeczytałam specjalnie regulamin (!) i było tam, że nie ma ograniczeń, tylko nie można wnosić statywów, a zdjęcia można wykorzystać tylko do celów prywatnych (czy jakoś tak). Trzymam kciuki, żeby wpuścili! ;)

      Usuń
    6. A jeszcze dzisiaj pisali na facebook'u Memoriału, że zalecają aparaty w telefonach komórkowych, ponieważ nie wiedzą jak inne może zinterpretować ochrona...
      Jednak mam nadzieję, że się uda. :D

      Usuń
    7. Ajjj ;/ Ja nie wiem, po co oni robią te problemy z aparatami. Przecież nikogo nie zdzielę obiektywem, czy coś xd
      Oby się udało! ;)

      Usuń
    8. Podobno "zaostrzenie działań bezpieczeństwa". I zastanawiam się właśnie o co im chodzi. ;)

      Usuń
    9. Ciekawe... Nigdy jeszcze nie słyszałam, żeby na meczu siatkówki zwłaszcza reprezentacji coś się stało. Tym bardziej przez aparat... Ale skoro kodują MŚ, to czemu mieliby nie zabronić wnoszenia aparatów?

      Usuń
    10. Zobaczymy jak to będzie, na razie to jedne wielkie jaja z tym. -.-

      Usuń
    11. Jak zawsze z siatkówką, ciągle coś zmieniają, kombinują itp. ;/

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cieszę się ;) Nie robili żadnych problemów?

      Usuń
    2. Zapomniałam, że tu coś pisałam. Przepraszam ogólnie za ten spam... :P
      W sumie nie, ale była śmieszna sytuacja. :)

      Usuń
    3. Nie ma sprawy ;)
      Śmieszna sytuacja? Jakieś szczegóły? :D

      Usuń
    4. Szczegóły.. Sprawdź maila. :)

      Usuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...