Liga Światowa 2015 dobiegła końca. Medale rozdane, najlepsi zawodnicy nagrodzeni. Nadszedł czas na podsumowanie.
#TeamYavbou - Team Spirit!
Wielkim zwycięzcą rozgrywek, po raz pierwszy w swojej historii, została reprezentacja Francji. Zespół, który w tym sezonie przegrał tylko jeden (!) mecz i oczarował sporą rzeszę kibiców. Ciekawe indywidualności? Nieco szaleńcza siatkówka? A może widowiskowe obrony? Co urzekło kibiców i zadecydowało o końcowym sukcesie? Wydaje mi się, że wszystkie te rzeczy były równie ważne, ale wyróżniał ich niesamowity team spirit. Na ten ZESPÓŁ patrzyło się z ogromną przyjemnością, to jak reagują RAZEM na wydarzenia boiskowe, jak RAZEM dogadują się poza halą. Bajka!
Fot. worldleague.2015.fivb.com |
#Odwołana rezerwacja
Tegoroczny turniej finałowy Ligi Światowej był... inny. Ale ciekawy. Do końca nie wiedzieliśmy, kto zagra w półfinale, a kto wcześniej wróci do domu. Przez chwilę mogło się wydawać, że Serbowie i Francuzi odpadną z turnieju, a... zagrali o złoto.
Brazylijczycy jako gospodarze turnieju zapewne mieli nadzieję na więcej, a o ich losie zadecydowały małe punkty. Pewnie i Włosi przylatując do Brazylii nie spodziewali się takiego rozwoju wydarzeń. Bo kto spodziewał się, że czterech ważnych graczy zostanie wydalonych z kadry za złamanie regulaminu? Serbowie po przegranym meczu z Włochami i 1:2 z Polakami też mogli nie mieć ciekawych nastrojów. Ale pokonali nas, a następnie ku zaskoczeniu wielu kibiców wygrali z Amerykanami w półfinale!
#Odwrócona tabela
Ostatecznie Ligę Światową wygrali Francuzi, którzy w finale pewnie pokonali Serbów 3:0. Trzecie miejsce zajęli Amerykanie, którzy w takim samym stosunku wygrali z Polakami. Miejsce piąte należy do Brazylijczyków i zespołu z Italii.
A gdyby tak odwrócić tabelę? Włosi, Brazylijczycy, Polacy, Amerykanie, Serbowie i Francuzi? Brzmi nieprawdopodobnie? Czy taki scenariusz nie mógł się wydarzyć? Mógł! To pokazuje, jak bardzo wyrównał się poziom siatkówki na świecie. Nie ma już tylko, że albo Brazylia albo Rosja. Coraz więcej ekip ma realne szanse na medale i mi to bardzo odpowiada. Nie będziemy mogli narzekać na nudę, a i wytypowanie zwycięzcy w kolejnych turniejach nie będzie takie proste.
#Najlepsi z najlepszych
Nagrody indywidualne:
Najlepszy przyjmujący: Earvin Ngapeth (Francja), Michał Kubiak (Polska)
Najlepszy środkowy: Maxwell Holt (Stany Zjednoczone), Srećko Lisinac (Serbia)
Najlepszy libero: Paweł Zatorski (Polska)
Najlepszy rozgrywający: Benjamin Toniutti (Francja)
Najlepszy atakujący: Aleksander Atanasijevic (Serbia)
MVP: Earvin Ngapeth (Francja)
Z nagrodami indywidualnymi jak to z nagrodami indywidualnymi, część kibiców się zgadza, część nie. Ja się ciesze, że doceniono dwóch naszych reprezentantów. Jeśli miałabym specjalnie wyróżnić, któregoś z Polaków to własnie byliby to Michał Kubiak i Paweł Zatorski. Moim zdaniem ci panowie grali najlepiej i najrówniej przez całą Ligę Światową. Z pozostałymi nagrodami także raczej się zgadzam, nikt szczególnie w oczy nie razi :)
Fot. worldleague.2015.fivb.com |
#TeamPoland
Polacy przez całą fazę grupową pokazywali się z dobrej strony. Było widać w naszych chłopakach dużo energii i radości z gry. Mam wrażenie, że tego trochę zabrakło w Rio. Może zmęczenie? Na pewno nie graliśmy na naszym poziomie, czegoś zabrakło i wierzę, że sztab trenerski wyciągnie odpowiednie wnioski.
Liga Światowa nigdy nie jest celem samym w sobie, zawsze poprzedza wyższe rangą imprezy. Owszem, jak już wywalczyliśmy awans do finałowej szóstki to fajnie byłoby zdobyć medal. Niestety tym razem się nie udało i chyba nikt nie będzie robił z tego powodu tragedii narodowej, prawda? Na pewno szkoda, ale warto szukać pozytywów.
W poprzednim sezonie Liga Światowa "dała nam" Rafała Buszka i Mateusza Mikę, a szansę gry w pierwszej szóstce otrzymali Fabian Drzyzga i Paweł Zatorski. W tym roku Ci zawodnicy stanowili trzon zespołu! W dodatku wreszcie pierwszoplanową rolę zaczął odgrywać Michał Kubiak, świetnie spisujący się w roli kapitana. Do kadry wdarł się Mateusz Bieniek, którego na pewno zapamięta kilku bardziej doświadczonych rywali, a na nowej pozycji doświadczenie zbierał Bartosz Kurek. Myślę, że to wszystko zaprocentuje w przyszłości. Oby jak najszybciej, bo przecież chcemy za rok wrócić do Rio!
Fot. worldleague.2015.fivb.com |
Teraz czeka nas miesięczna przerwa od siatkówki. Siatkarze występujący w kadrach narodowych udadzą się na zasłużone kilka dni urlopu, a następnie stawią się na zgrupowaniach. Kolejny cel, najważniejszy w tym roku, Puchar Świata. A dokładnie wywalczenie awansu na Igrzyska Olimpijskie.
Nie wiem jak Wy, ale ja już tęsknie za naszymi Mistrzami i nie mogę doczekać się kolejnych siatkarski emocji! :)
~.~
O tym, że siatkówka jest wspaniałym sportem wszyscy wiemy. Niestety, jako Kibice wiemy także, że nie zawsze jest kolorowo. O tym, że siatkówka czasem boli będziecie mogli przeczytać w następnym poście (w środę/czwartek). Już teraz zapraszam :)
Pozdrawiam, Asia.
Francuzi maja sporo powodów do radości, bo wygrali i II dywizję, wygrali i I znacznie cenniejszą i prestiżową:) Przyjemnie patrzy się na ten energetyczny zespół, dużo radości, luz połączony z wielkimi umiejętnościami, uśmiech i powaga kiedy trzeba.
OdpowiedzUsuńI podobnie jak Ty uważam, że poziom się wyrównał, nie ma ekipy, która góruje nad pozostałymi. A banalne twierdzenie, że każdy może wygrać każdym jest jak najbardziej prawdziwe. I LŚ to pokazała, z pewnością finał Serbia - Francja był tym jednym z najmniej spodziewanych, ale taki miał miejsce.
Co do naszej reprezentacji. Osobiście nigdy nie traktowałem LŚ jako ważnych rozgrywek, bo jak dla mnie wbrew pozorom jest mało wymierna w porównaniu do pozostałej części rozgrywek danego sezonu. Tym samym nie ma co siać paniki, zresztą bycie ciągle w półfinale jakichkolwiek siatkarskich rozgrywek jest dobrym rezultatem.
Teraz reprezentacji należny się zasłużony odpoczynek, a sztab będzie miał czas, by przeanalizować co poszło nie tak, aby uniknąć tego podczas walki o bilety do Rio w Pucharze Świata.
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawie może być w Japonii. Poziom siatkówki się wyrównuje, a tylko dwa najlepsze zespoły uzyskają bilet do Rio... Oby nasi reprezentanci teraz dobrze wypoczęli i z nowymi siłami przygotowali się do Pucharu Świata :)
UsuńPonadto zdobyli Ligę Światową awansując z drugiej dywizji, czyli jakby nie patrzeć druga liga zgarnęła ekstraklasie mistrza :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, Francuzi podbili tegoroczną edycję Ligi Światowej. Szkoda, że nie zobaczymy ich podczas PŚ, chociaż z drugiej strony to zawsze jeden groźny rywal mniej... ;)
UsuńFrancuzi oczarowali swoją zespołową grą, efektowną, ale i bardzo efektywną. Zasłużyli na to złoto, pokonując Polaków i Brazylijczyków. Wielki sukces osiągnęła także reprezentacja Serbii. Cały F6 był zaskakujący. Niespodziewany finał, faworyci walczący "tylko" o brąz.
OdpowiedzUsuńNasza reprezentacja grała gorzej niż podczas fazy grupowej, trochę gasła w oczach. Chyba zadecydowało zmęczenie, miesiąc grania i podróżowania po całym świecie mocno dało nam w kość. Na szczęście Liga Światowa była tylko przetarciem, mam nadzieję, że na Pucharze Świata będziemy wymiatać! :)