Pierwszym owocem rozpoczętych ferii, jest przeczytana książka! Dawno nic nie czytałam i trochę mi już tego zaczynało brakować. Książka nosiła tytuł "Gwiazda z czekolady". Niby nic niezwykłego, trochę przesadzona, ale trafiła do mnie i myślę, że to najważniejsze. Teraz na półce leży "Miasto kości" i "Lalka"... Chyba wiem co przeczytam i nie jest to to, co przeczytać powinnam/
Ale dość o książkach! Przecież mamy nowe wiadomości ze świata siatkówki!
W dzisiejszym poście miałam opisać ostatnie dwa mecze rundy zasadniczej, jednak... W zasadzie to nie ma co opisywać. Wygrali faworyci i to dość znacznie. Trefl Gdańsk urwał seta Mistrzom Polski z Rzeszowa, nawet seta nie zdobyli za to akademicy z Częstochową w pojedynku z JW.
Cieszę się z tego zdobytego seta, mimo iż nic on nie zmienił. Nie grał Grzegorz Łomacz, podstawowy rozgrywający Trefla, a w Rzeszowie jako pierwszy atakujący wystąpił Schops (który został MVP meczu). Poza tym więcej ciekawostek nie pamiętam. Gdańszczanie popełniali za dużo błędów, Rzeszowianie grali swoje i tak oto był wynik, jaki był.
W drugim spotkaniu, Jastrzębski Węgiel nie pozostawił złudzeń młodej ekipie z Częstochowy. Pierwsze dwa sety to słaba gra AZS`u i skuteczna JW. Tylko w trzeciej partii, Akademicy postraszyli gości, prowadząc nawet 4 pkt na drugiej przerwie technicznej. Jednak w końcówce seta, na zagrywkę poszedł Mateusz Malinowski i zakończył seta swoimi asami. MVP został Krzysztof Gierczyński.
Oba mecze można określić mianem "leniwych". Wolne, spokojne... nawet kibice byli ciszej niż zwykle (zwłaszcza Ci z Rzeszowa). Kto meczów nie oglądał, raczej nie ma czego żałować :)
Mecz JW z AZS`em był ostatnim w rundzie zasadniczej. Zaraz po spotkaniu pan Swędrowski oficjalnie ogłosił pary play off. I tak:
Delecta Bydgoszcz - Lotos Trefl Gdańsk
Nie mogę się doczekać meczów tej pary. Wierzę, że Gdańszczanie powalczą. Celem był historyczny awans do play off, to skoro już został osiągnięty to dlaczego mają nie walczyć dalej? Mam nadzieję, że będą to ciekawe, stojące na wysokim poziomie mecze :)
Pierwsze dwa spotkanie odbędą się w Bydgoszczy 16 i 18 lutego, odpowiednio o 17 i 18 godz. Transmisji brak...
Obie drużyny są mi obojętne, także nawet nie wiem komu będę kibicować. W takich sytuacjach, zazwyczaj jestem za "słabszym", więc pewnie i tym razem tak będzie.
Pierwszy mecz odbędzie się 15 lutego o godz 18 (transmisja Polsat Sport) i będzie on inaugurację I rundy play off. Kolejne spotkanie dzień później o 17, transmisji nie będzie.
Zaksa Kędzierzyn Koźle - AZS Politechnika Warszawska
Sytuacja podobna do tej z poprzedniej pary. W Zaksie gra mój lubiony trener i rozgrywający, ale są też osoby które mnie denerwują. Politechnika "wróciła" do moich łask, bo w poprzednim sezonie jakoś niespecjalnie lubiłam ten klub. Teraz ich taki "wesoły" styl bycia spodobał mi się. Także nie wiem komu będę kibicować. Chciałabym jakieś długie, dobre spotkania :)
Pierwszy mecz 16.02 o 14:30, transmisja Polsat Sport. Drugi mecz następnego dnia o 17, transmisji brak.
Resovia Rzeszów - Skra Bełchatów
Chyba nikt nie ukrywa, że to wydaje się być najciekawsza para ćwierćfinałowa. Dla jednego lub dla drugiego klubu, będzie to koniec i na pewno jakaś plama na honorze. Przecież albo Mistrz albo Vice-Mistrz nie będzie nawet walczył o medale!!
Boję się bardzo tych spotkań, ale staram się na razie o tym nie myśleć. Nie dopuszczać do siebie żadnych myśli o tym, co może się stać. Dlatego też, nic więcej nie napiszę...
Mecze odbędą się 17 i 18.02 i oba będą transmitowane, w niedzielę o 14:30 a w poniedziałek o 18.
AZS Olsztyn zagra z AZS Częstochową w play out, o 9 miejsce.
Chyba będę kibicowała drużynie z Olsztyna, jednak obie ekipy darzę jakąś tam sympatią :)
Mecze między tymi zespołami rozpoczną się w marcu i co tydzień będzie rozgrywany jeden mecz (02.03, 09.03, 16.03, i ew. 23.03 i 06.04)
Pozdrawiam :)
Trzymam dziś kciuki za Zaksę, w końcu muszą odegrać się na tym nieszczęsnym (chyba mogę tak powiedzieć) Arkasie.
OdpowiedzUsuńNatomiast te pary... Każdy chyba ostrzy sobie zęby na pojedynek Mistrza z Vice- Mistrzem. I to mi się nie podoba! Bo te mecze nazwę "walką o byt" i trochę tak będzie. W końcu kto odpadnie, ten nie będzie mógł walczyć o wyższe miejsce, a myślę, że kto by to nie był, czy Resovia czy Skra, będzie to na pewno duża porażka. Troszkę obawiam się o naszą Skierkę, ten sezon nie był dobry, tyle przegranych meczy i tyle kontuzji, co nie może wróżyć niczego dobrego. Ale myślę, że powalczą i sprawią, że nasze żółto- czarne serca szybciej zabiją :)
jestem ciekawa co wyniknie z meczy Skry i Resovii. oczywiście liczę na Skrę.
OdpowiedzUsuńa co do Delecty to wierzę w nich i ich wejście do 4 :)
trzymamy kciuki za Zakse, wywalczą ten awans
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o Lotos i Delecte, to liczę, że bydgoszczanie dadzą radę, będe 16 na łuczni xd
mam madzięję, że skra będzie walczyć o medale
"Lalkę" czyta się ciężko, ale jak już skończysz t stwierdzisz że nie jest taka zła. Ja przebrnęłam, i nawet mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Resovia i Skra to najciekawsza para. Będzie się tam działo!