20.12.2012

Anastasi, Mariusz i Maciek

Witajcie :) Miałam oglądać Titanica, ale stwierdziłam, że nie mam czasu :( Paznokcie przecież same się nie pomalują! Poza tym dręczyła mnie jedna rzecz, więc musiałam odpalić komputer i zaspokoić swoją ciekawość :) 

Dziś nie byłam w szkole. Moja klasa pojechała na wycieczkę do jakiegoś parku technologii czy coś takiego. Ja nie przepadam za takimi wyjazdami. Nie wiem dlaczego, ale to nie jest w moim stylu. Zostałam więc w domu, posprzątałam w pokoju i obejrzałam dwa mecze i kilka odcinków CSI :D Poza tym pojechałam do Tczewa (30 minut drogi) by kupić Przegląd Sportowy. No i... jak zobaczyłam nagłówek "AA: Nie mam problemu z Mariuszem Wlazłym" to pomyślałam tylko "Znowu?"...


Z jednej strony nie chciałam tego czytać. Mam szczerze dość całej akcji "AA, Mariusz, Reprezentacja". Nie bawi mnie to, wręcz przeciwnie... Jednak z drugiej strony trochę zaintrygował mnie ten tytuł. Zanim zabrałam się za czytanie, pomarzłam trochę na przystanku i pomyślałam o tym wszystkim. W drodze do domu przeczytałam wywiad. Pierwsze co mi przyszło na myśl to "Świetnie, znowu zaczną się hejty na Mariusza i pytania na różnego rodzaju stronach, czy chcemy aby Mariusz wrócił do reprezentacji." Nie pomyliłam się, internet już huczał. Jednak zanim przejdę, do opinii publicznej, że tak powiem, wrócę do wypowiedzi trenera Anastasiego.

Sytuację chyba wszyscy znamy. Mariusz po nieprzyjemnych przygodach z PZPS`em, zwłaszcza po MŚ powiedział, że nie wie, czy kiedykolwiek jeszcze będzie grał w kadrze. Przyszedł nowy trener i rozpoczęły się powołania. Na to pierwsze nie stawili się Mariusz, Daniel Pliński, Michał Winiarski i Paweł Zagumny. Ci dwaj ostatnie wrócili na PŚ, a Daniela trener nie powołał, bowiem powiedział, że go nie potrzebuje. Mariusz nie chciał grać, nie mógł...
Po wielu rozmowach z prezesem PZPS Mariusz dokonał swojego. Reprezentanci mieli być dobrze ubezpieczeni. Skoro doszło do porozumienia w tej sprawie, Mariusz powiedział, że chciałby wrócić do kadry. Okazało się, że to niemożliwe. Była połowa maja, całkiem sporo czasu przed IO, początek LŚ, ale wg trenera było za późno. Zapraszam do przeczytania tego LINK, bowiem nie chcę przytaczać całej historii. 
Był szum przez jakiś czas w tej sprawie, ale potem wszystko ucichło. Po LŚ, mówiono, że Mariusz jest już nie potrzebny, że bez Niego możemy wygrać. Natomiast po IO, były głosy, że zabrakło nam doświadczenie jakie mógłby dać nam Mariusz...




Dziś czytając ten nagłówek nie chciałam, by po raz kolejny zaczęła się telenowela w mediach. Czy trener naprawdę musiał o tym mówić? Czy nie lepiej spotkać się sam na sam z zawodnikiem? A jak przyjdzie czas powołań do kadry, to się tłumaczyć dlaczego dany gracz jest na liście, albo go nie ma? Ale skoro już trener się wypowiedział, to ja się ustosunkuję do tych słów.

"Wystarczy, że Mariusz powie: chcę wrócić do kadry. Tylko tyle. I aż tyle. Bez żadnych „ale","  Po tym można by wnioskować, że trener jest pewien, że chce aby Mariusz grał w reprezentacji. Ale czytamy dalej:
"Wtedy się zastanowię, czy jest to dobre dla zespołu." Czyli trener Anastasi tego jeszcze nie przemyślał? "Mariusz musi mi zaufać. Jestem selekcjonerem i w kadrze musi być na takich samych prawach jak wszyscy." To chyba jasne, ale czy ktoś mówił o jakimś specjalnym traktowaniu? Z tego co się orientuję, to tylko trener się wypowiadał, że da odpocząć najbardziej obciążonym zawodnikom...
"Bo ja nie mam kłopotu z Mariuszem! Zawsze gdy oglądam go w akcji myślę sobie: Mariusz, dlaczego nie grasz w mojej drużynie?" Trudno mi to ocenić, bo w to nie wierzę.
"Dzisiaj już wiem, że być może popełniłem w przeszłości błąd. Po tym, gdy powiedział mi, że definitywnie kończy karierę, że już nigdy nie wróci do kadry. Zostawiłem mu uchyloną furtkę, lecz nie naciskałem. A chyba powinienem" Co do tego, że błędy zostały popełnione (po każdej ze stron) nie mamy żadnych wątpliwości, prawda?


Od dłuższego czasu nie nadążam za naszym trenerem. Nie wiem, jaki jest. Mówi, że chce Mariusza w reprezentacji, a w następnym zdaniu stwierdza, że musi to przemyśleć. 
Mam nadzieję, że nie będzie żadnej odpowiedzi i nie będzie dalszego ciągu tej telenoweli. Chociaż wiem, że teraz dziennikarze nie odpuszczą, będą pytali Mariusza o reprezentację, przecież taka ich praca.
Chciałabym aby Mariusz znalazł się w naszej kadrze. Tak naprawdę to marzę tylko o tym, by znów zobaczyć Go w biało-czerwonym wdzianku...
W internecie oczywiście każdy wyraża swoje zdanie, ja najbardziej nie rozumiem tych, którzy mówią, że szkoda Kuby czy Zbyszka. Przecież zawsze ktoś odchodzi, ktoś przychodzi, prawda? Jak Łukasz Żygadło odszedł od reprezentacji a potem wrócił, to niewiele osób płakało za Łomaczem. Niewiele osób płacze za Bąkiewiczem, bo wrócił Winiarski, czy Plińskim bo mamy Kosoka. Ale to już są przemyślenia na kolejnego posta :)




Dziś jeszcze chciałabym napisać o jeszcze jednej sprawie. Chodzi o Maćka Muzaja...
Nowy gracz Skry, w debiutanckim meczu dostał nagrodę MVP, a kilka dni później zagrał w meczu Skra - Reprezentacja. Wszyscy nazywają go objawieniem, zastępcą Mariusza, przyszłą gwiazdą siatkówki.... Ale, ale! Może wstrzymajmy się trochę?! Zawodnikiem na pewno jest dobrym, jednak sam zawodnik mówi, że cały czas się uczy, zwłaszcza tych technicznych rzeczy. Może więc i my zachowajmy chłodne głowy? Robienie z niego gwiazdy, raczej mu nie pomoże. Popatrzmy na Mateusza Mikę. Już kilka lat temu okrzyknięty nadzieją polskiej siatkówki, trafił do Resovii i... i raczej nic wielkiego nie pokazał. Teraz gra w Treflu gdzie rozwija swoje umiejętności. Dlatego może lepiej dać Maćkowi czas? Tak będzie dla wszystkich najlepiej. Bynajmniej ja tak uważam. 

Już jutro koniec świata, ale nie będę się z Wami żegnać ;D Myślę, że jak przeżyję mecz Skra - Zaksa to przeżyję też ten cały koniec :D A jak już go przeżyję, to następnego dnia kolejny (miejmy nadzieję) wielki mecz JW - Resovia. Będzie się działo :)

PS. Jeszcze raz zostałam wytypowana do "Liebster Blog" przez Kamix. Oto moje odpowiedzi.
Pytania do Was:

1. Któremu klubowi siatkarskiemu spoza PlusLigia kibicujesz?

Nie mam jakieś innej ulubionej drużyny spoza naszego kraju, którejś jakoś specjalnie kibicuję, ale lubię Trentino. Mają kilku zawodników, których podziwiam i kibicuję.
2. Uprawiasz jakąś dyscyplinę sportu?
Nie. Jedynie tyle co na w-f w siatkówkę gramy, no i w wakacje, także obecna jest siatkówka :)
3. Którą siatkarkę i którego siatkarza podziwiasz?
Mariusza Wlazłego. Nie mam ulubionej siatkarki, choć lubię Berenikę Okuniewską.
4. Jakimi dyscyplinami sportu poza siatkówką się interesujesz?
Piłką ręczną, ale w mniejszym stopniu niż siatkówką.
5. Twój ulubiony film to...
Nie mam, ale jeden z ulubionych właśnie leci, czyli Titanic.
6. Twoja ulubiona potrawa to...?
Nie mam ulubionej, ale makarony pod każdą postacią ;)
7. Jakie miasto poza granicami Polski chciałbyś/chciałabyś zwiedzić?
Jakiekolwiek z Włoch, Brazylii i Hiszpanii :)
8. Wierzysz w cuda?
Zależy jakie. Mam autograf od Mariusza, byłam na meczu Skry i Reprezentacji i to wszystko w ciągu jednego roku. Także mogę powiedzieć, że tak :)
9. Wymarzone wakacje spędziłbyś/spędziłabyś...
Nie ważne gdzie, ważne z kim ^^
10. Dlaczego, Twoim zdaniem, ludzie częściej wybierają piłkę nożną, a nie siatkówkę?
W sumie to nie wiem. W siatkówce trzeba bardziej wytężyć szare komórki, może dlatego ;P
11. Masz jakieś marzenie związane z siatkówką?
Mam miliony takich marzeń i mam nadzieję, że chociaż połowę z nich uda mi się zrealizować ^^


To wszystko na dziś. Pozdrawiam i zapraszam na Facebook`a. MyLifeVolleyball

5 komentarzy:

  1. moim zdaniem to trener i Mariusz powinni sobie o tym porozmawiać, bo te ich wypowiedzi do prasy niczego nie wnoszą - powinni po męsku sobie wszystko wyjaśnić i po kłopocie :)
    fajnie byłoby zobaczyć Mariusza ponownie w barwach narodowych ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wiem. wydaje mi się, że Andrea mówi to w jakimś celu. ja mu ufam, powinien mu zaufać również Mariusz. wydaje mi się, że trener chce go w reprezentacji, ale się waha. W końcu Kuba Jarosz tak dobrze grał. Andrea ze Zbyszkiem też ryzykował, przestawił go na inną pozycję, a jak dobrze zagrał. więc nie wiem, co będzie z Mariuszem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam A.A i mam nadzieję, że wie co mówi i robi i w nadchodzącym roku 2013 zobaczymy Wlazłego w reprezentacji. Mariusz to wspaniały zawodnik! Ale czy będzie miejsce dla 3 atakujących? nie chcę aby ktokolwiek był przestawiony gdzieś na dalszy plan, zobaczymy, ufam Anastasiemu! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh media to nie najlepsza droga załatwiania spraw... oni wszystko poprzekręcają, tak to już jest. Trzeba pisać tak, aby się to sprzedawało.
    Myślę, że w tym wypadku tylko czas może pomóc i musimy poczekać żeby się przekonać jak to się rozwiąże...

    OdpowiedzUsuń
  5. My już gadałyśmy nie raz o tym i dobrze wiesz Kochana, że ja tez chcę żeby Mariusz zagrał w Reprezentacji. Bardzo chcę. A co do AA, to hmm, zostawmy nasze rozmowy o nim w tajemnicy :)

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...