30.12.2012

Podsumowanie 2012 r. cz III - sezon klubowy 2012/2013

Gdy emocje po IO już opadły, zawodnicy trochę odpoczęli przyszedł czas na kolejny sezon zmagań klubowych. W naszej lidze już nie będzie tak "jak zawsze", a przynajmniej nie tak, jak przez ostatnie 7 lat. Mamy nowego mistrza kraju, ale czy to coś zmieniło? Zapraszam do relacji z ostatnich miesięcy 2012 roku. 

Rewolucje w składach

Zmiany w składach zespołów są, ale kiedy ich nie ma? Jednak zazwyczaj w poprzednich latach kluby się jeszcze bardziej zbroiły, ściągały większe gwiazdy niż dotychczas grały w naszym kraju. Tym razem odeszło kilka wielkich nazwisk, a przyszli mniej znani zawodnicy (co, jak się okazało, nie oznacza, że gorsi). 

Ze Skry odszedł Bartosz Kurek, a jego zmiennikiem miał zostać Yosleyder Cala. No właśnie, "miał" zostać, tak przypuszczali kibice. Trener miał inny pomysł, na przyjęcie przesunął Mariusza Wlazłego, a Cala siedział w kwadracie. Długo nie wysiedział, bowiem kilkanaście tygodni później rozwiązał kontrakt z klubem z Bełchatowa. Podobny los czekał Dejana Vincicia, który miał zastąpić Miquela Falascę. Ta sztuka się nie udała, teraz temu zadaniu próbuje podołać Dante Boninfante, który dołączył do zespołu, jeszcze zanim Dejan zdążył spakować walizki. Za Marcina Możdżonka, który przeniósł się do Kędzierzyna nie zakontraktowano nowego zawodnika, ale akurat na środku siatki nie widać braku kapitana naszej reprezentacji. Niedawno do Skry dołączył młody atakujący Maciej Muzaj. 

Paweł Piotrowski
http://www.facebook.com/PawelPiotrowskiFoto

Zupełnie inaczej sprawa ma się w Rzeszowie czy Kędzierzynie. W tym pierwszym klubie więcej zawodników przyszło niż odeszło. Wyjazd Grozera to na pewno osłabienie zespołu, ale trener Kowal utrzymywał, że to wyjedzie im tylko na dobre, że teraz będą grali bardziej zespołowo. Schops i Bartman mieli załatać tę dziurę przy prawej antence, a przyjęcie wzmocnić miał Kovacević. 

Do Kędzierzyna zawitał wspomniany wyżej Możdżonek, który na środku siatki zastąpił Kaźmierczaka. Poza tym francuskiego przyjmującego Samicę zastąpił Brazylijczyk Fonteles. Miał dołączyć też Elvi Contrera, ale pojawiły się problemy z wizą. W zamian do klubu, kilka dni temu przyjechał Rogerio Nogueira. Była także zmiana na ławce trenerskiej, gdzie zasiadają teraz Daniel Castellani i Sebastian Świderski. 

Sporo zmian także w Jastrzębskim Węglu. Sprowadzono kolejnego rozgrywającego, tym razem był to Niemiec Simon Tischer. Na przyjęciu Bartmana zastąpił Włoch Matteo Martino, wspomagać go ma Krzysztof Gierczyński. Po kilku latach w JW zmienił się także libero, Pawła Ruska zamienił Damian Wojtaszek. Wobec jego kontuzji, pokazał się nam młody Jakub Popiwczak. Na środku siatki Bartosza Gawryszewskiego zastąpił Patryk Czarnowski.

Delecta Bydgoszcz utrzymała skład z poprzedniego sezonu. Klub opuścił Siltala, a w zamian pojawiło się kilku młodych graczy z Młodej Ligi. Za to niemal cały skład zmieniono na pomorzu. Do klubu z Gdańska dołączyli zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie grali dobrze, ale zabrakło dla nich miejsca w klubach z "wielkiej czwórki". W pozostałych klubach dużą rolę odegrały pieniądze, a raczej ich brak. Zagranicznych zawodników zastąpiono zdolną polską młodzieżą, kto wie, może będą to przyszli reprezentanci naszego kraju? 


Superpuchar

Tylko raz w Polsce odbył się mecz o superpuchar i było to w... ubiegłym wieku ;D Teraz ma to być nasza nowa tradycja. We wrześniu była jej inauguracja...
O Superpuchar zagrali Mistrz i Vice-mistrz poprzednich rozgrywek, czyli Resovia i Skra
Wszyscy ostrzyli sobie ząbki na ten mecz, ja również. Wobec zmian jakie zaszły w mojej Skrze bałam się tego meczu. Tym większa radość i zabawa było po jego zakończeniu! Tak naprawdę, to był chyba jedyny mecz/puchar, z którego cieszyłam się każdą komórką mojego ciała. 
Bełchatowianie pokonali dość łatwo ekipę z Rzeszowa (3:0). Nie podobało mi się to, że widzę Mariusza na przyjęciu, ale... To był Jego mecz! Grał naprawdę fenomenalnie, szczerze nie spodziewałam się tego :) Został MVP meczu, a gazety zaczęły pisać o "starym - nowym" nabytku Skry.

Zabawy po meczu nie było końca. Taniec Michała i Cali nadal mam przed oczyma, a w uszach śpiew Alexa i Karola: 
"PUCHAR JEST NASZ! JEDZIE DO BEŁCHATOWA! WEŹMIEMY DO DOMU! NIE DAMY NIKOMU! TEN PUCHAR SIĘ NAM NALEŻY!" :)

Mój post zaraz po tym meczu: Puchar jest nasz, jedzie do Bełchatowa... :)



Klubowe Mistrzostwa Świata

Cieszyć się długo nie mogliśmy (może teraz przeproszę za to, że piszę w trzeciej osobie, ale to już przyzwyczajenie :)), bowiem już kilka dni później rozpoczynaliśmy kolejną batalię, tym razem o tytuł Mistrza Świata (klubowego oczywiście).
I znów pojawił się strach, niepewność. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Można powiedzieć, że nie znałam mojej Skry! Ale kibic, to kibic, zawsze wierny, prawda?
W grupie byliśmy z Zenitem, a ja nie marzyłam o niczym innym, tylko o tym, by się odegrać za FF (tak wiem, jestem złośliwa). Bełchatowianie też tego chcieli i to bardzo...
Piękna wygrana w meczu grupowym, decydującym o miejscu w grupie z Zenitem (3:2)
Przegrana przez własne błędy w półfinale z Sada Cruzeiro (2:3)
Mecz o brąz.. znowu Zenit... i znowu wygrana 3:2! 
Nie byłam wesoła po przegranym półfinale, zwłaszcza że tak niewiele brakowało, ale wygrana nad Zenitem, pozbawienie ich medalu... Nic tylko powiedzieć "Chwilo trwaj!" :)

Przypadł mi ten filmik do gustu.. i ta piosenka... to coś znaczy ^^

Plus Liga

Tutaj za wiele nie będę pisać, liga przecież nadal trwa! 
Na pewno jest inaczej niż się spodziewałam, ale też inaczej niż się obawiałam.
Mistrz Polski zajmuje 5 pozycję, mając 22 punkty (tyle co 6 Politechnika!) i traci do lidera 8 punktów! Nie lepiej jest z v-ce mistrzem, który zajmuje 4 pozycję. Skra ma 27 punktów, czyli tyle samo co trzeci w tabeli JW. Na prowadzeniu Zaksa z 30 punktami... dokładnie tyle samo co Delecta Bydgoszcz. Pozostałe cztery zespoły są raczej "odizolowane" od reszty i biją się o szansę gry w play-off`ach (będzie grało pierwsze 8 drużyn).  
Ciasno w tej tabeli, prawda?
Czy jest chociaż jedna osoba, która przed sezonem przewidział taki scenariusz? Nie wiem, ale dla mnie jest to wielka niespodzianka. Czy zakończy się ona dla mnie happy end`em? Mam nadzieję, że tak :)



Liga Mistrzów

Zakończyła się faza grupowa i to zakończyła szczęśliwie. Nie mieliśmy łatwych grup, dwie z naszych ekip były w tzw. grupach śmierci, ale udało się! Wszystkie trzy nasze zespoły awansowały dalej i mają ogromną szansę, by dojść do FF. 
Nie będę się tu więcej rozpisywać, bowiem podsumowanie tej fazy już pisałam : Podsumowanie pierwszej fazy LM


Gramy dla dzieci, czyli wielki mecz! 

Skra kontra reprezentacja.
Pewnie inaczej sobie wyobrażaliśmy skład reprezentacji jaki zagrał..
Pewnie inaczej wyobrażał sobie nasz prezes wymyślony przez siebie system, który nie wiem czy komukolwiek się spodobał..
Pewnie inaczej wyobrażaliśmy sobie sędziów, którzy nie dostosowali się do zabawy siatkarzy...
Ale! Czy to wszystko ma znaczenie? Czy nie najważniejsze było coś innego? Cel tej imprezy?
Zbieraliśmy pieniądze dla głodujących dzieci. Siatkarze poświęcili swój czas (i zdrowie...Michał zdrowiej!...) a niektórzy narzekają. Dlaczego? 
Cieszę się i zawsze będę popierała takie mecze. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła się na takowym znaleźć.

Mimo, iż od września wcale nie minęło tak dużo czasu, jest o czym pisać. Starałam się to jak najbardziej skrócić, ale niektórych rzeczy naprawdę nie mogłam pominąć :)
Pojawi się jeszcze jeden post podsumowujący. Tym razem napiszę o... m.in o Was, o naszym cyklu, postanowieniach jakie udało mi się zrealizować w tym roku i jakie chciałabym spełnić w przyszłym roku :)

9 komentarzy:

  1. Ten rok faktycznie był pełen zmian :) Osobiście się już przyzwyczaiłam, chociaż co roku na początku sezonu mam problemy, żeby się przyzwyczaić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby 4 miesiące, ale trochę już się stało, no nie? :)
    Ja dalej dziwię się, patrząc na tabelę, no ale cóż, oby jeszcze się zmieniła (Skrzaty, do roboty!:D).

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne podsumowanie ;* Miło się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Ojojoj , coś nieprawdopodobnego!" - oby więcej ataków Mariusza z tej strefy :D

    Świetne podsumowanie, miło było powspominać. I chociaż nie wszystko jest tak jakbyśmy sobie wymarzyły, to mam nadzieję, że Nowy Rok będzie korzystniejszy :) :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cala i Dejan .. hm . Cala mnie zasmucił , myślałam że dobrze mu w Skrze .. a Dejana szkoda .. bo Nawrocki xd
    Ale Bonifante lubię :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Znów się napisałaś, ale super to wszystko ujęłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Łoooooł! Ale długie ;)
    Fajny tekst. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  8. Napracowałaś się. Ale gratulacje!!
    Zawirowań w składach było i jest. Wogóle jakoś dziwnie to w tym roku wyglądało.
    Superpuchar i ten mecz charytatywny. Heh w sumie dobre doświadczenie ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale się napracowalaś ! :) Miło się czytało, jak zersztą każdy post, chętnie będę tu powracać :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    http://cloudyday18.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...