(Post zaplanowany, pisany przed wielkim pakowaniem więc będzie krótko i na temat :))
Gdy to czytacie ja już jestem w Bydgoszczy i wyczekuję niedzieli :)
30 day photo challenge - #21 - MASKOTKA!
Maskotki to bardzo ważne elementy siatkarskiego widowiska. Wprost uwielbiam naszego Orzełka i maskotki, które goszczą na meczach Lotosu Trefla Gdańsk (nie wiem czy wiecie, ale jedną z nich jest... nasz Orzełek... oczywiście w innej 'skórze' ;D). Dzięki nim zawsze jest wesoło i nawet jak mecz nie układa się po mojej myśli, to na ustach widnieje uśmiech :)
Kto z Was, podobnie jak ja, ma słabość do naszego Orzełka ręka do góry! :D Już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z naszą gwiazdą siatkarskiego parkietu ;)
Moja ręka w górze! Kocham naszego Orzełka. Jestem dla niego pełna podziwu, że można ciągle tańczyć i biegać w takim stroju, pewnie 'w środku' ma 30 stopni. :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko, czemu w Jastrzębiu nie mają maskotki?