Przed tym meczem dziennikarze podkreślali, że od 1999 roku nasza reprezentacja nie pokonała Italii w meczach Ligi Światowej. Z kolei siatkarze odpowiadali, że w tym czasie wygrywaliśmy z nimi np. w Pucharze Świata czy na Igrzyskach Olimpijskich. Fakt faktem, że zła passa w LŚ została przerwana, Polacy pokonali Włochów po bardzo zaciętym meczu i dodali do swojego konta dwa 'oczka'. I to najważniejsze :)
Fot: www.fivb.org |
Druga sprawa to sam mecz... Zgoda, nie było to piękne widowisko jeśli chodzi o sam poziom sportowy, sędziowanie i zachowanie sędziów oraz trenera Berruto. Obie kadry w tym meczu wystąpiły w innych składach niż do tej pory, więc nie dziwią pewne niedokładności, czy proste błędy jeśli chodzi o porozumienie. Myślę, że z czasem będzie coraz lepiej i już jutro będzie widać poprawę :) Jednak poziom sportowy to jedno, a emocje to drugie, a tych było bardzo dużo! Wszystkie sety poza tie-break`iem kończyły się najmniejszą możliwą przewagą, a trzy z nich były grane na przewagi! Żadna przewaga nie dawała pewności, Włosi potrafili przegrać seta prowadząc 16:8!
Najwięcej punktów w naszym zespole zdobył Mariusz Wlazły - 28. Drugi był Bartosz Kurek - 15 i Mateusz Mika -14, który głównie z bardzo dobrej strony pokazał się na przyjęciu.
Fot: www.fivb.org |
Fot: www.fivb.org |
Już jutro kolejny mecz z Włochami. Na pewno nie będzie łatwo, jednak walki i determinacji naszemu zespołowi z pewnością nie zabraknie :)
30 day photo challenge #14 - SIATKARSKA PRZYJAŹŃ
Mariusz Wlazły o Michale "Michał jest żartownisiem, który buduje dobry klimat i atmosferę w drużynie. Z drugiej strony jest rozsądnym, spokojnym i odpowiedzialnym człowiekiem. Można na nim polegać." *
Michał o Mariuszu "Ja się cieszę, że wrócił, bo mam znowu kolegę w pokoju. Mieszkaliśmy razem od wczesnych lat juniorskich, zawsze dobrze się dogadywaliśmy i rozumieliśmy. I nie będę ukrywał, że mi go brakowało ostatnio" **
Oj zdecydowanie, mecz był 'na fali'. Raz wzloty raz upadki, trwał długo i był dziwny. Ogólnie wielka radość z wygranej, tzreba szybko zapomnieć o wpadkach!
OdpowiedzUsuńKibice to Polska moc! Ta atmosfera mnie powalała! Chciałabym tam być, ale cóż, przed TV było to widowisko nieziemskie!
Ja lubię parę Kłos & Wrona :p A kiedyś Igła & Arek Gołaś ♥ Dziku z Kurkiem też sa fanymi kumplami :D
O tak, te pary też są fajne, zwłaszcza Kłos & Wrona! Sporo mamy tych przyjaźni w naszej siatkówce :) Obecnie to jeszcze Kurek z Pitem jeszcze się przyjaźnią, wcześniej duet Zagumny&Świderski, a jeszcze niedawno chyba najsławniejszy bromance Kubiak & Bartman ;p
UsuńAż trudno uwierzyć, że tyle lat zajęło nam pokonanie Włochów w LŚ, dlatego to wyszarpane zwycięstwo tak bardzo cieszy. Bardzo dużo emocji i nerwów szkoda, że nie udało się wygrać za 3 punkty.
OdpowiedzUsuńA moje ukochane bromancowe pary to Zbychiał i Kubiaszek :D
Oj, co to był za dreszczowiec!
OdpowiedzUsuńMariusz ciągnął grę i chwała mu za to!
Mamy to! :)
Panowie WW, czyli Wlazły&Winiarski, znów razem, znów w akcji, tak powinno być! :)
Teraz wszystko jest na swoim miejscu ;)
Usuń