Na początku małe podsumowanie tego co działo w ten weekend we Włoszech. Niestety, nie udało się naszej reprezentacji urwać punktów gospodarzom :( W pierwszym meczu było blisko, o czym już wcześniej pisałam. Wczoraj przewaga Włochów była już bardziej widoczna, choć nie można powiedzieć, że była ogromna. Nasi zawodnicy grali naprawdę dobrze. Do drugiej przerwy technicznej było blisko, a potem coś się zacinało. Zaciąć się jednak nie chciał Ivan Zaytsev, który już od dłuższego czasu prezentuje świetną formę!
Należy zwrócić na atmosferę i warunki w jakich odgrywał się mecz. Siatkówka na korcie, pod gołym niebem... mimo, że śledziłam to tylko przed tv, zrobiło to na mnie mega wrażenie! Z pewnością było to coś do tej pory niespotykanego! Nie wiem jednak jak grało się siatkarzom, myślę że nie najlepiej. Wiatr, nieodpowiednie oświetlenie i owady pewnie nieco utrudniały grę...
Niesamowite! *.* / Fot. www.fivb.org |
Fot. www.fivb.org |
Fot. www.fivb.org |
30 day photo challenge #9 - FILM
Szczerze mówiąc to nie wiedziałam, jakie zdjęcie mogę tu wstawić. 'Maniaczką filmową' nie jestem, filmy oglądam raczej rzadko. Jak już oglądam, to jest to film z płyt, których trochę mam lub coś w tv ;) Postawiłam więc na zdjęcie płyt i tego co mi się kojarzy z filmami... a raczej z ich oglądaniem, czyli niezbyt zdrowe przekąski ;P Zdecydowanie bardziej lubię różnego rodzaju seriale - od dłuższego czasu są to "Kryminalne zagadki", "Kości" i tego typu rzeczy. No i jest jeszcze "Pierwsza Miłość" :D
Hmmm... to może polecicie jakiś film? ;)
Pozdrawiam :)
Meczos pod gołym niebem - to był coś! Raczej sceptycznie podchodzę do wszelkich innowacji, ale muszę przyznać, że pomysł przedni, wszystko pięknie wypadło, a dla nas to znakomity przedsmak tego, co wydarzy się na Narodowym, dajcie czadu! :)
OdpowiedzUsuńoj, też nie jestem maniaczką filmową, więc nic nie jestem w stanie polecić. Chociaż nie, moment, koleżanka namówiła mnie do obejrzenia "zaginionej walentynki", ryczałam jak bóbr ;)
Bardzo podobał mi się ten mecz na Foro Italico, włoska publiczność (chyba druga najlepsza na świecie po polskiej) zrobiła tam świetną atmosferę. To było takie dziwne, że kiedy mecz się zaczynał było tak jasno, a później nagle ciemno :).
OdpowiedzUsuńOgólnie wypadliśmy nieźle, kilku zawodników mogło się pokazać. Teraz wracamy do Polski i tu pokażemy Włochom, jak gra Polska!
Ja maniakiem filmowym nie jestem, bo zwyczajnie nie mam czasu na oglądanie filmów. I muszę się przyznać, że prawie zawsze, jedząc kolację, oglądam "Barwy Szczęścia". A polecam 4 filmy "Taxi"-moja ulubiona komedia.